sylwik1987
Filipek
Witajcie
Ja raczej po rycyne sięgac nie będę , mój chłop to ostatnimi czasy za ardzo sie stresuje całą tą sytuacją więci z seksu nici, zostaje mi ieganie po schodach i te nieszczęsne maliny(tzn cheratka z liści malin), ale to raczej w ostateczności
a tak serio to zaczynam się już naprawdę męczyć, ciągle oli mnie kręgosłup, coś w szyjce kłuje, i ten ból jak na okres..., ale jak tak czytam jak męczy się nasza Dafi to naprawdę aż zal mi dziewczyny..
oy coś się wkońcu ruszyło!
Ja raczej po rycyne sięgac nie będę , mój chłop to ostatnimi czasy za ardzo sie stresuje całą tą sytuacją więci z seksu nici, zostaje mi ieganie po schodach i te nieszczęsne maliny(tzn cheratka z liści malin), ale to raczej w ostateczności