reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2009

No i ja mialam tak samo wczoraj. Moj synus przestal sie ruszac. Mialam kilka bardzo delikatnych poruszen w brzuszku ale tak delikatnych ze nawet nie bylam ich pewnych. Wieczorem juz bylam tak zdenerwowana. Zaczelam nim potrzasac, przepychac i nic. Nawet moj M zaczal gadac do brzuszka i przyciskac ze wszystkich stron. Balam sie i juz myslama zeby pojechac do szpitala. Postanowilam od tego momentu patrzec dokladnie na zegarek i po 15 min delikatnie wypchnal pietke z prawej strony mojego brzuszka. Ale ulga. Musze jednak przyznac ze juz do nocy byl strasznie delikatny i powolny.
Dzisiaj jest juz bardziej zywy choz zdecydowanie to nie to co jeszcze 3 dni temu.
Zastanawiam sie czy Max ma leniwe dni czy to zbliza sie porod i sad to wyciszenie.
Boli mnie lono i chodze jak pingwin ale zadnych wiecej objawow nie mam.
Stosuje metode 3xS (sex, schody, supermarket) i tez nie dziala.
trzeba cierpliwie czekac.
:)
Dokładnie tak samo moje dziecię mnie wystraszyło;-)
Ja słyszałam tylko o metodach na egzain zzz albo zzzz- zakuć, zdać, zapomnieć, ewentualnie- zakuć, zdać, zapomieć, zapić:-)
Ale 3 s.... No no, uparty ten Max- jak takie metody nic nie dają...;-)
 
reklama
pozazdrościc męża..
ja w ogóle aśce to straaasznie zazdroszczę męża..
ja pewnie po porodzie na pomoc Bartka liczyć bede mogła tak jak w ciąży.. czyli jak sie nie zaczne drzec zeby cos zrobil to ni rusz ..
Ciekawe jak to u mnie będzie:sorry: No ale dziś mnie Mój zaskoczył in plus bo wypastował sam od siebie podłogę:-p
 
a i taka rada ode mnie
przygotujcie się psychicznie na to,że są położne i "położne"
ja z racji swojego wieku byłam tam traktowana tragicznie a od jednej usłyszałam,że co ze mnie za matka skoro nie potrafię nakarmić dziecka i skoro chciałam je mieć to mam sobie sama radzić
no i oczywiście uciszyć małą kiedy płakała w nocy bo przeszkadza innym płacz dziecka:szok:
Eh i tego się boję:-(
 
hahahaha dzwoni budzik po raz kolejny..hahaha
a on cos takiego..

'aniu stój stój..'
ja patrze na niego a on sie wychyla za lozko i gada
'a tu sie nie da zlaczyc nigdzie?'
ja sie pytam 'ale co?'
a on mi
'nie nic nic '
i z usmiechem jak jakis niedorozwój przewrócił sie na drugi bok i dalej śpi :-D

przy kolejnej drzemce mówi
'gdzie? jeszcze przyjdziesz to tez Ci powiem pffff'
a ja 'a do kogo mówisz?'
a on 'do Ciebie'
to ja 'nie rozumiem'
a on 'i co z tego?'
:-D
Hehe, śmieszne akcje. Mój J czasem też tak pierniczy trzy po trzy. Ja siedzę sobie na łóżku, myślałam, że nie śpi już, ale ma zamknięte oczy, opowiadam, nawijam różne rzeczy a ten mi z hasłem ''stań w kolejce i to zamów'' ''Potem do Ciebie dojdę'' A ja takie gały:szok: I nie wiedziałam o co kaman. Potem się skapłam.
 
No to Was nadrobiłam. Dziś miałam uczelniany dzień. Najważniejsze, że zaliczenie na 5 zdane:) Jutro kolejne;/ I trudniejsze tym razem. Ostatnio źle mi usiedzieć na wykładach, plecy bolą. Dziś to nawet brzuszek trochę bolał, ale przeszło w miarę szybko. Na wieczór Mój mnie wkurzył, ale te chłopy to tak już mają......
 
reklama
No to Was nadrobiłam. Dziś miałam uczelniany dzień. Najważniejsze, że zaliczenie na 5 zdane:) Jutro kolejne;/ I trudniejsze tym razem. Ostatnio źle mi usiedzieć na wykładach, plecy bolą. Dziś to nawet brzuszek trochę bolał, ale przeszło w miarę szybko. Na wieczór Mój mnie wkurzył, ale te chłopy to tak już mają......

gratuluje piateczki i podziwiam ... ja nie umiem w fotelu usiedziec a co dopiero na wykladach ...
 
Do góry