reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
O widzę,że kojarzysz G.Mastertona.Ja do tej pory uwielbiam jego książki(choć kilka słabszych mu się trafiło)...mimo,że moja mamcia stwierdziła,że w ciąży nie powinnam horrorów czytać:sorry2:

wydaje mi się, że kiedyś pisał lepiej, a teraz jakoś rozczarowana jestem, albo może wyrosłam :-p
za to uwielbiam Kinga- te jego portrety psychologiczne bohaterów to prawdziwe arcydzieło :tak:

co do jogi w czasie ciąży, to wczoraj na szkole rodzenia tez bardzo zachwalali :tak:
 
Dobry :-)
Oj mam wrazenie że noce coraz bardziej meczace... :-)ja też dzisiaj sto razy wstawałam ale chyba sie juz przyzwyczajam heh
Rano musiałam wstać żeby sobie krwi upuścic i tak strasznie mi sie nie chciało- jak zwykle godzine sie zbierałam a pozniej wszedzie na spoznieniu :wściekła/y:
Do tego jaja z moim skierowaniem wiec jeszcze raz miałam pobierany wymaz. całe szczescie ze babeczki bardzo fajne i dało rade to załatwic bo by mi sie nie chciało jeszcze raz jezdzic do mojego lekarza albo do innego laboratorium.

Dzisiaj doszłam do wniosku że jak bardzo kocham zwierzęta tak bardzo mam ochotę zamordować moje koty. Diabły jedne o 5 rano postanawiaja sie pobawic- trzaskaja sie, miałcza, biegaja po lózku i do tego sie tłuką wrrr Dzisiaj wyleciały na ogródek bo nie wytrzymałam. Cholery spia cały dzien a pozniej im sie nudzi :wściekła/y:

A! i znalazłam mój dowód osobisty heh leżał sobie bezczelnie w torbie która nosze baaardzo rzadko.
Czy Wy też macie wrazenie że ciąża wyłącza pół mózgu? zawsze sie smiałam ze niby kobiety w ciazy tak jakoś wolniej mysla ale dochodze do wniosku ze to prawda- szare komórki giną czy jak?
 
Boshe jak mi sie spać chce. Wstawałam dzis wczesnie bo na 8,oo wizyta u alergologa. Moja córa miała jednak dzień buntownika i na samym starcie wkuzyła i mnie i lekarkę. A wczesniej mój mąz doprowadził mnie do łez z bezsilnej wściekłości ( o ile tak mozna w ogóle). Prosiłam wczoraj zeby koniecznie obudził mnie o 6.00 bo przeciez wizyta u lekarza i co? Sama sie obudziłam o 7.00. A on na to , że własnie miał nas budzić. No wiecie co? To sam potrzebuje 1.5 h na wybranie się z domu a ja mam w pół godziny ubrać siebie i dziecko? Wiecie jak się wściekłam?! "Darłam się na niego z samego rana jak wariatka, trzaskałam dzrwiami itd. i powiedziałm ze wobec ego zajmę się tylko soba bo na Julę juz nie starxczy mi czasu. Łaził za mna z pytaniem w co ma małą ubrać! No żesz k..mać!!!! Jeszcze bardziej się wpieniłam! Jakbym z bezmózgiem gadała. Sam potrafi się ubrać ale dziecku to pewnie skafander kosmiczny trzeba założyć!

Mało brakowało a nie poszlibysmy w ogóle to tego alergologa! Na szczęście streścił ruchy, ubrał małą, uczesał, ja tylko sniadanie jej pod nos podstawiłam i zajęlam sie sobą. O 7.30 wyszlismy z domu:szok:.

Swoja drogą, zobaczcie jak to jest, jak się faceta przyzwyczai ze tylko wokół siebie musi cos zrobić. Ale koniec z tym!!! Przeciez nie będę wstawac o 5 rano, żeby z dwójką dzieci wyjśc np. do lekarza, ubrać dwójke, dac jeść itd. Musi zając sie jednym z nich, tak zebym nie latała z językiem na brodzie.
 
koza ja to mam wrażenie, że większość mózgu jest wyłączone albo cały zmienia się w jedną myśl DZIECKO:sorry2: no, ale jak nie myslec jak kopniakami obcy caly czas przypomina o sobie :confused: generalnie zgadzam sie ciąża ogłupia :-( na dodatek ja w swoim zyciu plakalam sporadycznie musiala jakas tragedia sie wydarzyc, a w ciazy to byle g....i rycze i nie moge tego powstrzymac :dry:
 
co do kondycji mojego mózgu, to tez jest daleko do ideału :-p
czasami słow mi brakuje, normalnie sie uwsteczniam ;-)

dobra, idę się myć w końcu, mam te usg dziś ;-)
 
cześć dziewczyny czytam Was regularnie ale wczesniej nie umialam pisać bo co przeczytałam zaleglości to juz mnie kregosłup bolał i wysiedzieć było ciężko, ale mysle że teraz bedzie troche lepiej bo siedze na l4
wavejka mają Cię pociąć bo.. rozchodzi Ci sie spojenie? mnie lekarz zdiagnozował to samo i strasznie sie tego boje nie wiem juz tez co lepsze CC czy jednak SN jesli mialoby sie polepszyc mi po tabletkach, tyle sie naczytałam że mam dosć. Gin nie miał problemów i od razu powiedział Ci że CC?
 
no... sprawa lozeczka idzie w dobra strone..
to w druga musiala sie spierdzielic..
wlasnie Karol napisał mi wiadomosc, ze pensje dostanie 1 marca.
a mi zusu nie chca wyplacic do konca stycznia.. i nie powiedzieli kiedy dostane.
szlag by to trafil.. i znowu dlugi sie porobia.
kredyt z 2 miesiecy, telefony, smieci. porazka poprostu.
 
KOZA .. tja zgadzam sie ze ciąża wyłącza nam półkule ! a mi to chyba nawet dwie !, wczoraj czytalam o ospie u dzieci, bo córeczka miala ostatnio stycznosc z bachorkami z ospa i czekam u niej.. i czytam czytam ze najpierw wysypka pojawia sie na tułowiu... po czym schodze na dól i pytam męza gdzie jest tulów...

popatrzył na mnie z politowaniem, i zamilkł w bezruchu ...:-D:-D
 
reklama
KOZA .. tja zgadzam sie ze ciąża wyłącza nam półkule ! a mi to chyba nawet dwie !, wczoraj czytalam o ospie u dzieci, bo córeczka miala ostatnio stycznosc z bachorkami z ospa i czekam u niej.. i czytam czytam ze najpierw wysypka pojawia sie na tułowiu... po czym schodze na dól i pytam męza gdzie jest tulów...

popatrzył na mnie z politowaniem, i zamilkł w bezruchu ...:-D:-D

hehehehe dobre :-D:-D
 
Do góry