kokusia31
mamusia dwóch łobuzic
Kokusia -widzisz u nas jest tego typu problem,że Kubuś jest dzieckiem z autyzmem wysokofunkcjonującym. Ca za tym idzie jest bardzo nawykowy i nie toleruje zmian.
Jeśli dziadek go nauczył jeść daną rzecz to on się będzie o nią upominał nie dlatego ,że chce w danym momencie lub tego potrzebuje tylko dlatego,że taki jest rytuał wpisany w dzień.
Te dzieci bardzo szybko kodują zdarzenia i sytuacje ,które się powtarzają.
One mają ułożony świat wg danego schematu,którego się pilnie trzymają ,bo inaczej się gubią w naszym świecie i uciekają do swojego świata.Wtedy następują wyłączenia.
Są rozdrażnione,nie wiedzą czego chcą i nie potrafią tego powiedzieć.Uważają,że nikt ich nie rozumie,więc robią okropną awanturę buntując się,albo przestają się komunikować i zamykają się w sobie.
Stanęłam teraz przed wielkim dylematem ,ponieważ muszę tę konstrukcję delikatnego schematu makabrycznie naruszyć.
Będzie jadł to czego już nie pamięta ,czyli będziemy się uczyli jeść na nowo, nowe rzeczy i to nie będzie łatwe.
Rzeczy ,które zwykle kupujemy w sklepie będą notorycznie ładowane do koszyczka i nie przetłumaczysz,że tego mu nie wolno.
Tu chodzi o samo kupowanie tych samych produktów co zwykle,żeby zachować schemat,który porządkuje świat.
To trudne do opisania w kilku zdaniach.
Ech życie.....
As sorry za moją gafę. Przez to że dopiero dołączyłam i was w sumie mało znam to myślałam że jedynym problemem jest alergia małego.
Kurcze rzeczywiście trudna sytuacja skoro ani małemu ani dużemu nie bardzo się da wytłumaczyć. Trzymam kciuki żeby udało Ci się jak najszybciej odbudować spokojny świat Kubusia.
Ja już obiadek zjadłam - młodą kapustkę od teściowej
Od rana była u nas fajna pogoda a teraz znowu się zachmurzyło i pada
Normalnie dość
Z Lali tanecznica jak z mojej Mai - wystarczy że muzykę usłyszy
Kerna super że u ciebie wszystko w porządku![]()
W ja nadal nie mogę uwierzyć bo u nas od południa świeci słonko. Aż mi się zebrało na gruntowne porządki w domku (już dawno łazienka tak nie lśniła)