reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej dziewczyny
Ale był weekend, jeszcze jestem ledwo żywa
W sobote P dostał wolne więc pojechaliśmy w miasto po spodnie dla niego, oczywiście biegiem. Z miasta do mojej mamy sprzedać jej Witusie, a od mojej mamy gazu do teściowej składać sypialnie, od 12 do 22, odbiłam sobie prawą dłoń, uszkodziłma nerw w małym paluszku, boli mnie cały środek dłoni od śrubokręta, kolana od klęczenia i plecy od kucania.
W domu przed 23, do 2 w nocyP meczył się z kompem, bo zrobił za małą partycję na kopię zapasową systemu i cholera nawet zdjęć nie mogłam otworzyć w przeglądarce systemu, później nawet gg trzeba było odinstalować, bo obciążony, ech. No i się męczył , a ja dotrzymywałam mu towarzystwa, w końcu się poddał bo komp się zamulił.
Niedziela. P się uparł , że potrzebuje nowej kurteczki albo płaszczyka więc z samego rana na giełdę ( bo u mojej mamy najpóźniej mięłiśy być o 11 ). No i kupił mi-śliczny. Podniosło mnie to na duchy, bo znó noszę S. Do mojej may gazu, wmusiła nam obiad ( mi tam pasiło, bo w sobote nie zdążyliśy zrobić zakupów i na obiad nic nie było ) . W trójkę do teściowej dokończyć robotę, poprzeglądać jej szafy ( zabraliśmy 2 wory sweterków,luzek, kurtke, płaszcz skórzany dla mojej bratowej ) . , z wypchanym juz samochodem do Kauflanda na zakupy ( byliśy już tak padnięci, że pamiętaliśmy tylko o kaszkach i mleku dla małej. Do domu. Mała masakra zmęczona i śpiąca a to 18 dopiero. Do 21 jakoś dała radę, ale to była straszna bardziej dla nas męczarnia, żeby ja zabawić zająć itd.
Nocka, o Boziu, ledwo oczy otworyłam dzis rano jak zawołała poranną butlę, no ale skoro już wstałam to pierwsze co do WAS lecę.
Amen
Zacznę zaraz nadrabiać.
Własnie mi sie przypomniało o Brzyduli. Znów lipa-nieobejrzałam powtórki.
Prawie cały zeszły tydzień jestem do tyłu, wczoraj powtórek tez nie obejrzałam , i powtórki mam talent tez nie, ech...
 
reklama
Luna no to sie nabiegalas :tak:Dzis odpocznij sobie przy bb

Ja chcialam lozko zlozyc ale cos w nim szczelilo i nie chce sie zlozyc wiec zostawilam tak jakbysmy mieli z oliwka na nim spac hihih
 
witam poniedzialkowo:-)

Agnieszka no to masz w niedziele obiadki z glowy.Daj namiary na te restauracje to wyciagne Bodzia na obiad :)

Luna pracowity weekend najwazniejsze ze masz plaszczyk koniecznie sie nim pochwal

Dorota faktycznie nocka nienajciekawsza.Za to dzionek napewno bedzie lepszy;-)

Agnes jak pazurki bo chyba z mokrymi pisalas:szok:


Nas obudzila babka twierdzac ze zastwilam jej garaz i nie moze autem wyjechac.No to zalozylam kurtke i ide, patrze a to nie moj samochod myslalam ze jej tam przywale:wściekła/y:Zadzwonilam do sasiada zeby zabral auto ale co z tego jak juz Laura sie obudzila:crazy:Spala 13h a mogla 14:-D:-D
 
Joasiu, no całe szczęście, że to błąd nauczycielki, a nie my takie tępe masy:-D:-D:-D

Ana, ja kupiłam tą nakładkę dla własnej wygody, bo jak miałam ją sadzać i cały czas się wyginać, żeby ja utzrymać, to plecy bardzo bolały, no jest co utrzymywać, hihi, do babć kupię, żeby i one miały lepiej, a na zwykłą klapę tez usiądzie i bez problemu, chodzi tylko o nasze plecy:-D:-D:-D

Marcia, chciałąm prosić o przepis, ale widzę jest już wyżej, szkoda , że kaszą, ja jej nie lubię, mocno ją czuć w tych gołąbkach???
nowy podnośnik zużytej mleczarni-no musiała 2 razy przeczytać, żeby śmiechem wybuchnąć:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Dorcia
,
ja też nie prasuję, tylko to co trzeba i muuusi się nazbierać, żeby nie wyciągać co chwilę żelazka i deski i ...... A reczników nigdy nue prasowałam, jak mama miała magiel, to się maglowało, i pościel i ręczniki, ale były mięciusie, jak kaczuszka:-D:-D:-D
Dorcia bardzo Ci współczuję, wiem co to za życie, bo miałam to u moich rodziców, wierz mi, do dziś jestem zła na mamę ( ale tak po cichu i głęboko ), że nie odeszła od ojca. Może separacja? Nie iwem, po co Ty mu pierzesz i gotujesz... No ale to już pewnie głębsze ...


Pati no nie powinnaś prowadzić, pal licho prawo jazdy, ale ciąża. Psiak słodki, ale boje się, że As ma rację, jestem podobnego. No oby udało się. Łazienka superaśna, no zwłaszcza ta wanna. Remontu jeszcze troszkę zostało... Pewnie, że wprowadzić się na święta było by bajecznie, ale ! są ważniejsze rzeczy-zdrowie dziecka np!:tak:
No i jeszcze Twoje zdjęcia by się przydały:-D:-D:-D:-D:-D

Agnes, moja tez tak pierwszą szczoteczke załatwiła w tydzień, szok, ale druga jest do dziś. NAjpierw ja jej myje ząbki, później, ona sama " je myje ", czytaj moczy i wysysa ze szczoteczki wodę:-D:-D:-D. Zawsze zęby myję raem z nią, no jedna z fajniejszych współnych zabaw, ale nie było łątwo ja przekonać że najpierw mama porządnie umyję jej ząbki...


Dowikla zdrówka dla Klaudi

Nu nu nu:tak::tak::tak:

MH, kochana, ale wydałabyś 120zł, kto rano wstaje temy Pan Bóg daje-wcześnie te zakupy:tak:

Luna no to sie nabiegalas :tak:Dzis odpocznij sobie przy bb
No nie bardzo, zakupy, tesciowa i gin dzisiaj w planie
 
witam poniedziałkowo;-);-);-);-)
Szczerze to u nas juz powazna rozmowa nic nie da Bo kazda taka rozmowa konczy sie ostra awantura Wiecie co nie chwalilam sie wam bo nie ma czym Ale Patrysia wie ile sie nacierpialam przez G
Miedzy nami juz od dawna jest zle Np kochalismy sie ostatnio W grudniu tamtego roku

nie odezwe sie do niego juz wcale Chyba ze bedzie chodzilo o Oliwke To na niej sie skupiam i na nikim wiecej :tak:
no nieciekawa sytuacja z m, ale jak nie ma dobrych prognoz na przyszłosć to moze rzeczywiście lepiej się rozstać, jesteś młoda i masz prawo być szczęśliwa:tak::tak::tak:dobrze, że masz Oliwkę bo ona da Ci siły do działania:tak::tak::tak::tak:tzrymam kciuki żeby Ci się dobrze ułożyło:tak::tak:

A Mikolaj tuz tuz:-D:-D:-D-nudzilam sie jak mojego nie bylo i to widac jak bardzo:-D:-D
niezłe:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

Witam,


a ja juz byłam na zakupach :-p Likwidują znajomy kiosk i wszystko jest za 50% ceny :tak: Kupiłam sobie 2 farby do włosów, pasty do zębów dla Helenki i tonę książeczek dla dziewczynek, wydałam ponad 60 zł :-p
fajna wyprzedaż, mozna sporo zaoszczędzić i to jeszcze przed świetami:tak::tak::tak:

Hej dziewczyny
Ale był weekend, jeszcze jestem ledwo żywa
W sobote P dostał wolne więc pojechaliśmy w miasto po spodnie dla niego, oczywiście biegiem. Z miasta do mojej mamy sprzedać jej Witusie, a od mojej mamy gazu do teściowej składać sypialnie, od 12 do 22, odbiłam sobie prawą dłoń, uszkodziłma nerw w małym paluszku, boli mnie cały środek dłoni od śrubokręta, kolana od klęczenia i plecy od kucania.
W domu przed 23, do 2 w nocyP meczył się z kompem, bo zrobił za małą partycję na kopię zapasową systemu i cholera nawet zdjęć nie mogłam otworzyć w przeglądarce systemu, później nawet gg trzeba było odinstalować, bo obciążony, ech. No i się męczył , a ja dotrzymywałam mu towarzystwa, w końcu się poddał bo komp się zamulił.
Niedziela. P się uparł , że potrzebuje nowej kurteczki albo płaszczyka więc z samego rana na giełdę ( bo u mojej mamy najpóźniej mięłiśy być o 11 ). No i kupił mi-śliczny. Podniosło mnie to na duchy, bo znó noszę S. Do mojej may gazu, wmusiła nam obiad ( mi tam pasiło, bo w sobote nie zdążyliśy zrobić zakupów i na obiad nic nie było ) . W trójkę do teściowej dokończyć robotę, poprzeglądać jej szafy ( zabraliśmy 2 wory sweterków,luzek, kurtke, płaszcz skórzany dla mojej bratowej ) . , z wypchanym juz samochodem do Kauflanda na zakupy ( byliśy już tak padnięci, że pamiętaliśmy tylko o kaszkach i mleku dla małej. Do domu. Mała masakra zmęczona i śpiąca a to 18 dopiero. Do 21 jakoś dała radę, ale to była straszna bardziej dla nas męczarnia, żeby ja zabawić zająć itd.
Nocka, o Boziu, ledwo oczy otworyłam dzis rano jak zawołała poranną butlę, no ale skoro już wstałam to pierwsze co do WAS lecę.
Amen
Zacznę zaraz nadrabiać.
Własnie mi sie przypomniało o Brzyduli. Znów lipa-nieobejrzałam powtórki.
Prawie cały zeszły tydzień jestem do tyłu, wczoraj powtórek tez nie obejrzałam , i powtórki mam talent tez nie, ech...
o matko ale miałaś weekend:szok::szok::szok::szok::szok:teraz odpocznij bo się nalatałaś ale przynajmniej masz nowy płaszczyk:tak::tak::tak::tak:więc jest korzyść z całego tego zamieszania:tak:


ja mam dzisiaj ciężki dzień, moja mama kładzie się do szpitala ale nie wiadomo czy będzie miała tą operację bo coś tam kombinują, niby miało być pilnie i termin wyznaczony ale podobno tego lekarza, który miał robić nie ma przez tydzień:no::no::no: i zobaczymy co powiedzą a do tego jeszcze rodzice się w sobotę strasznie pokłócili i matka nie chce zeby ojciec do niej chodził więc wszystko z tym szpitalem spada na mnie:eek::eek::eek:tyle, ze ja nie bardzo będę mogła tam siedzieć bo nie mam co zrobić z dzieckiem:eek: wszystko się popieprzyło:wściekła/y: a może ją dzisiaj odeślą do domu?
 
Agunia ale lipa, no przeciez z dzieckiem do szpitala nie pójdziesz:no:
Mam nadzieje, ze mame odesla, rodice sie pogodze, lekarz wróci i wszystko sie ulozy:tak:
 
Agunia ale lipa, no przeciez z dzieckiem do szpitala nie pójdziesz:no:
Mam nadzieje, ze mame odesla, rodice sie pogodze, lekarz wróci i wszystko sie ulozy:tak:
oby tak było, ja nie wiem ale moi rodzice są tyle lat po ślubie a czasami zachowują się jak gówniarze:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jedno coś powie drugie coś chlapnie i wielka afera się robi i jeszcze matka mnie w to wciąga i sie żali jaka to ona jest nieszczęśliwa a ja co mam jej na to odpowiedzieć:no::no::no:nie opowiem się po żadnej stronie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Witam,
weszłam sie tylko przywitac i spadam bo posprzatac trzeba:-p

Patryk chory siedzi wdomu- nie pozwalam mu wogóle z pokoju wychodzić żeby zarazków nie roznosił bo onj ak kaszle to ma całe mieszkanie, bo nie przegadasz zeby sie zasłanial:eek::eek::eek::eek: wczaraj prawie wpier.... ode mnie dostał jak przylazł do pokoju i kołlo małego mi kaszlał prosto na niego:crazy:

chybatak wszyscy w koło sie będziemy zarażać:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Kobitki :tak:
Nie miałam jak wcześniej wejść bo co chwilę komputer się zawieszał, a tu gdzieś pojechać, Kubkiem się zająć i tak jakoś wyszło że wieczorem padałam jak nie wiem :tak: nie nadrobię więc z góry przepraszam :-( M znowu na badania pojechał, dzisiaj ostatnie na szczęście i mam nadzieję że będzie dobrze :tak: Kubek szaleje mi z odkurzaczem przynajmniej mam chwilę spokoju ale zaraz dam mu jeść i o 11 spać bo i tak już marudzi :sorry: pogoda taka sobie, trochę zimno się zrobiło :sorry: ale na szczęście wszyscy zdrowi i oby tak zostało :tak: teraz idę dać mu jeść i zajrzę potem jak mi komputer się nie zawiesi hehe :-D
 
Do góry