Mama Stacha
&Franka&Janka
Ja wyczytałam gdzieś, że alkohol od razu pojawia się w mleku, więc lampkę wina najlepiej wypić zaraz po karmieniu, a potem po 2-3h ponoć można już ponownie podać pierś.no i lampka wina wypita, nie powiem - trochę mnie ululałozresztą ja zawsze miałam słabą głowę a alkoholu nie piłam od kwietnia...
a teraz pytanie - po jakim czasie mogę bez wyrzutów sumienia nakarmić Danielka piersią?
Dziewczyny, ja też mieszkałam kiedyś z teściową, tzn. ona mieszkała u mnie przez 5dni w tygodniu gdy opiekowała się Stasiem. Na weekendy jeździła do domu. Teraz też mnie to czeka gdy wrócę do pracy. Też były nerwy i spięcia. Z M się kłóciliśmy ( trochę mu współczuję tak stać między młotem a kowadłem). Nauczyłam się jednego, że trzeba wprost mówić co się komu nie podoba, żeby nie było niedomówień i obracać wszystko w żart, dla rozładowania atmosfery, no i w ten sposób łatwiej coś komuś wytknąć nie obrażając go. Muszę przyznać moja teściowa trochę się zmieniła na lepsze, choć nie spodziewam się, że będziemy za sobą przepadały gdy będzie opiekować się Frankiem.

zresztą ja zawsze miałam słabą głowę a alkoholu nie piłam od kwietnia...
maly tez ma
. Nie dość że tu sama cały dzień z dzieckiem, to wieczorem nawet nie pogadamy. Niby rzadko chodzi, ale jednak
. Było strasznie sucho- o czym gin mnie uprzedzał, a ja głupia nie chciałam żadnych żelów, no i skończyliśmy na niczym
. No ale już się zaopatrzyłam w KY Johnsona i zobaczymy- może następny raz będzie lepszy.
Niby chcieliśmy szybko jeszcze dwójkę, ale może nie aż tak szybko... Może to tylko moja psychika mi siada albo się przeziębiłam i dlatego odrzuca mnie od niektórych potraw ;-) Czekam na @ jak na zbawienie... choć z drugiej strony... ;-) Zobaczymy.
No ale chyba żadna z Was nie została jeszcze zmuszona do zakupienia gigantycznej butli 330 ml? Tylko my się dorobiliśmy Wielkiej Butli Nocnej? Zaczynam się zastanawiać czy nie czas myśleć o kaszkach. Niby skończyła dopiero 2 miesiące, ale je jak 4-miesięczniak... 