Ja tez planuję od września wrócic do pracy bo już dokumentnie zdziczałam w domu. Stanowczo nie słuzy mi brak pracy i kontaktu z ludzmi. Trutniem bedzie sie zajmować opiekunka- sprawdzona, na miejscu i niedrogo :-) Jak podrośnie to do przedszkola.
Od czasu jak siedze w domu to zastanawiam się jak można tak wytrzymac? Zawsze lubiłam pracować bo daje mi to satysfakcje (i oczywiscie pieniadze bo przecież nie charytatywnie ;-)) i cięzko mi było usiedziec na tyłku. Zastanawia mnie jakie przesłanki kierują osobami które nie pracują bo po prostu nie chcą...
Od czasu jak siedze w domu to zastanawiam się jak można tak wytrzymac? Zawsze lubiłam pracować bo daje mi to satysfakcje (i oczywiscie pieniadze bo przecież nie charytatywnie ;-)) i cięzko mi było usiedziec na tyłku. Zastanawia mnie jakie przesłanki kierują osobami które nie pracują bo po prostu nie chcą...
ale za to macierzyński 6 miesięcy płatny ;-)
tak już mam.
i zapomnij, że ktokolwiek da Ci leki na powstrzymanie laktacji- więc jesli już wiesz, że nie bedziesz karmic to proponuję sie wczesniej zaopatrzyć.
Mam małe piersi i płaskie brodawki więc nie wiem czy dziecko będzie potrafiło się przyssać ale co ma być to będzie...ale mimo to siarę mam już od 20tc
A do tego mam bardzo drażliwe piersi..więc boje się o ból jaki będzie spawiało karmienie..ale poczeakmy zobaczymy....napewno zaopatrze się w butelczynę tak na wszelki wypadek