reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Oj bo to zycie jest takie w biegu, ciagle gdzies, za czyms gonimy i nie ma czasu przystanac. Jak juz sie znajdzie to na odpoczynek,a nie na przemyslenia. Ja tez nie mam zadnych niespodzianek bez powodu. S zaskoczyl mnie w tym roku w walentynki,bo pojechalismy gdzies na obiad. Nie bylo to jakies szalenstwo,ale powiedzial,ze to po to zebym odpoczela sobie. W zasadzie jak tak pomysle to S czesciej mowi mi,ze mnie kocha, ja czesciej znowu okazuje to gestami. Wiem,ze kocha i nie potzrebuje tego slyszec,ale mi np. brakuje u niego jakiej spontanicznosci, szalenstwa, romantyzmu,ale co sie dziwic jak on na to sily nie ma. Mam wrazenie,ze po slubie to wszystko jakos powszednieje, staje sie sprawa drugoplanowa, zapominamy o tych drobnostkach, ktore sprawialy nam duzo radosci

ujełas to cudnie................ słów u nas dużo, ale czynów mało


Młody dziś obudził sie prze 5 więc dzis postanawiam go nie kłasc.................. teraz ogląda bajki i zaraz spadamy po wyniki i co fryca........ i na małe zakupki............... śłoneczko PIKNIE świeciaż tak nie wieje i jest +3
 
witam!!!

Justyna, chyba wczoraj wykrakalas ten net u Kamilka i o dziwo, jeeeest:-D:tak::tak::tak:

lenia dzis mam. nawet jeszcze na dworze nie bylysmy:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

niunka w nocy miala lekki kaytarek, skad? nie mam pojecia! a jak na zlosc, nie wzielam jje podrecznej apteczki, bo dotad nigdy nam sie nie przydawala:baffled::baffled::baffled::baffled:
mam nadzieje, ze moj bohater zwalczy to w zarodku, bo jak pojedziemy do mamy i dzieic????:-:)-(

mam ugotowac sos dla calej gromadki, ale jeszcze sie nie zabralam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-p

u nas pada śnieg:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Wiosno wiosno gdzie jesteś:confused::confused::confused::confused:

podobniez w tym tyg. z dnia na dzien ma byc juz cieplej. chce im wierzyc:-p

wczorajsza niedziele mineła mi baaaardzo fajnie, przyjechała rodzina P z Gorzowa i zrobiła sie taki mały zlot Kaszubów :) Julia ślicznie bawiła sie ze swoją kuzynka która jest pół roku starsza :) przerazaja mnie tylko wydatki w tym miesiacu.. 2 tyg temu przyjechala z Angli kuzynka P z 3 miesieczna Hanią- wiadmo trzeba bylo cos malej kupic... wczoraj tez z pustymi rekami nie moglam jechac... moja kuzynka na dniach rodzi wiec znow zakupy trzeba zrobic... jestem zaproszona do koleznaki ktora urodzila 8 marca... w przyszlym miesiacu jest roczek naszej Maji.. masakra...

oj, wydatki wiecznie sie skupiaja na raz.
P wykrakalam i to sie ziscilo, ze poprosza go na chrzestnego Julki:sorry2:kolejne kilka stow pojdzie......

taka mnie smutna refleksja naszła... wczoraj było 15 osób dorosłych na tym zlocie rodzinnym, siedzielismy z 5 godzin, byla swietna atmosfera chodz nie polala sie ani jedna kropla alkoholu.. w mojej rodzinie to nie mozliwe:-:)-:)-:)-:)-(

wiesz Asiu, nie zawsze trzeba siedziec bez kropleki alkoholu, ale trzeba wypic z umiarem, a nie kazdy tak potrafi

Donuś wypoczywaj i wracaj do nas, bo ostatnio cos mało Cie tu.


obiecalam poprawe w aktywnosic i juz wprowadzam to w czyn:-):-)

Pisałam, że sypie śnieg, otóż NIE to jest grad:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

:szok::szok::szok::szok::szok:

Wracając do pracy to nie robię sobie nadziei bo ponoć jutro jest umówiona z inną kandydatką więc nie tylko ja startuje. Oby się udało bo i ja i Kuba by na tym skorzystał bo zawsze coś bym mu kupiła na miejscu ;-):-D

.

Kasiu, wierz w siebuie!!!!!!!!!!!!!!!!!!tamta nie musi byc wcale lepsza od Ciebie

jednak kobitka mnie wyłożyła na sprawach organizacyjnych:sorry2: zadawała takie pytaniea że kompletnie nie miałam pojęcia jak sobie poradzić w sytuacjach o które pytała:zawstydzona/y:

no kierownik, to kieorwnik. musi miec wieksze pojecia od pracownika

boli mnie glowa,boli mnie zab? zeby? i mam gluby...nie wiem co do czego przykleic, chyba umre dzis w nocy

a jak dzis?

Monia niby nic tylko ja chyba taki głupi człowiek jestem:zawstydzona/y: moja psapsióla pochwaliła mi się, że miała niespodziankę w pracy dostała bukiet kwiatów w koszu i do tego dołączony pierścionek i karteczkę od męża że dla najukochańszej żony:-) są 7 lat po ślubie i to chyba tak z zazdrości bo nie pamiętam żebym bez okazji dostała od M złamanego kwiatka zresztą już wogóle nie pamiętam kiedy jakiegokolwiek dostałam:-(

pewnie ze zazdrosc az zzera w takich sytuacjach. mnie tez sie teskni do milych karteluszek zostawionych w torebce, czy czekoladek. kwiaty bardzo rzadko dostawalalm, bo P jakos nie lubi dawac kwiatow:baffled:, wiec nie mam a czym tesknic, ale oogolnie to jest duuuuuuuuuuuuzo mniej romantyzmu wnaszym zwiazku:-:)-(

ja pamiętam tylkjo o tym żeby go przytulić i powiedzieć że kocham a on ma tylko wieczne pretensje:-( zresztą już nie pamiętam kiedy ostatnio słyszałam że mnie kocha:-(

ja mam wrazenie, ze faceci mniej to wyrazaja slowami, bo skoro kochaja, to po co maja mowic? takie jest ich myslenie. ja tez czesciej mowie, niz P, ajka on powie to az mi sie chce skakac z radosci i taka zdziwiona jestem slyszac to z jego ust:-p



A ja spac nie moge bo jestem chora i katar mi dokucza bryyyyy.Obudzilam sie o 2 i tak do tej pory siedze.Moze zaraz Kasia wstanie:)

a co to wszystkich an raz bierze??????????

Anetko głupie to, ale bardzo się denerwuje. Bo w zasadzie nie zapytałam czego oczekuje od pracownika :confused: obserwowałam dziewczyny tam pracujące to one w zasadzie nic nie robią :szok: bo jedna jest na kasie a dwie na sklepie pilnują czy nikt nie kradnie :sorry2: to jest sklep samoobsługowy :sorry2: tego chyba też nie napisałam :-p:blink:


no tak, ale na wstepie nikt Ci tego nie powie i musza miec wymagania;-)

u nas jest identycznie to D częściej mi mówi że mnie kocha potrafi to powiedziec kilka razy na dzień a ja się wkurzam i mu mówie że przecież godzine temu mi to mówił:zawstydzona/y:i często powtarzam że ważniejsze sąz czyny a nie słowa bo tak jak JUstynie brakuje mi spontaniczności,szaleństwa ,żeby czymś raz na jakis cza mnie zaskoczył,itd....

Monia, szlaona jestes!!!!!!!!!!! niejedna sie uzala, ze nie slyszy tych slow przez miesiac,a Tobie za duzo. doporwadzisz do tego, ze sie bedziesz musiala jeszcze prosic:sorry2::sorry2:

mam nazieje,ze na to wesele pojedziemy na wiosenno

a to w koncu dostaniesz na kiecke?;-):-)

Młody dziś obudził sie prze 5 więc dzis postanawiam go nie kłasc.................. teraz ogląda bajki i zaraz spadamy po wyniki i co fryca........ i na małe zakupki............... śłoneczko PIKNIE świeciaż tak nie wieje i jest +3

coooooooooo? i od 5 wytzryma chociazby do 19???????????
 
Tak ładnie za oknem, a Maciuś nie chciał wyjść na dwór. Nie wiem, czemu woli bawić się w domu. Teraz śpi, ale postaram się go później jeszcze raz namówić na wyjście.

Donkat, a mama nie ma nic w domu, co mogłaby Julitka wziąć. A może jest blisko apteka? Jeśli nic z tego nie jest możliwe, to pój małą herbatkami ziołowo-owocowymi.
 
Monia, szlaona jestes!!!!!!!!!!! niejedna sie uzala, ze nie slyszy tych slow przez miesiac,a Tobie za duzo. doporwadzisz do tego, ze sie bedziesz musiala jeszcze prosic:sorry2::sorry2:
donkat ja wcale sięnie zdziwie jak by D chciał by mnie kiedyś zostawic dla innej czego oczywiście bym nie chciała bo ze mnie straszna zrzęda jest bo nie dośc że D całymi dniami pracuje, jak przyjeżdża to dalej idzie coś robic, nie chodzi po barach a ja wiecznie narzekam:zawstydzona/y:ale jak dla mnie to on taki za spokojny jest:sorry2::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Babcia zabrała Tuśkę po 11 ja ogarnęłam chałupe, zrobiłam zakupy i teraz nie mam co ze sobą począć:sorry2: tzn niby mam prasowanie jeszcze ale mi sie nie chce:-p jakoś mi pusto bez tego łobuza:sorry2: mam nadzieję że lada moment ją przyprowadzi:tak:

Agulka jak wyniki?
 
donkat ja wcale sięnie zdziwie jak by D chciał by mnie kiedyś zostawic dla innej czego oczywiście bym nie chciała bo ze mnie straszna zrzęda jest bo nie dośc że D całymi dniami pracuje, jak przyjeżdża to dalej idzie coś robic, nie chodzi po barach a ja wiecznie narzekam:zawstydzona/y:ale jak dla mnie to on taki za spokojny jest:sorry2::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
oj Monia moj P jest dość zwariowany i spontaniczny ciągle nam jakies wycieczki planuje i inne atrakcje.... ale powiem szczerze ze to tez bywa męczące... za to cholera jedna nie lubi okazywać uczuć hm...
 
Babcia zabrała Tuśkę po 11 ja ogarnęłam chałupe, zrobiłam zakupy i teraz nie mam co ze sobą począć:sorry2: tzn niby mam prasowanie jeszcze ale mi sie nie chce:-p jakoś mi pusto bez tego łobuza:sorry2: mam nadzieję że lada moment ją przyprowadzi:tak:

Agulka jak wyniki?


odebrałam i żelazo oki ale resztę zinterpretuje leakrka, bo znów jak zacznę szukac w necie to coś głupiego wynajdę. W czwartek po obiadku wizyta:tak: Do fryca nie doszłam.
Moje dziecko jest jakieś:confused: nie odpuscił żadnej kupie ................:szok: mamus zobać jaka bomba, śmieldzi, fuj................ ale d każdej musiał podejść:wściekła/y:
 
reklama
odebrałam i żelazo oki ale resztę zinterpretuje leakrka, bo znów jak zacznę szukac w necie to coś głupiego wynajdę. W czwartek po obiadku wizyta:tak: Do fryca nie doszłam.
Moje dziecko jest jakieś:confused: nie odpuscił żadnej kupie ................:szok: mamus zobać jaka bomba, śmieldzi, fuj................ ale d każdej musiał podejść:wściekła/y:


Donakt tak od 5 nie śpi:szok: na razie dzielnie sie trzyma:tak:
 
Do góry