reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

Gosia a ta choroba nazywa się "żrę jak świnia", z resztą w artykule napisane jest ze dziewczynka jest łakomczuchem i ze je dużo więcej niż jej rówieśnicy, uważam ze mamusia rozepchała żoładek małęj i tyle, ale szkoda dziecka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
No wiwsz Ivaz, mozna zrec jak swinia a tak nie wygladac, znam pare dzieci co sie obzeraja bez opamietania a rodzice wciaz podkaldaja wiecej. Moja przyjaciolka ma siostrzenice i ma teraz 2,5 roczku i wazy chyba 16kg z tego co pamietam, jest po prpstu straszna, ciagle je- na sniadanie 3 parowki, chwile potem paczke paluszkow i tak od dziecka a mama sie cieszy ze dziecko je. Ale mimo wszytsko wazy 16kg a nie 42- to juz nies jest tylko obzarstwo
 
mojego kuzyna córka ma 7 mcy i waży ok 10 kg
dziecko jest tłuściutkie - a oni się cieszą jak mała wcina kiełbachę z własnego wyrobu. Karmią ją tylko "zwykłym" jedzeniem.... ale wcale nie zwracają uwagi że ma zaczerwienione poliki i szorstką na nich skórę ... a jak się zwróci uwagę że tak się nie żywi dziecka i że widać po polikach że coś nie tak że może alergia to są obrażeni...
 
Gosia ja tylko wiem jedno w Etiopii, takich przypadków nie ma, za to w Stanach cała masa jest otyłych ludzi to mówi samo za siebie
Choroba chorobą, ale jak widac rodzice nic z tym nie robią chyba specjalnie ją tuczą dla sławy
 
mojej koleżanki synek jak miał 6 TYGODNI ważył 6600, teraz ma ponad 2 miesiące i pewnie waży tyle co mój Kuba :-D tyle że mój ma 85cm wzrostu a może i już więcej ;-)
a dodam że koleżanka nie mieszka w USA ;-)

a może te 6600 to wcale nie tak dużo :eek: chyba sprawdzę w książeczce ile Kuba ważył, ale na pewno mniej...
 
Ostatnia edycja:
strasznie nieszczęśliwe muszą być takie grubasy - tam był link do drugiego artykułu, gdzie 3-letnia dziewczynka ważyła 77kg!! to ja tyle ważyłam w 8 miesiącu ciąży :szok:
 
77kg to dla mnie waga nie do osiągnięcia,w ciąży w 9 mcu ważyłam 60kg
Mam koleżankę, poznałysmy się w szpitalu, obie byłyśmy w ciąży leżałyśmy na jednej sali więc przebywałam z nią przez kilka dni i jak zobaczyłąm ile może zjeśc kobieta w ciązy to mi oczy na wierzch wychodziły do dziś dznia pamiętam jej jadłospis.
Rano było szpitalne sniadanko- skromniutkie wiadomo, przyszła jej mam przyniosła jej słoik bigosu taki średniego rozmiaru większy niz po dzemie, po bigosie był obiad szpitalny, po obiedzie za jakieś 2 godzinki przyjechał jej mąż i przywiózł jej kubełek KFC wtrząchnęła prawie cały, po chwilu zakąsiła ogromną wuzetkę, no i oczywiście zakąsiła szpitalną kolacją, nie piszę już o owocach i paczce delicji w między czasie. Ja byłam w szoku, bo dla mnie to jest nie do przejedzenia, ale ja przytyłam w ciąży 10 kg a ona 35. Jesteśmy tego samego wzrostu (160) ja waże 48kg a ona 100 ja zjem kawałek sernika a ona wsunie poł blachy i tym się różnią ludzie otyli od szczupłych
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no to nieźle się obżerała, szok...

moja mama zawsze mi opowiada, że jak była w ciąży, to myślała, że trzeba "jeść za dwóch" - i też jadła śniadanie, drugie śniadanie, obiad w pracy, obiad w domu - masakra - ze mną przytyła 25kg, z moim bratem 30kg... całę szczęście że to nie genetyczne, bo ja przytyłam jakieś 13kg ;-)
 
ja w ciąży nie żarłam jak świnia, na pewno nie zjadłabym tyle co koleżanka Ivaz ze szpitala, a mimo to przytyłam prawie 30kg, ale po porodzie schudłam ponad 30 :-D
 
reklama
ja w ciąży nie żarłam jak świnia, na pewno nie zjadłabym tyle co koleżanka Ivaz ze szpitala, a mimo to przytyłam prawie 30kg, ale po porodzie schudłam ponad 30 :-D

agnesia - ja tak samo... z tym, że ja przez drugie pół ciąży nie zjadłam ani pół złamanego ciastka, bo miałam podejrzenie cukrzycy i ani ciastka, ani ciasta, ani białego pieczywa, węglowodanów, a i tak przytyłam 30... zrzuciłam 20 bez problemu, a reszte z trudem i jeszcze mi troche zostało :-(
 
Do góry