reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Ja się mogę pochwalić, że ładnie z wagi zleciałam. Kończyłam ciążę z wagą 51.8 a dziś na wadze ujrzałam 45.4. Bez żadnego odchudzania czy ćwiczeń. Fajnie:) Wiem, że to brzmi przerażająco, ta moja waga bo jest mała, ale nadgonię zapewne bo ja normalnie dużo jem:)

Moja Myszka tradycyjnie śpi, ja mam domek posprzątany, pranie piorę teraz partami;) Na koniec ubranka Małej bo ona ma ich miliony w szafie, więc w razie czego ma w czym chodzić:) Na obiad dziś kartoflankę robię;)
 
reklama
Ja też mam dość, ale jednak nie chcę przed świętami. Jak sobie pomyślę, że sama bym tam musiała siedzieć (zakaz odwiedzin) i jeszcze się męczyć po cc to by były dopiero niezapomniane święta :szok::no:.
a ja nie wyobrazam sobie gdziekolwiek isc na swieta z takim samopoczuciem,wiec nie wiem czy nie zostaniemy w domu sami a jak tak ma byc to wole zebysmy byli sami we 3kę :tak:
 
Ja też mam dość, ale jednak nie chcę przed świętami. Jak sobie pomyślę, że sama bym tam musiała siedzieć (zakaz odwiedzin) i jeszcze się męczyć po cc to by były dopiero niezapomniane święta :szok::no:.

u nas na szczescie sa odwiedziny !!! chociaz moj maz spi teraz w najlepsze i pewnie nie doczekam sie go wcesniej niz kolo 15 ... ale lepsze to niz nic !!!

No i bądź tu człowieku mądry. Mój gin też uważa, że lepiej mi wyznaczyć termin na po świętach, bo dziecię podrośnie ;-).

A co u Ciebie MEa już coś wiesz? Kiedy wychodzisz?

narazie czekamy -> tu panuje zasada waiting is good !!! moj gin ma dzis dyzur wiec jak dojda wyniki to popoludniu planuje go pomolestowac troszke zeby mi powiedzial co po co i dlaczego !!!
 
Jak wszystko jest O.K to na 4 dobe do domu ze szpitala wypisują :) bo za tyle dni pobytu w szpitalu zapłaci NFZ :) a jak wyjdzie się na żadanie przed 4 dniem to trzeba płacić z własnej kieszeni
 
Jak wszystko jest O.K to na 4 dobe do domu ze szpitala wypisują :) bo za tyle dni pobytu w szpitalu zapłaci NFZ :) a jak wyjdzie się na żadanie przed 4 dniem to trzeba płacić z własnej kieszeni
ja jak byłam w szpitalu to po 3 wypisywali (to bylo min. pobyt) a w drugim w 7dobie ,wiec kazdy szpital ma inna umowe chyba podpisaną:tak:
 
Mozliwe :) w każdym razie mało kto lubi szpitale i nie ma się czego dziwić bo nikt tam nie chodzi z przyjemności :) dla mnie te 4 dni to była męka ....
 
Jak wszystko jest O.K to na 4 dobe do domu ze szpitala wypisują :) bo za tyle dni pobytu w szpitalu zapłaci NFZ :) a jak wyjdzie się na żadanie przed 4 dniem to trzeba płacić z własnej kieszeni

ja jak byłam w szpitalu to po 3 wypisywali (to bylo min. pobyt) a w drugim w 7dobie ,wiec kazdy szpital ma inna umowe chyba podpisaną:tak:

napewno pelne 3 doby tzreba byc w szpitalu ... dlatego wypisy we czwartek jak mnie w pon przyjmowali ... ja tu ledwo dobe jestem i juz mam dosc !!! a mnie jeszcze molestuja o 5 rano !!! o 6 kaza na ktg chodzic ... to samo o 21 ... a w miedzyczasie 3 razy sluchanie serducha !!!
 
reklama
Mozliwe :) w każdym razie mało kto lubi szpitale i nie ma się czego dziwić bo nikt tam nie chodzi z przyjemności :) dla mnie te 4 dni to była męka ....

weź mi nawet nie przypominaj :no: a wyobraz sobie jak ja dwa tygodnie musialam lezec podlaczona do ktg i tokolizy 24h na dobe ,bez wstawania do lazienki ani razu !!! kolejne dwa ze wstawaniem ,ale tylko 3 razy do łazienki...to była masakra...ale taka byłam przestraszona tym zagrozeniem porodem przedwczesnym,ze jakoś to przetrwalam ...
a wczoraj sie poryczałam, takiego mam stracha przed pójściem do szpitala...z dnia na dzień coraz większe nerwy:-( Boje się strasznie i martwie żeby było wszystko dobrze...chce już styczen !!!
 
Do góry