reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

a czemu w narkozie ma badac okulista??? z tego co wiem to normalnie bada....a wiesz, ja tam sie nie znam, czy sie co dzieje czy nie, po prostu taka wizyta profilaktyczna????

ja pracowalam wczesniej na słuchawce w zaglu i bardo sobie chwale...no zobaczymy jak bedzie, co bede robic bo na razie nie wiem
 
reklama
wszystkiego nie docztyam, ale po krótced:

misia hmmm moze mała potrzebuje waszej bliskości jest jeszcze malutka :)
u nas Gabi bardzo długo domagała się spania z nami tz usypialiśmy ją, odkładaliśmy do łóżeczka, ale za 2-3h znów się budziła (jak była mała to max godzinę spała w łózeczku) co było dla mnie strasznie męczące a mąż wyprowadzał się do salonu ;)

a teraz samej jej przeszło - wieczorem nie ma problemu z zasypianiem (nie musi być już noszona :happy: ) śpi w swoim łozeczku gdzieś do 3-4 a później nie ma bata muszę ją wziąć do na bo jak ją odkładam to jest 10 min snu i płacz ;) i tak się cieszę że już przesypia dłużej sama - na wszystko przyjdzie czas :)

talia śliczną masz córeczkę

misia ja to nie mam pojęcia jak oduczyć dzicko spania w łóżu rodiców, Mikołaj od poczatku śpi u siebie bo ja się boję że go przygniotę rzez sen:baffled::baffled:

ja na basen to też raczej nsię nie wybiorę bo ływać nie umiem, jak chodziłam to rczej żeby si e pomoczyć:-D:-D:-D:-D

grill.... my mieliśmy w iedziele sezon rozpocząc ale jakoś ak zleciało,moe urządzimy kiedyś grila u mnie???? tylko musi trawa urosnąć będą dzieciaki miały po czym biegać:tak:;-);-);-);-)

Marta to sie wyszalałas w wesołym miasteczku:tak::tak::tak:

moje młode jeszcze śpi, juz ponad 2 godzinki:tak::tak::tak:, nie będzie potem marudził:-):-):-)

no własnie, chyba taki okres....bo do zeszłego piątku spała sama:tak::tak:a wczoraj tak była zmęczona, że też usnęła w łóżeczku:tak::tak::tak:



cześć laski :-):-):-)
ale produkcja ale udało mi się Was doczytać. Ja nadal w dwupaku, małemu się nie spieszy, a ja już bym sciała być po.
Karlita, Talia, Anet dziewczynki są po prostu świetne każda z osobna ma coś w sobie.
Anaconda może podrzucisz mi trochę zapału do porządków.
Marz mam nadzieje ze Mały da rade bez smoczka i powoli o nim zapomni
Misia ja to się boje ze moje tez tak będzie miało ale zobaczymy jak się wykluje.
Fogi fajnie ze Fifiemu już przechodzi choróbska i mam nadzieje ze dzień mimo wszystko nie byłą bardzo ciężki.
Sunday to zakupy udane
Mam nadzieje ze jutro pogoda dopisze bo mam zamiar w końcu wsiąść się za okna trudno jak to przyśpieszy poród to nie będę narzekać a dzisiaj cały dzień spędziłam u szwagra na ogródku i jestem super zadowolona.
Jak kogoś pominęłam to bardzo przepraszam

zatęsknisz jeszcze za ciążą;-);-);-)

fogia trzymam kciuki za ten dzien,oby wszystko ulozylo sie po twojej mysli!!!!:-)
fornetka wlasnie czy ktos ma tel zeby wiedziec co i jak u Ciebie? Trzymam kciuki, znam nie jedna konitke ktora przez prace podobne domowe przyspieszyla porod!:-)
maltanka ja mam alpha 330 nie narzekamy trzeba jeszcze by bylo kupic kilka do niego rzeczy,ale i tak w podstawowoym skladzie jest super.
madzienka nie wiem co do okulisty,my bylismy juz z Maksem bo niby jak urodzil sie mc wczesniej to kontrola musiala byc,a poza tym mial powieki takie czerwone i nas to niepokoilo, alwe teraz taka kontrola to chyba nie wiem po 2roku zycia?!?!?!
madziara fajny masz budzik!!!

A teraz najważniejsze
MARTA
Szampana płynie strumieniami, przyjmij kartkę z życzeniami. Zdrowia, szczęścia i słodyczy - tego każdy Tobie życzy.

Dołączam się do życzeń:tak::tak::tak::tak::tak:

No a teraz sie przywitam, miedzy kawka a kaszka Maksia!!!:-) Widze ze dzisiaj jestem ranny ptaszek na BB!!!:-):-):-)
Wczoraj jakos nie napisalam Wam bo mialam troszke roboty w domku i praktycznie tylko sie przywitalam. Dzisiaj na 10 ide na rozmowe w sprawie pracy, wczoraj zadzwonil do mnie klient z przedszkole "kolorowe kredki" gdzie kiedys dawno temu wysylalam do nich CV a teraz do mnie odzwonili! Chcialabym pracowac w panstwowym przedszkolu jednak inna praca i tylko 5 godzin a w prywatnych normalny etat z kodeksu pracy,ale zobaczy sie ile placa. No i jeszcze w sumie to jest niedaleko mnie,na ipartego jak bedzie juz tak naprawde cieplo to mozna isc na piechotke! Oj sie zobaczy,dam Wam znac popoludniu jak wroce z pracy albo moze jak zdarze jak wroce z rozmowy a ede p[rzed praca bo dzisiaj mam na godz pozniej.

Trzymam kciuki:tak::tak::tak::tak:
 
madzienka my idziemy jutro do Bugi, ma przyjsc jeszcze zona mojego ciotecznego brata z 3,5 letnia Laurą:happy:
maltanka ja tez chcialam w tamtym roku oddac Julke do żlobka, teraz mysle, ze to troche za wczesnie, wiadomo jak ktos musi isc do pracy to nie ma innego wyjscia, jednak jesli masz tylko taka mozliwosc zostan jeszcze rok z Hubercikiem:tak:
nadulec nie dziwie, ze ze sie wystraszylas:no::no: tez mialam kiedys taka sytuacje:-( na szczescie nic J nie bylo:-) Tak samo kazali mi ja ogserwowac czy ma apetyt i nie wymiotuje.
karlita a pilas dzis wode?:-);-)

Matko znowu dzis przesiedzialam w domu:sorry: ale trzeba sie wybrac do sklepu, zeby na jutro cos ugotowac i moc spokojnie w Bugi posiedziec:-) A co do roboty w polu to ja kiedys jak bylam u tesciów i spytali sie czy nie mam ochoty marchewki plewic to powiedzialam z usmiechem, ze ja tu na wakacje przyjechalam:laugh2::laugh2: i od tej pory nie pytali:sorry: terapia szokowa zadzialala, ale marchewki tez nie biorę, bo glupio teraz:-p:-p
 
Jak ja mieszkałam u teściowej to ta mi ciągle podgadywała ze jak się chce swoje truskawki jeść to trzeba je plewić więc ja sobie kupowałam to potem było wielkie ale czemu kupuję :angry::angry::angry: ach szkoda gadać bo tylko mi nerwy się ruszą
Karlita jak chcesz to ci prześlę przepisy Dukana i coś tam chyba więcej bo mi jedna dziewczyna przesyłała na meila ale nawet tego do końca nie czytałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Dzieki za trzymanie kciukow,ale nic z tego! Tzn oni nic mi nie powiedzieli,ale ja nie decyduje sie praca na 8 godz(a tu jestem na 5) i placa mniej!:eek::eek::eek: Wiec szukamy-czekamy dalej!!!
Ja juz w domu po pracy, jakas zmeczona jestm,chyba za duzo na glowie problemow i sil fizycznych przez to brak. M moze stracic prace i mam powaznego dola z zwiazku z tym. Nie wiem jak to bedzie na same wakacje mozemy zostac bez zadnej pensji!:-:)-:)-( Sorki za smecenie i ze nie odpisze Ci nt Wasz,ale nie mam weny i sil. Buziaki
 
Ja tylko na chwilke... Przegladam sobie forum i natrafilam na wątek pt.: "Co robić, kiedy żona siedzi na BB?":-D:laugh2::laugh2::-D
He,he,dobre :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
mam takie ważne pytanie do Was
-czy wiecie jak liczy sie urlop macierzyński? tzn w tygodniach czy dni wolne jakoś się odlicza bo musze wystąpić o urlop fakultatywny a nie wiem od kiedy on mi przysługuje:no:
Mialam ci napisac ale widze ze Karlita,wszystko swietnie wyjasnila....:tak::-)
Fornetka cos specjalnie dla Ciebie.....
Pewnego razu było dziecko gotowe,
żeby się urodzić.
Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać
na ziemię, ale jak ja mam tam żyć,
skoro jestem takie małe i bezbronne?
- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę
jednego dla ciebie.
On będzie na ciebie czekał
i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem
nic innego tylko śpiewałem
i uśmiechałem się, to mi wystarczało,
by być szczęśliwym?
- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się
także uśmiechał do ciebie każdego dnia.
I będziesz czuł jego anielską miłość
i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie
będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka,
którym posługują się ludzie?
- Twój anioł powie ci więcej pięknych i
słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś,
i z wielką cierpliwością i
troską będzie uczył Cię mówić.
- A co będę miał zrobić,
kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?
- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię
jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie.
Kto mnie ochroni?
- Twój anioł będzie cię chronić,
nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem.
- Ale będę zawsze smutny,
ponieważ nie będę Cię więcej widział.
- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie
o Mnie i nauczy cię,
jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę
zawsze najbliżej ciebie.
W tym czasie w Niebie panował duży spokój,
ale już dochodziły głosy
z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć
powiedz mi, proszę,
imię mojego anioła.
- Imię twojego anioła nie ma znaczenia,
będziesz do niego wołał:
"MAMUSIU".​

Ojej,jakie fajne...tez lezka mi sie zakrecila....:sorry:
Madzienka a ja słyszalam ze profilaktyczna wizyta u okulisty powinna sie odbyc około roczku, sami sie wybieramy jak hania wydobrzeje...wiesz tak dla swietego spokoju, zeby nic nie zaniedbac:))
a ja z zadna nie bylam dziewczynka u okulisty(no Karola jeszcze za mala) ale Gosi tyle co pediatra badala....

a co do wyjazdow na wies do tesciow,to macie dobrze,bo tylko na chwile,a ja z nimi mieszkam na stale,no i na wsi:sorry:....wiec tu dzien wyglada inaczej niz w miescie,ale jakos daje rade,zreszta cale zycie na wsi mieszkalam,tylko po slubie wioske zmienilam...hi,hi....:laugh2:
upieklam dzis rogaliki drozdzowe,bo skoro obiadu nie robilam,to jakos tak wiecej czasu mialam...chociaz Karolina nie ulatwiala sprawy,na cale szczescie jak lepilam rogale,to usnela:-D
 
Hej my po basenie, Jula zachwycona i nawet zapomniala że dzisiaj cały dzien marudziła:-D:-D:-Dz basenu wyjsc nie chciala a jak wysuszylysmy sie to tylko am i am:laugh2::laugh2::laugh2:zgłodniało mi dziecko

Pozniej wkleje kilka fotek:tak::tak::tak:
 
sunday moze nie bedzie tak zle z praca i mąż jednak nie straci pracy a ja trzymam kciuki ze Ty w końcu znajdziesz taka prace jak sobie wymarzyłas.
Nadulec mam nadzieje ze to był niegroźny upadek i nic się Ayce nie stało poważnego.
Widzę ze jest tutaj spora grupa osób pracujących w "pomarańczy". Ja zaczełąm prace w warszawie i pracowałąm tam 1/2 roku pożniej stwierdziliśmy ze przenoszę się do Lublina do M wiec przeniosłam sie z automatu tutaj do Orange i powiem ze był to dla mnie koszmar. Wawa a Lublin to niebo a ziemia. Praca dla mnie bardzo stresująca do tego stopnia ze byłam znerwicowana i wymęczona ale jeden plus z tego taki ze byłam taka sucha jak nigdy do tej pory (50 kg) przepracowałam 8 miesięcy i się ewakuowałam. Byłam zatrudniona przez agencje wiec umowa co miesiąc i to było do bani. Ale zawsze są dobre strony poznałam naprawdę świetnych ludzi.
Kainkas a czemu nie chcesz wrócić do żagla tam nie miała byś lepiej.
Ps. to jest mój 600 post ale jaja....już tutaj wsiąkłam na zawsze:-)
 
Dzieki dziewczyny za miłe słowa!

fornetka widzialaś komentarz na twoim ciązowym suwaczku?Wlasnie go przeczytalam?Masz tą ochotę?????:eek::sorry::tak:;-)
 
reklama
Marta z okazji Urodzin Wszystkiego Najlepszego dużo zdrówka, szczęścia, pomyślności, pociechy z męża i dzieci.
kainkas a w jakim dziale pracowałaś w TP? Bo ja podobnie jak Ty nie miałam powrotu tam po macierzyńskim. Moja koleżanka za opiekunkę ( studentkę zaoczną) płaci 5zł/h
madzienka my byliśmy u okulisty jak Kubuś skończył roczek, ale to chyba przez to że mojej teściowej przyjaciółka jest okulistką i kazała nam do kliniki przyjść. Tam badały go różnymi przyrządami, i wyszło wszystko dobrze.
sienio mogłam Cię wyciągnąć na działkę, ale myślałam że zajęta jesteś że na gg Cię nie ma.
sunday trzymam kciuki żeby się Wam ułożyło po Waszej myśli, może nie będzie tak źle i mąż nie straci pracy.:tak:
My dzisiaj cały dzień poza domem, byliśmy na działce doglądnąć budowy. Kuba wytarzał się w piachu, poza tym chyba mu powietrze pasowało bo jak wracaliśmy zasnął w samochodzie. Jak wróciliśmy zjadł zupki, wykąpałam go i od 18:30 śpi znów :tak: Miłego wieczorka.
 
Do góry