reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Witam i o zdrowie nie pytam bo widze że ta pogoda czerwcówkom i czerwcówiątkom nie słuzy ;/
Moje dzieci dziś opętało!!! Tami prawie dziś nie spała, młody jak do domu wparował to tylko na nas krzyczał, szał ciał był i masakra :( nie wiem juz jak go ogarnac idę jutro do przedszkola pogadać
Zamawiamy z Tami kciuki na jutro!!! znowu pobieramy krew, jeśli bilirubina nie spadnie to będę musiała odstawić ją od cyca i dać sztuczne bo to mój pokarm może powodować żółtaczkę w związku z grupą krwi ja mam Arh+ a ona A rh- , a jak grupy główne są takie same to tak może być... no i rozstrzygnie się kwestia tsh- tarczycy bo jedziemy do szpitala który ma laboratorium skalibrowane na dzieciaczki malusie.... no tak czy tak pobieranie krwi u takiego maluszka to masakra :-(
buziaki dziewczyny :*
 
reklama
dzien dobry:-)

Aniajw super ze sie rozwijasz no i ze szczesliwa jestes:tak:

Sorga kciuki za Tamarke zacisniete mocno,mam nadzieje ze bilirubina spadnie i bedziesz mogla karmic cysiem i z tsh tez wsio oki bedzie:-)

ksiazki nie dokonczylam:-D,spac mi sie chcialo,ale dzis na stowke skoncze:tak:
 
Sorga-kciuki za Tami trzymamy bardzo mocno
Aniajw-super ze masz taka odskocznie od codziennosci
Dorotka-szkoda ze sie nie udalo na ta specjaizacje na wiosne ale nie przejmuj sie i wal na jesien :-) Ja sama sie troche naczekalam na swoje zawodowe szczescie wiec wiem jak to przykro kiedy ktos mowi "prosze czekac kilka tygodni/miesiecy"...a czlowiek mial chec zaczac dzialac juz od razu ale nie zniechecaj sie. trzymam kciuki. a sluchaj co to za specjalizacja na ktora chcesz pojsc?
 
Dorotko, współczuję, bo wiem że jak się człowiek na coś napali i nagle się okazuje że nic z tego, to go szlag trafia. Ale powodzenia na jesieni.
Co do Zmierzchu to narobiłaś mi aptetytu, chyba muszę obejrzeć - no i przeczytać. Ale najpierw muszę skończyć moją trylogię "rozlewiska", którą katuję od listopada. Wiecie, ja zawsze kochałam czytać, ale teraz przy dzieciakach nie ma szans - nawet przez to że jesteśmy w jednym pokoju, to wieczorem mogłabym usiąść i poczytać i też nie da rady, bo światło trzeba zgasić. Czuję taki niedosyt czytelniczy że szok. A jak widzę jakąś książkę to mi się oczy świcą.:-D
Za to chyba Weronika nie poszła we mnie.:-(Nie ma wprawdzie problemów z czytaniem, idzie Jej coraz lepiej, ale ostatnio mnie zastrzeliła tekstem (nie wiem czy Wam nie pisałam, więc sorki jak się powtarzam), że "tę książkę to Ciocia Jej przeczytała, bo tam było ZA DUŻO LITEREK!!!":szok::szok::szok::eek:. Normalnie mnie zatkało... A dziś jak Jej powiedziałam że muszę wymyśleć dla Niej jakąś karę, to powiedziała, że "np. może być że wieczorem będzie musiała przeczytać książkę". Kurna, dla mnie to całe życie nagroda była a nie kara....:-(
Aniajw, a co to za kurs, bo cuś przeoczyłam.:zawstydzona/y:
Sorga, trzymam kciuki bardzo bardzo mocno.:tak:Daj znać jak wrócicie do domku, a wyniki kiedy?
Esia, jak zdrówko Trzody i Twoje?:cool:
Izka, jak tam zwiedzanie?

Jestem po kolejnych badaniach - krew i okulista. Wyniki wczorajsze odbiorę jutro przy okazji USG, a dzisiejsze w poniedziałek przy wizycie u orzecznika. Za to okulista jak zwykle wywołał u mnie potok łez. Nie dość żem ślepa jak kret, to jeszcze świecenie tą cholerną latarką wyzwala u mnie taką produkcję łez, że lekarz nic zobaczyć nie może.:wściekła/y:Dlatego nie znoszę wizyt u okulisty. Czy oni nie mogą raz na zawsze przyjąć że mam duuużą wadę wzroku i dać mi spokój???:wściekła/y:

No a do tego u nas chyba będzie pomór.:eek: Weronika wstała z chrypą jak u starego pijaka, a jak kazałam Jej odchrząknąć to kaszlnęła tak typowo krtaniowo.:wściekła/y:Magda wczoraj się pokładała, marudna była taka że mało mnie szlag nie trafił, a dziś rano jak zaczęła kaszleć po obudzeniu, to kasłała aż do wyjścia z domu. A do tego kazała sobie wpuścić wodę do noska, bo zatkany. Jak mi ze żłobka nie zadzwonią że chora, to będzie cud.:wściekła/y:Nic to, na wszelki słuczaj z samego rana "dopełniłam" formalności przepisania dziewczyn - tzn. zaniosłam im karty szczepień zabrane wczoraj z poprzedniej przychodni. Więc jakby co, to już idziemy w nowe miejsce. No i co śmieszniejsze ja też jakoś tak się czuję dziwnie - cholera, jeszcze wyjdzie że we trzy będziemy chore - też mi wypoczynek.:crazy: A, no i jeszcze wczoraj dostałam informację ze szkoły (bo dzieci były badane pod kątem sylwetki), że Weronika ma koślawe kolana i stopy płasko-koślawe i musi uczęszczać na gimnastykę korekcyjno-kompensacyjną. Jak nie sraczka to przemarsz wojsk.:wściekła/y:

Nic to, w sobotę idę się odstresować do fryca. Muszę się obciąć bo zarosłam jak dziki perz. No i wracam do swojego blondu - jednak to mi najbardziej pasuje. Już się nie mogę doczekać, bo patrzeć na siebie nie mogę.:laugh2:

A tak w ogóle, to OLLA gdzie jesteś????? Czemu się nie odzywasz kobito?
 
Ostatnia edycja:
Dorotko, współczuję, bo wiem że jak się człowiek na coś napali i nagle się okazuje że nic z tego, to go szlag trafia. Ale powodzenia na jesieni.
Co do Zmierzchu to narobiłaś mi aptetytu, chyba muszę obejrzeć - no i przeczytać. Ale najpierw muszę skończyć moją trylogię "rozlewiska", którą katuję od listopada. Wiecie, ja zawsze kochałam czytać, ale teraz przy dzieciakach nie ma szans - nawet przez to że jesteśmy w jednym pokoju, to wieczorem mogłabym usiąść i poczytać i też nie da rady, bo światło trzeba zgasić. Czuję taki niedosyt czytelniczy że szok. A jak widzę jakąś książkę to mi się oczy świcą.:-D

Dzagud to zdrowka dla Weroniki,powodzenia u okulisty i zeby Cie wreszcie nie meczyli tak skoro slepa jak kret jestes:tak:(smaic mi sie chce bo to samo ciagle powtarza moja tesciowa)
a co do zmierzchu mowie Ci wciaga mnie jak narkotyk,a jeszcze pol roku temu smailam sie z mojej kolezanki ze to czyta:tak:
a co do specjalizacji juz sie pocieszylam,jak na jesieni w radomiu bedzie miejsce to zloze papiery,pociesza mnie tylko to ze to miejsca nie ma na wiosne a nie to ze sie nie dostalam:-D

milego dnia

Olla hophop odezwij sie:tak:
 
Hej!!!
Od rana netu nie miałam :wściekła/y:
Sorga kciuki zaciśnięte, ale jak rozumiem to wrazie jakby nie spadła to tylko na chwilę odstawiasz od cyca????

Aniajw napisz coś więcej o tym kursie, bo mi ochoty narobiłaś ;-):-D

Ja wczoraj wzięłam się za mój przyszły gabinet ;-) połowa mebli już wyniesiona, reszte pewnie przykryję folią i malowanie ;-):-D
 
Sorga kciuki! Mam nadzieję, że wszystkie badania wyjdą dobrze :tak:
dorotka to ja mam nieco odmienną opinię ;-) Wprawdzie książki nie przeczytałam :)zawstydzona/y:) ale po obejrzeniu "Zmierzchu" czułam się świetnie :-D Płaski, z beznadziejnymi dialogami, genialny produkt dla nastolatek :-D I te MINY :-D Ale naprawdę wspaniale było poczuć się znowu jak za czasów "Dirty Dancing" ;-) Dlatego kupiłam sobie dvd i jak mam mega doła, włączam i czuję się młodo :-D
Poza tym, fajnie tak zobaczyć, czym teraz podniecają się nastki :-p
Dzagud mam nadzieję, że jednak się nie rozłożycie zbiorowo...

U nas bez zmian. Piotrka obudziła mega gorączka o 5.40 :confused2: Oczywiście, już nie usnął... Dziś będzie pediatra, więc zobaczymy co za cholera.
Małgosia - póki co (ODPUKAĆ!!!) - tylko z lekkim katarkiem.
A ja jadę na jakimś zabójcy przeziębień i gdy działa, jest nieźle ;-)
Natomiast nieprzytomna jestem strasznie, spałam może 5h... Dlatego piszę trzy po trzy :zawstydzona/y:

No i właśnie - GDZIE JEST OLLA??!!
 
hellooooo :-)

zaraz idziemy do lekarza, ciekawe czym mnie dzisiaj zaskoczy :-D

Sorga kciuki zaciśnięte, daj znać po lekarzu :tak:

Jola proszę, proszę własny gabinet ;-):-p, no ale przy 4 facetach napewno się przyda:tak:

Esia, Dzagud zdrówka dla maluchów

Dorotko, dzięki za pamięć, brzuch lepiej, tylko we wtorek tak jakoś dziwnie mnie "ciągnął".
A jaką specjalizaccję chcesz robić, bo mi umknęło?

aniajw super, że kurs fajny a Ty szczęśliwa :tak: A jaki to kurs?
 
reklama
Gdzie jest Ola, Ola la :-)
A u nas fajny dzien, siedzialysmy na plazy, Alusia poznala kolezanke Sonie, z Rosji. Jej mamusia nie gada po angielsku wiec zaczelam sie gimnastykowac po rosyjsku, hehe wlasciwie to byl jakis mega ulomny rosyjski :-) Ale bylo wesolo nauczylam sie paru slow jak np. krabik to krab hehe tyle bylam w stanie zlapac :-) nie wiem czemu ale Rosjanie zasze oczekuja ze Polacy musza znac rosyjski. No ale dziwczynki sie wychasaly. Morze sliczne, blekitne ale plaza z lekka usyfiona maja jakas glupia manie rzucac te pety wszedzie, wiec co chwila sie widzi takie jezyki z petow, wiadomo ze ktos mial baze...najgorsze ze niunia zlapala to pare razy i sie wkurzylam, zabralam lopatki i poszlam do hotelu. Jakos mnie te pety denerwuja wybitnie. Ale sama woda bardzo czysta, zadnych glonow czy smieci.
 
Do góry