reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ja już po wizycie-więcej na odpowiednim wątku.

Beti życzę żeby skurcze już nie ustąpiły i akcja się rozkręciła i owocem był Dzidziolek:tak:
Ja jestem baranem a mój brat byk więc znam oby dwa charaktery aż za dobrze i z dwojga złego wolałam barana:-D:-D:-D Ale nic z tego i będzie byczek-już się boje:-D:-D:-D

kamisia wiem że brak już cierpliwości... ale juz naprawdę niedługo....

magda ciosek super że już w domku a jeszcze fajniej jak dobrze zareagowała siostrzyczka

kwiatuszku my wszystkie razem z Tobą przeżywałyśmy to wyczekiwanie więc chyba będziemy też długo to pamiętać;-)

waniliowa trzymam kciuki za udaną wizytę i jakieś konkrety

ulanka GRATULACJE!!! I super że wszytsko dobrze się skończyło i już jesteście w domku. Ps. cudowne imię, jest to jedno z imion które od zawsze było na liście dla córeczki ale mój M miał na ten temat inne zdanie;-)

A teraz uciekam na małe zakupy jak nie rodzę to spokojnie mogę wyjść a pogoda dziś temu sprzyja :tak:
 
reklama
hej Laseczki
jakoś dajemy radę
ale mój mąż dostal zwolnienie od mojego gina opieka nade mna 10 dni i by to bylo do 29 kwietnia i zadzwonil do niego szef i mu to wypersfadowal
ze niby jak on to sobie wyobraza
to nie praca biurowa tylko handel
itp itd
i bedzie mial wolne tylko do piątku i potem zostaje sama z dwójką dzieciaczków
trochę się tego boje ale wierzę że dam rade
wyobrazcie sobie ze nie mam motywacji i wiary w siebie bo moja mama z tesciową ciągle biadolą jak sobie damy radę i od razu ze mnie cala pozytywna energia wylatuje
tesciowa nawet cos napomknela zebysmy sobie kogos do pomocy wynajeli!!!!!!!!!
masakra naormalnie
wiem ze bedzie bardzo ciezko ale przeciez ja nie mam czworaczków w domu!!!
pomijajac juz ze zadna baba nie jest mi w domu potrzebna
i pomijajac ze zyjemy tylko z wyplaty meza
 
Oj dziewczynki współczuję tego niecierpliwego wyczekiwania na dziecko. Ale już niedługo będziecie wszystkie rozpakowane i megaaaaaa szczęśliwe.

Kwiatuszku ale buc ten szef twojego męża. Co za człowiek. Mój też na zwolnieniu na mnie, ale nikt mu nie robi problemu w pracy. A w maju znowu idzie na 2 tyg urlopu.

Mój mały smok cały czas przy cycu wisi i gdyby nie mąż, to byłoby ciężko. Robi wszystko w domu, łącznie z gotowanie, sprzątaniem, a nieraz nawet musi i mnie karmić. Bo cały czas jadałabym zimne dania, gdyby nie on.
 
Witam i ja;-)
Lenka nas dziś nastraszyła potwornie.
Dwie noce bóli, niespania itp. a dziś od 1:00 do 6:00 jakbym w ogóle w ciąży nie była: zero wstawania na siusiu, jakbym nie leżała to dobrze, wyspałam się chyba na zapas.
6:20 - pobudka, siusiu i zorientowałam się, że chyba jest za dobrze.. i że ja małej od 1:00 w nocy nie czuję;-( Zbiegłam na dół, szklanka zimnego mleka, za chwilę słodkie i nadal nic:-( Zaczęłam ćwiczyć, obudziłam M., który po moich opowieściach stwierdził, że jedziemy na IP. Zaczął jednak mówić do brzuszka i uff... zadziałało:-) Obudziła się nasza mała królewna:-) Cóż to była za radość!!:-)
Pomęczyliśmy ją trochę i znów nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Wstałam po 10:00.
Teraz już czuję jak się wierci i nawet jakieś delikatne skurcze mam, ale zaciskam nogi do jutra, aby był byczek:D

Te, które wróciły do domku - witam serdecznie!!

Za wyczekujące trzymam mocno kciuki!!

Wszystkim życzę miłego dnia:-)
 
Witam się i ja. W humorku...takim jak my wszystkie jeszcze zapakowane :\
O dziwo przesypiam ostatnio całe nocki, a na siusiu tylko raz się budzę - tyle, że jestem bardziej niewyspana.
A o takim zwolnieniu dla męża pierwsze słyszę...Musimy wykorzystać taką możliwość.
Pytanie do mamusiek - udało Wam się użyć lewatywę przed porodem??
 
No właśnie.. też już o tą lewatywę pytałam.. Kiedy dokładnie się powinno ją zrobić? Jeszcze w domu czy zabrać do szpitala?
U mnie w szpitalu lewatywy nie robią:-(
 
Witam się i ja:)

Właśnie się nudzę :) i czekam aż synus sie obudzi bo czas na karmionko, już mi bidoniki wariują bo Borysek śpi juz 3 godz.:)
Męża wyslalam do ZUS-u z papierami na macierzyński. Moj T. tez jest na opiece na mnie (całe dwa tyg), no ale niestety w poniedziałek już idzie do pracy.

Kwiatuszku ja tam w Ciebie wierze. Napewno dasz sobie rade. Ja może mam troszeczke łatwiej bo do poludnia bedę tylko z Boryskiem, a córcia w przedszkolu, ale i Ty sobie poradzisz:)

e.salamandra....ja nie zdążyłam użyc lewatywy przed porodem, po pierwsze dlatego,że myślalam ,iż wróce jeszcze do domu, a po drugie organizm sam mi się przeczyścił...hehehe także mialam puste jelita na poród:). Uzyłam natomiast lewatywki po porodzie, bo niestety nie byłam w stanie inaczej iśc do WC. Myślę,że bardziej w psychika dzialała i sie zablokowalam, balam się bólu, wiec wolalam się nie meczyc:)
 
No właśnie.. też już o tą lewatywę pytałam.. Kiedy dokładnie się powinno ją zrobić? Jeszcze w domu czy zabrać do szpitala?
U mnie w szpitalu lewatywy nie robią:-(

elvie....jezeli odeszły by mi wody, a organizm sam się nie oczyscil, to ja bym uzyla sobie w domciu, potem prysznic i do szpitala. Tak samo jakbym miała regularne skurcze. Tak chyba najlepiej, bo w szpitalu to chyba nawet nie ma za bardzo gdzie.
 
reklama
Witam się i ja. W humorku...takim jak my wszystkie jeszcze zapakowane :\
O dziwo przesypiam ostatnio całe nocki, a na siusiu tylko raz się budzę - tyle, że jestem bardziej niewyspana.
A o takim zwolnieniu dla męża pierwsze słyszę...Musimy wykorzystać taką możliwość.
Pytanie do mamusiek - udało Wam się użyć lewatywę przed porodem??

Z lewatywy nie skorzystałam, bo wody odeszły mi w nocy, a później i tak nic nie jadałam. Kolację też zjadałam lichą, 2 kanapeczki.

To zwolnienie to przysługuje na opiekę nad matką, 14 dni. Załatwia się to w szpitalu przy wypisie, ale uwaga. U nas w szpitalu wystawiają tylko jak ktoś był po cesarkach, lub ma anemię, niedokrwistość. A na zwykłe porody nie dają. Ale i tak nie ma się co martwić. Jak w szpitalu nie wystawią, to wtedy trzeba iść do swojego lekarza rodzinnego z wypisem ze szpitala i on takie wystawia dla męża.
Ja o SN, ale i tak dostał mój mąż L4, bo chodziłam do lekarza ordynatora, pogadaliśmy z nim i bez problemu nam wystawił.
 
Do góry