reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

ja od 4tyg mam problem z duzym palcem u nogi.... nagle pewnego dnia spuchl poczatkowo nie moglam chodzic... prawa strona palca jest spuchnieta czerwona i skora schodzi nie wiem czemu no i jak nacisne przypadkowo to ropa z krwia leci... nic nie pomaga a do lekarza boje sie z tym isc... zabilabym go gdyby mnie dotknal..najlepsze ze maz wczoraj mnie nadepnal!!!!!!! myslalam ze go zjem z bólu!!!!!!
a wiem co to sie uderzyc... sama znam ten bol jak nie raz przyloze to stopą albo wpiszczel!!!!!!!ajc..az tak zle ze nie wyjdziesz na spacer????

To jak mówimy o problemach z palcami u stóp....ostatnio miałam okropieństwo na palcu - upuściłam sobie nosidełko z małym na duży palec, paznokieć mi pękł i wbił się w skórę; potem zaczął wrastać....wszystko mi się babrało - krew ciagle leciała, mięso wyszło na wierzch wrrrr.....potem śmierdząca ropa fuuuj.
Miałam juz iść do lekarza, ale poczytałam na necie....ktoś tam doradził obwijać sobie palec gazikiem nasączonym w rivanolu. Tydzień i nie skutkowało, juz miałam sie poddać, ale nagle zaczęło schodzić - dziś juz nic nie mam hehe. Ale okropne było, jak nie moglam butów nosić, skarpeki miałam zakrwawione i ta ropa okropna i cuchnąca....
 
reklama
Daffi powaznie to brzmi, że aż ropa leci!!!

A ja porządnie uderzyłam sie w ten palec, boli i boli, spać nie mogłam.... teraz sobie usztywniłam stope to troszkę lepiej...o spacerze nie ma mowy:no:

Kopciuszku super że się wyspałaś;-)
no to nieciekawie oby szybko przeszlo...wiem ze nie dobrze...jakies zapalenie musi byc skoro tak sie dzieje... a kolor jest wrecz bordowy....mam nadzieje ze za jakis czas przejdzie..nierozsadne jest nie pojscie do lekarza teraz z takim stanem zapalnym co by sobie balaganu wiekszego nie narobic...ale szlak mnie trafia na sama mysl... pojde do chirurga nim sie tam dostae bo moherow tam jest pelno i jeszcze sie wpychaja to szlaq mnie trafia.. dlatego takie cos lecze sama w domu....
 
To jak mówimy o problemach z palcami u stóp....ostatnio miałam okropieństwo na palcu - upuściłam sobie nosidełko z małym na duży palec, paznokieć mi pękł i wbił się w skórę; potem zaczął wrastać....wszystko mi się babrało - krew ciagle leciała, mięso wyszło na wierzch wrrrr.....potem śmierdząca ropa fuuuj.
Miałam juz iść do lekarza, ale poczytałam na necie....ktoś tam doradził obwijać sobie palec gazikiem nasączonym w rivanolu. Tydzień i nie skutkowało, juz miałam sie poddać, ale nagle zaczęło schodzić - dziś juz nic nie mam hehe. Ale okropne było, jak nie moglam butów nosić, skarpeki miałam zakrwawione i ta ropa okropna i cuchnąca....
moja ropa nie cuchnie..ale mi rivanol nie pomaga...ale jeszcze ponosze..poczatkowo chodzic nie moglam ale jakos dawalam rade a teraz juz lepiej tylko nie daj bog to dotkne to az zeby mi sie same zaciskaja:-p
 
NO TO STO LAT DZIEWCZYNKI!!!przyłaczam sie do zyczen i.......
A KTO Z NAMI NIE WYPIJE............!!!!itd.
Wszystkiego naj, DAffI- żeby tam Ci sie wszystko wyjasnilo i bylo OK!!!!!!!!!!!
Mea- Tobie tez wszystkiego co najlepsiejsze życzę:):*

a ja jestem wkurzona od wczoraj;
K. powiedzial mi ze Tesciowa(moja przyszla) nie przyjdzie na chrzciny jak bedzie moj przyszly tesc....
wiecie jak sie wqr**łam!!!!!!!!????????fakt oni nie sa razem bo on jest alkoholikiem, ale bez przesady!!!!!
kurde i co ja mam teraz wybierac czy on czy ona???
yhh...co bescie zrobily na moim miejscu??
(mowienie jej ze go nie bedzie , a on bedzie nie ma sensu:p)

a druga sprawa, doszlam do wniosku ze jak chcemy z K. sie pobrac i miec z czego wybierac tz. z sal na wesele) to juz musimy sie rozgladac i rezerwowac:p a co najlepsze: nie jestesmy jeszcze nawet zareczeni!!!!!hehehe...no nie wiem czy to jest smieszne:p
aha no i witam sie:)
 
Ostatnia edycja:
Ja dziś zaczęłam dzień pechowo ułamałam pokrywe półki bocznej w lodówce, przez bezmyślność, mój od razu nerwy ale przypomniałam mu jak 3 m-ce temu wjechał w klomb cofając autem i się uciszył.
 
reklama
Moja noc była cudowna, młody od 18:30 spał do 23;30 :)) łiiii !!! potem wstawał co 3 godzinki, więc jestem wyspana :)
 
Do góry