reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dobre MALINUS:-D:-D:-DRurki z kremem Tobei w glowie;-):-D:-D:-D:-D
Mlode wstaly,wiec zmykam obierac pyroszki bo pewnie zaraz beda wołały zarelko:tak::tak::tak:
A na temat tych debilnych kierowcow to ja sie nie wypowiadam:no::no::no:Wczoraj tez zostalam mega opryskana i moja Wiktoria tak jak Twoj Antos miala bloto na buzce:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
wróciłam ze spacerku z siostra, zrobiłam obiad, dzisiaj kopytka, bo tanie, a mam dzis na głowie dzieciaki sąsiadow z poprzedniego mieszkania którzy pojechali na pogrzeb niby:eek:
z takiej patologicznej alkoholowej rodziny pochadza ze wierzyc mi sie nie chce ze jada na pogrzeb:sorry: bo dlaczego nie z dzieciakami??? corke wzieli a chłopaków juz nie?

poza tym jeden jest w wieku patryka:eek: a drugi ma chyba z 6 czy 7 lat:eek: a moze 8.. w kazdym badz razie mogliby ich samych w domu zosatwić i zrobić jedzenie tez by mogło byc. patryk zostawał w domu sam nawet wieczotami nieraz:eek::eek:

M sie zgodził, to ja juz nie mialam nic do gadki, szkoda tylko ze oni sobie pojdą po 17 jak M wróci z pracy i nie jemu dziecko budzili i ni eon sie z nimi musial użerac:confused2:
no ale.... generalnie mi nie przeszkadzaja, ale teraz krucho z kasą, a ja jeszce jakies obce dzieci co jeszcze jedzą non stop jak opętane musze zywić:eek:
As co się znów dzieje????
MH nosz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
słuchajcie zapomniałam wam napisać wczoraj wracam z pracy była gdzieś 21.20-30 a po ulicy biega kobieta i woła Martusia!!!!Martusia!!!!podchodzi do mnie i pyta zapłakana czy nie widziałam gdzies dziewczynki 6 letniej w czerwonej kurteczce białej czapce pyzatej?????ja że nie :no:ale co się stało ???a ona że córeczka wyszła o 18 do sąsiadki klatkę obok pobawić się z jej dziećmi i ona po 20 poszła po nią i się okazało że dziewczynka wcale tam nie doszła!!!!!:szok::szok::szok:biegała krzyczała szukała jej:-:)-:)-(ja jej mówę żeby zawiadomiła policję!!!a ona że to dopiero godzina!!!!ja mówię jaka godzina przecież od 18 to już ponad 3 godziny!!!!kobieta płakała była roztrzesiona krzyczała:-:)-:)-:)-(zapytałam czy mogę jakoś pomóc a ona żebym zadzwoniła na policję bo z tego wszystkiego nie wzieła telefonu:no::no:zadzwoniłam przy niej zgłoszenie przyjeli ona podała im adres numer do siebie:-:)-(Piotr mówi że potem do późna bo oglądał tv jeździły radiowozy:-:)-:)-(długo potem nie mogłam zasnąć jakieś głupoty mi się śniły:-:)-:)-(a teraz myślę boże czy ta dziewczynka się znalazła czy jest cała i zdrowa:-(
:-( jhak sie dowesz czegos to daj znac... boze biedna dziewcynka.. i biedna matka....:-(

Dobra piszę coś o sobie, będziecie miały co czytać;-)
Zacznę od mojego dzieciństwa, które było okropne. Moi rodzice byli bardzo surowi i wiem tylko, że ja nie chcę wychowywać tak moich dzieci. Mam dwa lata młodszą siostrę i o 10 lat młodszego brata. My z siostrą dostawałyśmy porządne lanie o byle co. A w dodatku mój ojciec zaczął interesować się mną seksualnie gdy miałam 6 lat a 10 lat później mnie wykorzystywał tzn. uprawiał ze mną seks. Podejrzewam że mama o tym wiedziała i nie zrobiła z tym nic. Mam do nich okropny żal. Potem jak byłam w technikum poznałam Pawła - mojego obecnego męża, miałam wcześniej kilku chłopaków ale P miał to coś. 3 miesiące jak sie poznaliśmy poszedł do wojska, ja chciałam do niego jeździć na widzenia z jego rodzicami ale moi się nie zgodzili bo że niby prawie go nie znam a tym bardziej jego rodziny. Doszło do tego że zabrali mi telefon i nie puścili mnie do niego na przysięgę. P się zdenerwował (miałam wtedy prawie 20 lat) i powiedział że zamieszkam u niego i tak 2 miesiące później "uciekłam" z domu. Mieszkałam z obcymi ludźmi bo on nadal był w wojsku i było mi lepiej niz w domu.Po 2 miesiącach wzięliśmy ślub cywilny (wojsko płaciło mi prawie 1000 zł bo P był prawnie jedynym żywicielem rodziny), na kościelny chcieliśmy zaczekać aż wyjdzie z wojska, ale miesiąc później dowiedziałam się, żę jestem w ciąży i pobraliśmy się w styczniu. Wtedy byłam na studiach zaocznych ekonomicznych, których nie skończyłam przez ciążę. Urodziła się Klaudia a dwa lata później Amelka. W tym roku zaczęłam studia też zaocznie - filologia angielska. Z rodzicami nie utrzymuje kontaktu, na moich ślubach nie byli, swoich wnuczek nie znają a mieszkają 4 km od nas.
Ciekawa jestem czy którejś z Was będzie się chciało to przeczytać.

PRZEPRASZAM, żE MARUDZę
no powiem Ci ze nieciekawe miałas dziecinstwo:-(przykro mi.... ale dobrze ze teraz masz męża i wsparcie w jego rodzinie:tak::tak: czasem lepszy dobry tesc niż średni rodzice;-)

Ale dostała wiadomość PM :szok: Panianka mi " nie ładnie " odpisła na posta, dałam jej kartkę, ale niestety dopiero jak go zedytowała :eek: A potem dostałam od niej taka wiadomość:

jak dla mnie to ostrzeżenie możecie sobie wsadzić to forum jest i tak beznadziejne i możecie usunąć moje konto i tak mam to gdzieś!!! sama napisałaś ironicznie a później donosisz konfidentko, GNĘBIĆ KONFITURY!!!!!!!!!!!!!!!!! FRAJERKA ETC.

A to link do jej profilu

Forum BabyBoom - Zobacz Profil: ola652

Nie wiem, czy ruszać tę sprawę, czy zostawić :eek:


As, dobrze, ze ktoś za tobą stoi :)
:confused2: skoro justa juz sie nia zajęła..... to teraz tylko czekac az dostanie bana:sorry: skoro t forum jest do dupy to po co się na nim udziela:sorry::nerd:

Ja nie zostawiam dzieci samych u siebie na zamkniętym podwórku :no::no::no: Mieszkamy za blisko ulicy :no::no::no:

Raz widziałam scenę na treasie przelotowej przez miasto. Trasa, korek gigant, obok terasy domki jednorodzinne, w jednym otwarta bram wjazdowa i chłopiec około 6 lat, wylatuje z krzykiem podbiega do najbliższego auta stojącego w kroku, klepie po masce i wraca biegiem do domu, a za chwile to samo :no: Stałam tam ponad 20 min a nikt z domu się dzieckiem nie zainteresował :no: kobita z auta obok wezwała policje ( lato było to okna w autach pootwierane w korku )
:szok::szok:

zostaw go na kilka dni to zobaczy i napewno zmieni zdanie
witaj, przeczytaj ostatnie posty, a nie ten sprzed kilku lat:tak:;-)

Dlaczego wszystkie nowe mamy odpowiadają na pierwszego posta z przed x lat :eek: Może zrobimy sobie mamy siedzące w domu vol. 2 :sorry:
wg mnie to niezły pomysł- poza tym przejrzyściej by się zrobiło;-)
CO NA TEN TEMAT SĄDZI RESZTA?


Witam, Kuba właśnie zasnął na szczęście szybko i mam nadzieję że da mi obiad zrobić. Pogoda super, słonko świeci lekki wiatr wieje i jak się obudzi to do wózka go wepcham i się pójdę przejść w końcu na miasto :tak: mam nadzieję że mi wysiedzi w wózku bo od wakacji w nim nie siedział :sorry: dzisiaj byłam z nim na kontroli, bo tak mu z noska leci że się boję żeby mu na oskrzela nie siadło, przepisała mi antybiotyk jakiś i oby nie miał rozwolnienia po nim bo tak reaguje na nowe leki :sorry: śnieg topnieje i fajnie widać trawę brązowo zieloną z czego to brązowe to kupy :crazy: normalnie aż mnie obrzydzenie bierze :wściekła/y: ale normalnie zacznę zdjęcia robić i do straży miejskiej dzwonić bo to nawet nie mam jak z dzieckiem wyjść żeby na spokojnie pochodziło :no: denerwuje mnie to jak nie wiem co :wściekła/y: no to się trochę wyżaliłam :tak: idę wystawić ciuchy na allegro i za obiad się wziąć :tak:
u nas są specjalne kose na kupy od psów napisem posprzatac po swoim psie:sorry: ale jakos niebardzo ktokolwiek się do tego stosuje:eek::eek::eek:
 
Ostatnia edycja:
Ja na sekunde Postaram sie was poczytac wieczore,Niedawno wrocilam do domu.Czekam na M i zas lecimy do klubu wszyscy :-).Jestem padnieta ale nie chce mi sie w domu siedziec :-).
 
Meduska nie ma to jak być dobrym czyimiś rękoma:sorry:cię chłop załatwił:sorry::sorry::sorry::sorry:u nas Pietruszka kiedyś miał zwyczaj zapraszania znajomych bez uprzedzenia mnie lub zapytania czy nie mam nic przeciwko:sorry:mało fajne to było ale jakoś tolerowałam i kiedyś latem końcówka sierpnia ja źle się czułam jak diabli w ciąży dzieciaki u dziadków moje kochanie wrac z pracy uśmiechnięte że weekend się zaczyna gada mi coś gada i nagle a wiesz kochanie za godzinkę wpadnie lechu z żoną do na sposiedzimy npiejmy się winka ty soku pogadamy.....zrobimy jakąś sałatkę co?????ja nerw że mógłby wcześniej mnie zapytać bo czuję się masaktycznie i jedyne o czym marzę to o chłodnym prysznicu i o położeniu się z nogami wyżej i o tym by mi pomasował stopy bo spuchnięte jak banie:wściekła/y:a on no wiesz oni pójdą to odpoczniesz.......taaaaaaaaa jak się zasiedzą do 2-3 w nocy to napewno odpocznę...ale mówię ok jak ty mnie tak to ja cię tak..........przyszli goście no w końcu do niego on ich zaprosił...a ja myk w dresiku na łóżku leżę nogi wysoko na zagłówkach słuchawki na uszach książka i zero reakcji poza cześć gościom:sorry::sorry:Pietrucha sie trochę zmieszał nic nie powiedział goście pojeli że chyba nie czas na gościnę i posiedzieli do 22 i poszli:sorry:a Pietrucha mnie przeprosił a teraz zanim kogoś zaprosi albo uszczęśliwi mnie czymś innym pyta jakie mamy plany i czy nie koliduje to z tym czy dzieciaką nie przeszkadza itp:tak::tak::tak:
gówna psie to zmora chyba nas wszystkich:eek::eek::eek::eek:ja idę i co chwilę mijam ijeszcze dzieciaki co chwile upominam uważajcie mina :eek::eek:
 
witaj, przeczytaj ostatnie posty, a nie ten sprzed kilku lat:tak:;-)

wg mnie to niezły pomysł- poza tym przejrzyściej by się zrobiło;-)
CO NA TEN TEMAT SĄDZI RESZTA?
Myślę , że zmiana tytułu wątku na np." Pogduszki o wszystkim i o niczym mam siedzących w domach z dziećmi" pomogłaby:tak:. Szczerze powiedziawszy jak pierwszy raz tu trafiłam i przeczytałam tytuł to pierwsze co mi przyszło na myśl, to właśnie mamy siedzące w domu, ciężko pracujące niedoceniane przez mężów.:sorry::tak:
Rozdzielanie wątków jest bez sensu.:sorry:
 
a mi tam nasze mamy siedzące w domu w niczym nie przeszkadzają:eek:a z tego co pamiętam to już kiedyś mamy siedzące w domu 2 chyba tworzyłyśmy:sorry::sorry::sorry::sorry:i nie wiedziałyśmy w końcu gdzie pisać i wróciłyśmy na stare smieci:sorry::sorry:a może mi się to śniło:eek::eek::eek:
 
reklama
a mi tam nasze mamy siedzące w domu w niczym nie przeszkadzają:eek:a z tego co pamiętam to już kiedyś mamy siedzące w domu 2 chyba tworzyłyśmy:sorry::sorry::sorry::sorry:i nie wiedziałyśmy w końcu gdzie pisać i wróciłyśmy na stare smieci:sorry::sorry:a może mi się to śniło:eek::eek::eek:
No był taki wątek ja go zakładałam.Mi też nie przeszkadza no ale jak byscie chciały to jestem za
 
Do góry