reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja to się zastanawiam kiedy przestanę wiecznie coś szamać...:dry:Od 7:30 zdążyłam już zjeść 3kanapki na śniadanie,miseczkę płatków z mlekiem,pomarańcze a teraz biorę się za kanapki z pasztetem i do tego serek wiejski z warzywkami...aż mi w brzuchu burczy:shocked2:Co 2 godziny jestem głodna!:baffled:
 
reklama

P.S. Powiedzcie mi, dostajecie jakieś mini wyprawki od lekarza lub w szpitalu? Bo u mnie w szpitalu ponoć dostaje sie jakies próbki kremów itd.

Agniesiak, dziękuje za kciukasy :)
Ja dostałam taką wyprawkę na początku ciąży:tak: Ale słyszałam, że niektóre tu piszące kobietki dostawały częściej. Ja mialam w swojej: krem sudocrem, jakies książeczki, ulotki, proszek lovella i już nie pamiętam co jeszcze:-D

Hejka Brzuszki. U mnie noc...........nie będę się rozpisywać bo jak zawsze do du..zgaga,zgaga i jeszcze raz zgaga.Jutro mam gina to go zmolestuje żeby mi coś mocniejszego przepisał bo jak tak dalej pójdzie to wyśpię się dopiero po śmierci.Burza trzymaj się kochana ( ale długo bedziesz w szpitalu-współczuje). Czarnuszka mam nadzieję że jutro na wizycie wszystko będzie ok:tak:Młoda_mamuska za tego Skrzacika to w nos dostaniesz:-Dhahaha. A co to kamikaa jeszcze spi:baffled:
Kochana ja słyszałam, że jak męczy zgaga to maluszek duużo wloskow będzie miał;-)

Na 16.30 idę pierwszy raz na szkołę rodzenia. Mam nadzieję, że trafię, bo to w jakimś zakręconym miejscu. Trochę się boję, co będą tam z nami robić;-)
Miłego dnia:-)
Na szkole rodzenia jest suuuper:-D Przynajmniej u mnie:tak: Ja już w sumie swoją kończę:tak:;-) Jeszcze ze 3 spotkania mi zostały, to tak akurat;-):-)

Czy Wy też macie wrazenie że ciąża wyłącza pół mózgu? zawsze sie smiałam ze niby kobiety w ciazy tak jakoś wolniej mysla ale dochodze do wniosku ze to prawda- szare komórki giną czy jak?
U mnie to chyba wogóle móz już nie pracuje w ciazy:-D mam takie zaniki, że:szok::-D Zapominam jak się nazywają najprostsze rzeczy, a jak cos opowiadam to wszyscy się śmieją bo co chwila mi sie zapomina jak coś się nazywa:baffled::-D
 
Ja to się zastanawiam kiedy przestanę wiecznie coś szamać...:dry:Od 7:30 zdążyłam już zjeść 3kanapki na śniadanie,miseczkę płatków z mlekiem,pomarańcze a teraz biorę się za kanapki z pasztetem i do tego serek wiejski z warzywkami...aż mi w brzuchu burczy:shocked2:Co 2 godziny jestem głodna!:baffled:


Znam to skadś... wstalam po 11.. a zdazylam zjesc juz 4 kromki z serkiem topionym i pomidorkiem, wypic kufelek kakao, wlasnie podjadam łyzeczka.. sucha kaszke bananowa od Ameli.. i popijam sokiem porzeczkowym !
 
Dzień doberek!
Dziś lepsza nocka chociaż krótka bo oglądalismy z moim P film do 1 w nocy na Polsat Film- romansidło:-)!
Moja mała ma dziś zajęcie bo tworzy 6 laurek dla babć i dziadków...:tak:

Trzymam kciuki za Burzę!!!

Boshe jak mi sie spać chce. Wstawałam dzis wczesnie bo na 8,oo wizyta u alergologa. Moja córa miała jednak dzień buntownika i na samym starcie wkuzyła i mnie i lekarkę. A wczesniej mój mąz doprowadził mnie do łez z bezsilnej wściekłości ( o ile tak mozna w ogóle). Prosiłam wczoraj zeby koniecznie obudził mnie o 6.00 bo przeciez wizyta u lekarza i co? Sama sie obudziłam o 7.00. A on na to , że własnie miał nas budzić. No wiecie co? To sam potrzebuje 1.5 h na wybranie się z domu a ja mam w pół godziny ubrać siebie i dziecko? Wiecie jak się wściekłam?! "Darłam się na niego z samego rana jak wariatka, trzaskałam dzrwiami itd. i powiedziałm ze wobec ego zajmę się tylko soba bo na Julę juz nie starxczy mi czasu. Łaził za mna z pytaniem w co ma małą ubrać! No żesz k..mać!!!! Jeszcze bardziej się wpieniłam! Jakbym z bezmózgiem gadała. Sam potrafi się ubrać ale dziecku to pewnie skafander kosmiczny trzeba założyć!

Mało brakowało a nie poszlibysmy w ogóle to tego alergologa! Na szczęście streścił ruchy, ubrał małą, uczesał, ja tylko sniadanie jej pod nos podstawiłam i zajęlam sie sobą. O 7.30 wyszlismy z domu:szok:.

Swoja drogą, zobaczcie jak to jest, jak się faceta przyzwyczai ze tylko wokół siebie musi cos zrobić. Ale koniec z tym!!! Przeciez nie będę wstawac o 5 rano, żeby z dwójką dzieci wyjśc np. do lekarza, ubrać dwójke, dac jeść itd. Musi zając sie jednym z nich, tak zebym nie latała z językiem na brodzie.
Nie przejmuj się ja mam tak samo...mój P najlepiej to zawinąć kitę i do robotki:zawstydzona/y:!
teraz musiałam mu po raz setny pokazywać gdzie są Luśki ubrania gdybym musiała pojechać do szpitala!:baffled:

Hehe spodobała mi sie ta fotka i zmieniłam :-)
Pierwszy moment nie skojarzyłam.
Wczoraj pomyliłam Młodą mamuśkę z młodą mamusią 1....takie podobne..dopiero zajarzyłam po fotce!:tak:
 
Ostatnia edycja:
Mi tam leci siara z dwoch piersi. Nie wyciskam tego inic z tym nie robie. Polożna zabronla mi tego ruszać. Myje tylko wodą i jest git. Hartuje piersi bo wkładam do stanika płatki do demakijazu i juz widze po ok 3 tygodniach roznice:-)

ale niestety :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:pojawiły mi sie hemoroidy:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:ahh ide we wtorek do gina i sie zapytam. Teraz posłuchałam mojej mamci i smaruje Linomagiem i siedze na miekkim i zobaczymy:-:)zawstydzona/y:
Hemoroidy to okropność - ja dostałam po porodzie taklich że nie mogłam się wogóle niemogłam się załatwiać. Robiłam jakies nasiadówki na jakimś ziółku z apteki ale nie pamiętam na czym--na szałwi?!

No właśnie swego czasu słyszałam, że hartowanie brodawek polega na: pocieraniu sutków np.szortką gąbką :-D:-D:-D
Mi położna jak nie mogłam zabardzo karmić w szpitalu Luśki zarzuciła że nie przygotowałam brodawek wcześniej poprzez silne pocieranie...ale myśle że to przesada! Jak jest nawał mleka po 1 dobie to też nic to nie daję!
 
Ja to się zastanawiam kiedy przestanę wiecznie coś szamać...:dry:Od 7:30 zdążyłam już zjeść 3kanapki na śniadanie,miseczkę płatków z mlekiem,pomarańcze a teraz biorę się za kanapki z pasztetem i do tego serek wiejski z warzywkami...aż mi w brzuchu burczy:shocked2:Co 2 godziny jestem głodna!:baffled:


matko to faktycznie masz apetyt! ja śniadanie teraz zjadłam i to kromkę chleba z masłem i łososiem i juz więcej nie moge :baffled:
 
koza ja to mam wrażenie, że większość mózgu jest wyłączone albo cały zmienia się w jedną myśl DZIECKO:sorry2: no, ale jak nie myslec jak kopniakami obcy caly czas przypomina o sobie :confused: generalnie zgadzam sie ciąża ogłupia :-( na dodatek ja w swoim zyciu plakalam sporadycznie musiala jakas tragedia sie wydarzyc, a w ciazy to byle g....i rycze i nie moge tego powstrzymac :dry:


Myślałam, że tylko ja taka otępiała jestem w tej ciąży, ale miło słyszeć, że to standard :-D

KOZA .. tja zgadzam sie ze ciąża wyłącza nam półkule ! a mi to chyba nawet dwie !, wczoraj czytalam o ospie u dzieci, bo córeczka miala ostatnio stycznosc z bachorkami z ospa i czekam u niej.. i czytam czytam ze najpierw wysypka pojawia sie na tułowiu... po czym schodze na dól i pytam męza gdzie jest tulów...

popatrzył na mnie z politowaniem, i zamilkł w bezruchu ...:-D:-D

dobre:-D:-D:-D:-D


Ja też polecam szkołę rodzenia - u mnie jest suuuuuuuper:tak::tak::tak: Ostatnio mieliśmy zajęcia z pediatrą - mówiła o przystosowaniu się noworodka do życia poza macicą i pokazywała slajdy. Niby wiadomo, że rodzące się nie dziecko nie wygląda jak śliczny bobasek z reklam, tylko w krwi itd. ale gdybym zobaczyła posiniaczone swoje dziecko, z trądzikiem i innymi dolegliwościami to pewnie wpadłabym od razu w panikę, a tak wiem, jak to wygląda i że jest zupełnie niegroźne, nie wymaga leczenia i samo znika:-)
 
Znam to skadś... wstalam po 11.. a zdazylam zjesc juz 4 kromki z serkiem topionym i pomidorkiem, wypic kufelek kakao, wlasnie podjadam łyzeczka.. sucha kaszke bananowa od Ameli.. i popijam sokiem porzeczkowym !
Kaszke tak na sucho?:szok:No ja uwielbiałam mleko w proszku tak na sucho ale na kaszke bym nie wpadła:-DJak to dobrze,że nie tylko ja mam apetyt za dwoje.
CANDY-ale to nie wszystko na raz,więc zawsze mogło być gorzej.
 
Ostatnia edycja:
Ja tam lubię swoje sutki i dręczyć ich nie zamierzam;-)
Postaram się prawidłowo przystawiać dziecko aby mnie nie podziabało a w razie potrzeby kupię maść i wystarczy...chyba:dry:
 
reklama
młoda mamuska ja podobnie. Tzn z ta roznica ze rano to czasem zapominam ze trzeba zjesc ale jak sie rozkrece koło 15-16 to jak betoniarka- co wrzuce to przemiele. A najgorsze ze w nocy mi cukier spada i nie dosc ze soki słodkie popijam to do tego MUSZE zjesc cos z cukrem- ostatnio jabłka wcinam w ilosciach nieprzyzwoitych.
I nie wiem jak to jest ze 2 miesiace temu nie jadlam jakos duzo a tyłam w zastraszajacym tepie, a teraz jem za dwoje a przybieram o połowe mniej :confused:
 
Do góry