NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 622
Ehh, wnerwiłam się ...
Zapakowałam małego do auta i sruuu na zakupy. Kupiłam co miałam kupić i idę do kasy, wszystkie zapchane (aż dziwne na ten dzień tygodnia) no ale czekam, a z przodu stoją same wyrostki i słyszę ciągle: urwa to urwa tamto ...... wystałam jeszcze chwilę ale mnie już zaczyna szlak trafiać i mówię:
Przestaniesz matole bluzgać przy dziecku ?!?
Odwracają się do mnie z gębami jakbym im matkę zabiła i burczy jeden:
A co paniusia taka wrażliwa ? dzieciak i tak nie rozumie
Teraz ja
Jak Ci strzelę w ten pusty ryj torebką to zrozumiesz równie dobrze moje przesłanie co bluzganie wasze dziecko
I stoi jak wryty ....
No to ja wózek z kopyta na nich! i przed nich się wepchałam
i mówię:'' cham chamem na wieki wieków Amen
'' Panie przodem 
No i każdy się do mnie potem uśmiechał
)
Zakupy się udały ale nerwa miałam.
Zapakowałam małego do auta i sruuu na zakupy. Kupiłam co miałam kupić i idę do kasy, wszystkie zapchane (aż dziwne na ten dzień tygodnia) no ale czekam, a z przodu stoją same wyrostki i słyszę ciągle: urwa to urwa tamto ...... wystałam jeszcze chwilę ale mnie już zaczyna szlak trafiać i mówię:
Przestaniesz matole bluzgać przy dziecku ?!?
Odwracają się do mnie z gębami jakbym im matkę zabiła i burczy jeden:
A co paniusia taka wrażliwa ? dzieciak i tak nie rozumie
Teraz ja
Jak Ci strzelę w ten pusty ryj torebką to zrozumiesz równie dobrze moje przesłanie co bluzganie wasze dziecko
I stoi jak wryty ....
No to ja wózek z kopyta na nich! i przed nich się wepchałam
i mówię:'' cham chamem na wieki wieków Amen
No i każdy się do mnie potem uśmiechał
Zakupy się udały ale nerwa miałam.
odeszly mi wody zero skurczy i zero rozwarcia bylam na konskich dawkach oxytocyny przez caly dzien mialam skurcze co minute co godzine rozciagali mi szyjke 3 osoby po kolei dwoch lekarzy a pozniej na dokladke polozna myslalam ze sie zesram z bolu a rozwarcie nie postepowalo wcale jeszcze polozna latala ciagle do mnie krecila glowa i mowila ze ja nie dam rady urodzic ze cesarke mi dawno powinni zrobic i tak co 20 minut mi gledzila nad uchem mierzyla tetno dziecka i mowila ze jej sie to nie podoba(tetno bylo caly czas w normie
)Tomek sie z nia poklocil lekarze go uspokajali ja sie na nich darlam normalnie koszmar hehe jeszcze jak lekarz mierzyl co chwilke szyjke i mowil np ze 4 cm to ten babsztyl za kazdym razem wkladal mi paluchy po nim krecila glowa i mowila jakie 4 przeciez tam masz 7 cm i tak wkolko myslalam ze ja zabije
Lekarz lazil ciagle podenerwowany bo maly sie przesuwal ale szyjka trzymala prawie do konca w koncu po polnocy pobrali mi krew i mialam miec cesarke jak nie urodze w pol godziny to tomek tak mi glowe pchal do przodu i sie na mnie darl ze rano nie moglam ruszac szyja a pod kolanami mnie tak sciskal z jednej strony on z drugiej ta baba ze mialam krwiaki wielkosci arbuzow nie moglam wstac z lozka no ale dzieki niemu urodzilam pekla mi szyjka i pochwa no i mnie nacieli az na posladku jeszcze jakis zylak mi wyszedl nawet nie wiem skad haha nie mowiac juz o hemoroidzie wielkosci sliwki ale pozniej cieszylam sie ze dalam rade urodzic bo jakby mnie po tym wszystkim pocieli to chyba bym sie zalamala
To moje wymioty przy tym to pikus 
to go nauczyło.