A jeszcze apropo's nagminnie przepisywanych antybiotyków, to chciałabym zauważyć, że przeważająca część lekarzy jak i mądrych medycznych ksiąg i podręczników jasno mówi, że antybiotyk nie nadaje się do leczenia zwykłego przeziębienia, bo takowe wywołane jest wirusami, a nie bakteriami, które mógłby antybiotyk zniszczyć.
Tak naprawdę na przeziębienie nie wynaleziono lekarstwa - ono musi samo przejść!!! A te wszystkie środki, które stosujemy tylko łagodzą objawy - bez nich tak samo człowiek wyzdrowieje, tyle, że będzie się bardziej męczył. Zamiast faszerować się lakami, to wolałabym postawić na soki malinowe, miód, czosnek, cytrynę i owoce cytrusowe - efekt taki sam jak po zażyciu np. fervexu, a żołądek i wątroba nie są podrażnione.
No a jeżeli już trafi sie choróbsko i trzeba podziałać antybiotykiem, to obowiązkowo dobry lek przeciwosłonowy: Dicoflor 60, Multilac, Lacidofil, czy Lakcid z ampułkach do rozpuszczenia.