Mamy z Irlandii!!

[asienka_r]

Witam:-)
Anineczko wszystkiego najlepszego

ja tyko dodam,ze Al od poczatku jadl zaupy namiesie,czyli od 4 miesiaca. Im szybciej z miechem tym lepiej...wedlug mojej pedi z PL. I na dobre mu to wyszlo. Z jedzeniem nigdy problemow nie mileismy i nie mamy. Je wszystko jak leci! A zaczelismy w 4 miesiacu wlasnie od zup. Tydzien pozniej jadl juz obiady,desery i wszystko inne. W tej chwili ulubionym pzrysmakiem sa paluszki z sezamem i maca!:-)

A gotowałaś warzywka z mięskiem od razu, bo podobno najpierw trzeba samo mięsko i dopiero mięsko dodać do warzyw, bo wywar może uczulić. My zaczęliśmy od kleików i kaszek, bo Ania nie chciała samego mleka. potem był ziemniaczek ugotowany, potem marchewka:-)

Madbabe- tak od zupek bo zupki to jedzonko,ktore nie jest slodkie. Jak zje zupe to i deserek zje. A jak zacznie od deserkow to niektore dzieci nie chca potem warzywek...

Andzulina- mozna ryby.Ali jadl od poczatku. W POlskich sloikach byly takie od 5 mies.Ale na sloiku nie bylo napisane co to za ryba.... Teraz ma takie z Sole. Jak na parze zrobisz to losos bedzie ok. lekki w koncu jest. Wazne zeby tluste rybsko nie bylo. Brokuly w sloikach sa juz od 4 miecha takze spokojnie. No a ryz tez luzik...ma juz zabalki wiec da rade, bo Al sie na poczatku krztusil.

Inne normy zywieniowe sa w Pl a inne tutaj. To co w PL jest od 6 miecha, tutaj bedzie juz od 4 co anjlepiej swiadczy o tym,ze dziecku napewno nic nie bedzie. Czytalam tez ksiazke o zywieniu wydana w Anglii i tam tez inne rzeczy pisali np truskawki od bodajze 9.........

U nas brokuł też już był:-), bo ma dużo żelaza. Tak się właśnie dziwiłam, że na słoiczkach pisze od 4 miesiąca, a tam mięcho. A truskawki dlatego tak późno, bo są bardzo silnym alergenem

A co do Irlandzkich rodzicow -
dzisiaj w sklepie babke widze z malym malenstwem na rekach ,dziecko moze mialo jakies 4-5mies,polnagie,bez bucikow,bez skarpetek!Ubrane bylo w spodnie od pizamki,sweterek no i czapke(chyba przez pomylke)
Dziecko cale sine nogi mialoi wogole jakies takie niewyrazne bylo!
Bardzo czesto sie z tym spotykam, ale za kazdym razem jestem wsciekla
A najlepsze, ze owa Pani ubrana byla jak na zimowa pore przystalo.
Wiem, ze my matki polki mamy manie przegrzewania dzieci ale co te kobiety irlandzkie robia SZOK!!!

Ja za każdym razem też się wściekam, nigdy tego nie zrozumiem

 

[wiesienka123]

Annineczka- 100 lat, spełnienia marzeń oraz zdrówka

 

[Tichonek]

Witam w ten bolący piątek
Plecy nie odpuściły ani troszeczkęJakby tego mało było,opryszczka mi wyłazi pod nosemNa przegródce dokładniejCo ja takiego zrobiłam złego ostatnio,że mnie tak pokarało?:-(
Anineczko z okazji wiadomejżyczę Ci wszystkiego naj,naj pod słonkiem i spełnienia wszystkich marzeń,nawet tych z samego dna serduszka A dziś dużo prezentów i niespodzianek

 

[renni]

witam:-),
Anineczko-wszystkiego naj...
Tichonku-oj bidna ty jestes z tymi pleckami:-(,wlacz na luz i odpoczywaj jak
najwiecej!
A ja spadam,bo musze sie za okno zabrac,chyba jakis "srak mi na ptal"

milego dnia zycze!

 

[moniadan]

Witam!
Anineczko, wszystkiego najlepszego!!!!

Madbebe my tłumaczyliśmy w Galway, poszukaj w google tak znaleźliśmy

Larcia a ty kiedy będziesz w Galway??

Eryk poszedl do przedszkola, ale mam ciesze w domu :-)

Widziałyście Ilona Felicjanska narozrabiała po pijaku

 

[pauletta82]

Witam się z rana :-) ale mnie dzisiaj sprzątanie czeka wieczorem jakąś mam pełną mobilizację na następny dzien ale rano to już zupełnie inna bajka

madbebe własnie słyszałam jak kuzyn z Suwałk tak przekręcałniepomyślałam ze wy tak wszyscy:-)

MartaF-no widzisz, bo my ze wschodu tacy 'przekreceni' jacys

A ja z zachodu a też tak u nas wszyscy mówią lubiczanka ale "znóf" to już nie jest przekręcanie

Lubiczanka sobota pasi muszę dzisiaj pojechać kupić składniki na sernik :-):-) a możliwe że Mama_Ady wpadnie teżprawda??
Anineczko wszystkiego co najlepsze , spełnienia marzeń i radości z dzieci:-):-):-)

 

[wilwia]

Witam mamcie:-)
Anineczko wszystkiego naj!!!
Ja mialam wczorajszy dzien i nocke go poprzedzajaca wyciete z zyciorysu.I to nie tym razem za sprawa mojego dziecka tylko mojego bardzo zlego samopoczucia.Ale na szczescie juz dzisiaj powoli wracam "do zywych".
Moj Tobi je wszystko co moze,jak na razie tylko ze sloikow.Ale mam zamiar tez czasem mu cos sama ugotowac.I tu mam do Was pytanko czy warzywa no i miesko kupujecie w jakis"sprawdzonych"miejscach czy w zwyklym markecie?

 

[anineczka]

Witam
Dziękuję pięknie za życzonka ;-)
Jakoś dziwnie mi,że się zbliżam do 30-stki

Pauletta też tak mam.Z rana muszę włączyc wszystkie swoje moce by wziąśc się za dom,sprzątanie itp.

Tichonku a nie możesz wziąśc Sick Day z pilnowania maluszka?
Współczuję.
No i widzę,że i Ciebie dopadła opryszczka
U mnie już się goi.Dezynfekuję sobie gazikami nasączonymi spityrem i tormentiolem smaruję

Lubiczanko życie zweryfikowało nasze prezenty dla bliźniaków.
Dostali kwiatki od naszych dzieci
Po zakupie auta byliśmy totalnie spłukani :-(

Dziś odwiozłam Antka do przedszkola.Sama ;-)
Było nieźle choc lekki strach był.Ale wszyscy żyją,a Antek niemożebnie dumny jest z mamuśki

 

[lubiczanka]

Witam się z rana :-) ale mnie dzisiaj sprzątanie czeka wieczorem jakąś mam pełną mobilizację na następny dzien ale rano to już zupełnie inna bajka


A ja z zachodu a też tak u nas wszyscy mówią lubiczanka ale "znóf" to już nie jest przekręcanie

Lubiczanka sobota pasi muszę dzisiaj pojechać kupić składniki na sernik :-):-) a możliwe że Mama_Ady wpadnie teżprawda??
Anineczko wszystkiego co najlepsze , spełnienia marzeń i radości z dzieci:-):-):-)

To dobrze by się składało-nie będę musiała szukać na gps ieJuż mi slinka leci na myśl o serniczku-tralala.
A wiem,że znóf nie jest przekręcaniem-jest przekręcaniem pisowniA jak przekrecamy to właśnie tak jak np renni-srak mi naptakał(a swoja drogą-drań z niego;-))
Anineczko-i dobrze.jak to się mówi liczy się pamięć(a nie wystaw sie a pokaż się)

 

[Tichonek]

Tichonku-oj bidna ty jestes z tymi pleckami:-(,wlacz na luz i odpoczywaj jak
najwiecej!

Dobrze mówić,a ja muszę dziś i jutro się moim podopiecznym zająć

Witam
Dziękuję pięknie za życzonka ;-)
Jakoś dziwnie mi,że się zbliżam do 30-stki
(...)Tichonku a nie możesz wziąśc Sick Day z pilnowania maluszka?
Współczuję.
No i widzę,że i Ciebie dopadła opryszczka
U mnie już się goi.Dezynfekuję sobie gazikami nasączonymi spityrem i tormentiolem smaruję

Oj,tam tylko jak się zbliżasz do 30-stki jest tak strasznie,jak ją przeskoczysz to już jest duuużo lepiej
Chorobowego niestety wziąć nie mogę bo koleżanka właśnie w zeszły weekend nie pracowała,wolne wzięła,więc dziś musi być w pracyCo za tym idzie,ja też
Opryszczkę na razie plasterkiem potraktowałam,ale pewnie się rozwinieWiem bo mam od lat
Zdolna bestia z CiebieZajrzyj tylko pod koła czy przypadkiem jakiegoś żyjątka(teraz to już nieżyjątka)nie przewiozłaś swoim autkiem,a raczej oponką