reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Cóż... przy porodzie ledwo głowa wyszła już krzyczała, wiec chyba rośnie mi mała terrorystka... :-p:tak:

Powaznie? Fajnie :) Pierwsze slysze aby sama glowka byla i juz wrzeszczala :) Moja Asia to kichnela :) ale to jak juz wyszla i jej pomoc musieli w zlapaniu oddechu :(
 
reklama
Powaznie? Fajnie :) Pierwsze slysze aby sama glowka byla i juz wrzeszczala :) Moja Asia to kichnela :) ale to jak juz wyszla i jej pomoc musieli w zlapaniu oddechu :(

No widzisz jaką masz subtelną dziewuszką ? - APSIK... :)
Ala po prostu od pierwszej sekundy musiała pokazać co o tym wszystkim myśli.... Krzyczała głowa, krzyczała jak wyszła cała, krzyczała jak leżała na moim brzuchu, a potem jak mąż wyjechał z nią na korytarz i dzwonił do rodziców to krzyczała tak, że nie mógł rozmawiać :)

Parę dni temu znaleźliśmy u męża na telefonie nagranie Alusi jak miała tydzień i krzyczała po kapieli. Prawie się popłakałam jak usłyszałam to "LE-LEE-LE!!!".......
 
hahahaha


pociesze cie, moja tez jest terrorystka,ale przyczajona. najpierw jest udawany kaszel - ekhe,ekhe- halo,sama tu leze, co to za ignorowanie, przychodzic mi tu ekhe ekhe. jesli nie zareaguje to po kilku ekhe nastepuje pisk iiiiiiihiiiiiiiiiiiiiii, iiiiiiiiiiiiiiihhhhhhhiiiiiiiiiii,az w uszach dzwieczy,a dopiero potem juz placz.

i tez jest agresywna. wyrywa mi wlosy (tato nie ma :) ,szarpie policzki, czasami uderza raczka i te jej paznokcie mnie dobijaja..... juz nie wiem,co mam z nimi zrobic, nawet po pilniczku sa ostre....

czy wasze dzieci tez maja takie niby-tiki? moja jak jest zmeczona (bo nie zawsze) to podczas jedzenia tak smyra sie po glowie - drapiac, ewntualnie ciagnie sama siebie za wlosy,ale to tak wyglada jakby robila to odruchowo- nieswiadomie. musze trzymac jej lapki, bo zaraz sie cala zadrapie albo dac cos do reki. jesli karmie na moim lozku na lezaco to zwykle naciaga sobie taka narzute na glowe i tez robi to jakby automatycznie...,
 
Joasia jak jest spiaca to trze nos i oczy i jak ja usypiam to musze jej raczke przytrzymywac (oczywiscie nie robie tego na sile) bo by sie zatarla na amen. A tak to lubi grzebac w swoim uchu i ciagnac za swoje wloski ale to chyba zaden tik...?
 
chodzilo mi o to,ze ona to tak robi jakby nieswiadomie, nie umiem wytlumaczyc :( bo przeciez jak tak pociera ta reka,czy ciagnie za wloski to musi ja bolec a i tak to robi
 
No wiem, wiem o co Ci chodzi. Tylko u nas to ciagniecie sie za wlosy chyba raczej swiadome - kuma ze cos tam ma i sprawdza co to lub zwyczajnie sie bawi. Ale za to tarcie oczu chyba nieswiadome.
 
I tu mam nieskrywana przyjemnosc napisac ze moja tak odruchowo mizia :) siebie albo misia lub mnie (po rece np). Dzis po raz pierwszy smiala sie w glos zanim zaczylysmy sie bawic (a juz wiedziala ze za chwile bedziemy), zaczela nastwiac boczek do laskotek oraz... weszlysmy do klubu smakoszy slonych paluszkow ;)
 
czy wasze dzieci tez maja takie niby-tiki? moja jak jest zmeczona (bo nie zawsze) to podczas jedzenia tak smyra sie po glowie - drapiac, ewntualnie ciagnie sama siebie za wlosy,ale to tak wyglada jakby robila to odruchowo- nieswiadomie. musze trzymac jej lapki, bo zaraz sie cala zadrapie albo dac cos do reki. jesli karmie na moim lozku na lezaco to zwykle naciaga sobie taka narzute na glowe i tez robi to jakby automatycznie...,

Hm, jakbym czytała opis swojego dziecka.... :sorry::tak:
 
reklama
I tu mam nieskrywana przyjemnosc napisac ze moja tak odruchowo mizia :) siebie albo misia lub mnie (po rece np). Dzis po raz pierwszy smiala sie w glos zanim zaczylysmy sie bawic (a juz wiedziala ze za chwile bedziemy), zaczela nastwiac boczek do laskotek oraz... weszlysmy do klubu smakoszy slonych paluszkow ;)
mój tez mizia, cudowne to jest. A już najcudowniejsze jak ssie cyca a drugiego mi mizia:-)
 
Do góry