Luuuzna gratuluje!!!!
Daffi każdy człwowiek inny jest, niesttey u nikogo nie ma jak w bajce, trzeba starać sie iść na kompromis, czasami warto ale pod warunkiem że obojgu partnerom na tym zalezy.
kazdy jakiś swój "odchył" ma:-( Pamiętaj Kochana że im wiecej bedziecie się kłocić tym więcej szacunku do siebie stracicie... musisz Kochana odpocząć, odsapnąć, zebrać nowe myśli...... Bede trzymać za Was kciuki!!!!!
Co do siadania dzieci to fakt, już będą próbowały,

jednak jeszcze na to za wcześniej, w piątym m-cu można zacząć z dzieckiem ćwiczyć delikatnie chwytać go za raczki, żeby uczyło sie trzymania głowki.... jednak wszystkie czynności siadanie czy chodzenie dziecko musi nauczyć się samo, jedne wcześniej drugie później...
Pamiętam rówieśników Antosia, wszystkie dzieci z kwietnia 2006, najszybciej zaczął chodzić Franek bo jak miał 8 m-cy a najpóźniej Maja jak skończyła 1,5 roku i to wszystko było w normie;-)
Ja wiem, że nam rodzicom spieszy się, żeby nasze dziecko jak najszybciej już siedziało, jadło posiłki, chodziło, no ale tzreba zdać się na naturę i niczego nie przyspieszać;-);-);-);-)