reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Kurcze, Franek płacze na macie :wściekła/y: Boi się czy co?
Ostatnio zrobił się też bardziej absorbujący, chciałby być dużo na rękach, czasami nawet bujaczek mu nie odpowiada, no chyba że chce spać to wtedy pozwoli się trochę pobujać. Chusta zaczyna mi być coraz bardziej niezbędna.
 
reklama
Mexi, moja Anielka tez dostawala spazmów na lezaczek, ale pewnego dnia u kresu wytrzymalosci, wlożylam ja wkoncu do fotelika sam i zaczelam hustac, chwile sie darla wnieboglosy ale uspokoila sie i po kilku min zasnela. teraz jak nic nie pomaga robie to samo widocznie w fotelik wygodny. a zmierzam do tego ze przy gigantycznej cierpliwosci, pomyslowosci i troche obojetnosci tak tak, znajdziesz na nia sposob. jak nie zasnie to moze chociaz sie czyms zajmie.
 
Ale mi się wydaje że lepiej to już nie będzie- 4 godziny snu w ciagu dnia to bardzo dużo:szok: Lidka śpi tak 2,5 a poza tym czasem przysypia tak na 5 minuyt. A w nocy śpi od 22-23. Jak mi juz ręce opadaja to ja nosze w nosidełku- takim przypinanym na brzuchu. No i często na kolanach sobie układam, wtedy można coś zrobić. Chociaz ostatnio walczymy zeby sama ze soba troche pobyła..
Moj maly kochana to spi w ciagu dnia jakies 8 godzin a w nocy tez okolo 8-9 wiec ja nie moge na mojego spiocha narzekac:)
 
Emira, pewnie, że cię pamiętamy :-) Super, że maluszek zdrowo się chowa.

Emira witaj ponownie:)


:-):-):-):-):-):-)


A z moich ciazowych pamiatek zostala mi bardzo ciemna (i krzywa :baffled:) linia na brzuchu. Rozstepow udalo mi sie uniknac i jestem dobrym przykladem ze w tej kwesti duzo zalezy od skory. Przez cala ciaze nic nie uzywalam przeciwko rozstepom i mimo wszystko sie nie pojawily. I poza tym do dzis bola mnie kolana :eek:
 
Kurcze dziewczynki, dzisiaj chyba nie ponadrabiam waszych postow.
Max marudzi od rana jak stara jarcka :-)
Obudzil sie o 6 i zamiast spac dalej to mu sie na gadanie zebralo i usmichy. Do 9 gadal i sie smial a potem zaczal jeczec. I tak od rana spal 2 razy po 30 min . Jak nie spi to steka i marudzi. Dzisiaj mamy kupkowy dzien (bo robi co 2 dni) wiec pewnie go troszke brzuszek bolal bo a sie wyginal. No ale juz ta kupke wycisnal to czemu dalej marudzi. ? Pewnie wymeczony i ze meczenia nie moze usnac.
Wsadzilam go do bujaczka i widze ze zaczyna odpywac.
JUz jest 16 wiec dzisiejszy dzien mozna uznac za ten niej udany.
Aa- jutro bedzie lepiej.

I ak zdazylam przbc posciel, wyprac, lekko ogarnac dom i poleciec z Maxem na poczte i do banku wiec jest ok.

Szkoda tylko ,ze ten moj wiecznie usmiechniety, dzielny synek taka *******a dzisiaj jest:-);-)

 
reklama
Kurcze dziewczynki, dzisiaj chyba nie ponadrabiam waszych postow.

Max marudzi od rana jak stara jarcka :-)
Obudzil sie o 6 i zamiast spac dalej to mu sie na gadanie zebralo i usmichy. Do 9 gadal i sie smial a potem zaczal jeczec. I tak od rana spal 2 razy po 30 min . Jak nie spi to steka i marudzi. Dzisiaj mamy kupkowy dzien (bo robi co 2 dni) wiec pewnie go troszke brzuszek bolal bo a sie wyginal. No ale juz ta kupke wycisnal to czemu dalej marudzi. ? Pewnie wymeczony i ze meczenia nie moze usnac.
Wsadzilam go do bujaczka i widze ze zaczyna odpywac.
JUz jest 16 wiec dzisiejszy dzien mozna uznac za ten niej udany.
Aa- jutro bedzie lepiej.​

I ak zdazylam przbc posciel, wyprac, lekko ogarnac dom i poleciec z Maxem na poczte i do banku wiec jest ok.​

Szkoda tylko ,ze ten moj wiecznie usmiechniety, dzielny synek taka *******a dzisiaj jest:-);-)​

Oj to chyba z moim synkiem sie umowili bo dzis tez ma dzien na NIE :dry:
 
Do góry