reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

sylwia - ty się nie wyrywaj nigdzie bo teraz czas na jolę, Tysiolka, agbar (coś jej nie czytałam dzis i wczoraj?) i w ogóle jakąs kolejke ustawicie będzie łatwiej się orientować. :-D
Najlepiej ma Pumpkin, yol_a i kto jeszcze ma ustawiony termin?
Ja przeglądam kalendarz i sama nie wiem... chyba mi jednak pasuje 13 stycznia jak labamba ma termin i oglądam tę trzynastkę z każdej strony i myślę czy ona mi się podoba czy nie... :-D:szok:
A mnie dziś też brzuch boli okrutnie... :baffled: ale kiedyś musi zacząć nie? :confused:
 
reklama
Pasibrzuch przykro mi... :-(
Masz rację, że można by pisać i pisać... Temat rzeka...
Lepiej skupić się na milszych sprawach!!
A życzliwych ludzi - olać!!

Z M, na pewno dojdziecie do porozumienia!! :tak:
Urodzi się Niunia i zmieni się wszystko :tak:
 
Hej dziewczyny! A ja dalej zdycham!:-( Do kataru doszedl kaszel..i odrywa mi sie jakbym jakas gruzlice miala. Co chwile mierze temperature ale na szczescie goraczki nie mam. Nie wychodze z domu bo zima taka ze strach. Ale lezec tez mi sie nie chce bo gorzej sie czuje. I mysle zeby posprzatac troche:tak: M z tata pojechali auto ogladac bo chcemy zmienic zeby nasz wozeczek blizniaczy sie zmiescil:-) zaczynam sie stresowac..co innego jak nagle zlapia skurcze czy wody odejda..a co innego tak swiadomie jechac na cesarke..a mnie to czeka juz w poniedzialek! Nie moge uwierzyc ze wkoncu zobacze moje kruszynki. One juz chyba sa wielkie i ciasno im w brzuszku bo tak sie przewracaja i co chwile widze to jakas nozke, dupke wypchnieta:tak: A tak sie stresowalam ze bede grudniowka! A jednak dotrwalam z Wami dzielnie:-)

e_milcia ja tez tak mam z wyproznianiem..jak mnie zlapie to masakra..i to latam po pare razy dziennie. Nie ma miejsca w jelitach juz:-D
 
Dziewczyny ja wiem , ze to moze wygladac , ze ja sie nad soba uzalam , lub pesymistka jestem .Wcale tak nie jest , ja wszystko bym wytrzymala tylko , ja mam jeszcze dziecko .Dopoki byl m w domu to bylo lzej teraz ja wasiadam bo co sie rusze to brzuch twardy , co zjem to zaraz kibel a ja samo czuje sie juz jak zabi oczywiscie , ze dla dobry dziecka usmiecham sie przez lzy, bo sama wiem ze to jeszcze za wczesniej.Tylko jeszcze nigdy sie tak nie meczylam, ok przestaje sie uzalac i ide robic obiadek m obiecal byc na 18 i wtedy sie klade spac.
 
Dormark, ty się nie tłumacz, przecież rozumiemy, że maasz już dość. W końcu ile można się męczyć?

A ja z kibelkiem mam różnie, raz mnie ściśnie i mam zatwardzenie, a po 2 godzinach czytam książkę i ze mnie leci przez 15 minut :-D
 
Hello
Bedę zawierać bliższą znajomość z żelazkiem :baffled: mój synio zamiast zdrowieć dostał mega kataru, mąż dosmarkuje, a ja mam być tu zdrowa;-)
Emilcia tak szybko nie urodzisz spoko,chociaż przy Twoim zamiłowaniu do przygód?..........:sorry2::cool2:
Kaja za dużo szampana było, chlałyśmy cała noc to teraz są skutki:tak:
Anulka ja Cię rozumiem ja w środę, a Pumpkin w poniedziałek. zaczynam mieć stresa:shocked2:
 
heheheh tak nas czytam i czytam i sama do siebie się chichram !! :-D
jedną boli tu...druga boil tam..trzecią czyści ....a czwarta płacze bo nic jej nie boli hahaha :-D i jak tu nam dogodzić - coś pod koniec ciązy marudne się robimy --> ja tylko stwierdzam że Amelcia jest moim pierwszym i OSTATNIM dzieckiem póki co hehehe - na jakies pare dobrych lat mam dosyć ciążowych perypeti - napraawdę :tak: ...ale naszczęście jesteśmy na końcówce a teraz juz jakoś musimy przezyć te wszystkie niedogodności !
ja chwilami nie wiem czy lepiej jeszcze chodzić z brzuchem - bo przynajmiej święty spokój mam - czy urodzić i miec Amelke przy sobie - wtedy to pewnie dopiero będe narzekała że nic mi sie nie chce, ze jestem zmęczona i nie mam czasu - ooooj na pewno będzie mi brakowało tego beztroskiego nierubstwa !!.....:tak::tak::tak:
 
Ja też myślę, że to po tym chlaniu :-D bo przecież nie na poród :szok::-D
A ja wam zazdroszczę... ja się nie mogę doczekać terminu. Właśnie włączyłam pierwsze pranko, w poniedziałek wybiore się po kosmetyki, w sumie w kilka dni będę gotowa już całkiem :nerd:
 
reklama
heheheh tak nas czytam i czytam i sama do siebie się chichram !! :-D
jedną boli tu...druga boil tam..trzecią czyści ....a czwarta płacze bo nic jej nie boli hahaha :-D i jak tu nam dogodzić - coś pod koniec ciązy marudne się robimy --> ja tylko stwierdzam że Amelcia jest moim pierwszym i OSTATNIM dzieckiem póki co hehehe - na jakies pare dobrych lat mam dosyć ciążowych perypeti - napraawdę :tak: ...ale naszczęście jesteśmy na końcówce a teraz juz jakoś musimy przezyć te wszystkie niedogodności !
ja chwilami nie wiem czy lepiej jeszcze chodzić z brzuchem - bo przynajmiej święty spokój mam - czy urodzić i miec Amelke przy sobie - wtedy to pewnie dopiero będe narzekała że nic mi sie nie chce, ze jestem zmęczona i nie mam czasu - ooooj na pewno będzie mi brakowało tego beztroskiego nierubstwa !!.....:tak::tak::tak:


Tysiolek ma rację - trudno nam dogodzić :-D ale to chyba takie prawo końcówki ciąży, żeby marudzić, potem nie będzie na to czasu ;-)

Coś dziecko moje dzisiaj niemrawe, nic nie szaleje, a jak usiłuję ją budzić (działa podrapanie po nóżce albo pupci), to widzę, że bardzo delikatnie się poruszy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry