reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
ale zamarcie na tyn naszym forum...
u nas wporzadku, troche kataru maja nasze maluchy ale da sie ogarnac.
No ja dzis ide do szpitala, mam nadzieje ze juz we wtorek wroce do domu, trzymajcie kciuki zebym wreszcie zaczela nomalnie funkcjonowac.:tak:
 
Jestem i ja. Przepraszam was ale przez prace jakoś czasw olny mi sie strasznie skrócił!!! Nie wiecie czemu?? :)
ZOSIA ja od ok 2 mż uzywam NIVEA z faktorem 50. Wiem, ze jest od 6 mż ale mi taki podpasował i jest oki. No i nie uczulił dzieci:)
MILENKA co to za cuda dajesz Matiemu?? Bidulek mały... pewnie sie strasznie meczy.
YENEFER mam nadzieje, ze Maja szybko wyzdrowieje...
LUCKAA 3mam kciuki i życze szybkiego powrotu do zdrowia! Wracaj do nas szybko... Kto bedzie z dziecmi??
GEMELO reanimuj kompa i tez wracaj i pisz co u was:)
BURA fajnie masz z pogodą... zazdroszcze! Bo u nas w kratkę: deszcz i słonko na zmiane... masakra!

U nas od srody zapalenie spojówek. najpierw u Wiktorki, a od pt u Gabronki... Nie jest tak źle bo oczka ani nie łzawią ani nie ropieją. Dr zapisała nam gentamycyne (antybiotyk), a za dw leki zapłaciliśmy 7zł:)
Ale wczoraj Wiki przeszła sama siebie... wypadła nam z łozeczka! A jest obnizone do samego dołu. Nie wiem jak ona to zrobiła ale wystraszyla sie masakrycznie. Wczoraj miała wielkiego siniaka na czole, a dzis juz nie ma nic. Dziwny tem siniak. Ale smiesznie było bo jak Wiki wypadła, to Gabi mowiła bam bam:) sytuacja opanowana.
Ja juz jestem po pierwszej wypłacie i wczoraj mielismy maraton po sklepach. W Biedronie sa dwa mleka Bebiko 350g plus kaszka bobovita za 22zł. Kupiłam chyba z 8 opakowan. Potem wypad na Bielany, a po południu dłuuuugi spacer z dziecmi i z pchaczami samochodzikami;)

Juz kilka razy dawałam dzieciom lody. Pare razy z mc donalds, z zielonej budki a dzisiaj byliśmy z tesciami w galerii dominikańskiej i tez jadły lody. Zreszta nie ma chyba rzeczy, której by nie chciały jeść. Dzisiaj jadły tez papryke surowa... co za dzieci...
LIDKA a jak u was z jedzeniem?? chłopaki juz chodza sami?? Moje jeszcze nie chca same isc ale juz trzymają dość długo równowage.
 
faktycznie jakiś zastój...

justyś Maja ma wadę w budowie nerki - tego nie da się wyleczyć - tak się urodziła i tak musi żyć. Lekarz stwierdził że może mieć to związek z pępowiną dwunaczyniową jaką miałam podczas ciąży.

U nas pogoda pod psem, ciśnienie niziutkie - wypiłam już 2 kawy i zaraz idę na 3. No i ze spaceru nici. Jutro dzień dziecka - przygotowane jesteście drogie mamy ?? :))))
 
faktycznie jakiś zastój...

justyś Maja ma wadę w budowie nerki - tego nie da się wyleczyć - tak się urodziła i tak musi żyć. Lekarz stwierdził że może mieć to związek z pępowiną dwunaczyniową jaką miałam podczas ciąży.

U nas pogoda pod psem, ciśnienie niziutkie - wypiłam już 2 kawy i zaraz idę na 3. No i ze spaceru nici. Jutro dzień dziecka - przygotowane jesteście drogie mamy ?? :))))

Ja też jak zobaczyłam dziś co jst za oknem.. to się tylko wkurzyłam. A myślałam dziś o długim spacerze. Taki był wczoraj piękny dzień i Dziewczyny przespały prawie pół dnia na dworzu.

Jutro - faktycznie Dzień Dziecka - my już poczyniliśmy drobne prezenty ale większe się szykują :) Małe coraz bardziej zainteresowane zabawkami :)
 
iws widzę że dziewczynki skończyły już 4 m-ce. Myślałaś już o rozszerzeniu im diety? Ja już trochę czytam i zaczynam się przygotowywać psychicznie. Tylko ostatnio wyczytałam że jeżeli dzieci urodziły się wcześniej to należy jeszcze odczekać parę tygodni i teraz to już sama nie wiem kiedy można wprowadzać dodatkowe papu..?
 
hej mamuski!!!
witam sie i ja dzisiaj.straszne pustki tu cos otatnio?:-(
my już o pierwszym spacerku,dzieciaczki teraz spią a ja już jestem po obiedzie.
pogoda jest nie wyrazna,słonce nie swieci ale jest strasznie duszno i pewnie bedzie burza.jak pogoda nam pozwoli to jeszcze jeden spacerek zaliczymy jak m z pracy wruci.:tak:


justys-witamy kochana:-)
dawno cie nie bylo,ale jestes usprawiedliwiona:-D;-)
a wiec tak......
jesli chodzi o chodzeniie moich raczków to sami jeszcze sie nie puszczaja:no:boja sie jeszcze.ale tak jak twoje coraz dłużej utrzymuja ruwnowage.
a jesli chodzi o jedzenie to u nas jest tragedia:wściekła/y::no::-(nic mi jesc nie chcą:-(juz mam dosyc!!!!!kochana powiedz mi ile razy dziennie ty im dajesz jesc.i co im dajesz?i ile razy w ciagu dnia piją mleko?oni by wcale nie jedli gdybym i nie wciskala.:-:)no:
buziaczki!!!
 
Cześc dziewczyny wiem że dawno się nie odzywałam ale czasem was podczytywałam, choć za dużo czasu nie mam.

Mam pytanie do dziewczyn, których pociechy są już większe. Czy wasze dzieci w wieku moich, też domagały się ciągłej zabawy i uwagi? Normalnie nic w domu nie mogę zrobić tylko not stop musiałabym nad nimi wisieć i się bawić. Zaczynają trzymać zabawki w rączkach ale najlepiej jak mama nimi grzechocze. Powiedzcie czy to mija czy już takie cwane zostaną? Mam z nimi jeszcze jeden problem strasznie nie lubią leżeć na brzuszkach boje się że przez to nie będą miały silnych mięśni i będą się wolniej rozwijać, czy dzieci same przekręcają się na brzuszek czy jakoś ich tego uczyć? Może to głupie pytania ale z góry dzięki za odpowiedzi

wkleje wam zdjęcie jeśli mi się uda ;-)

attachment.php
[/IMG]



Z lewej Adrianek z prawej Szymuś
 
Ostatnia edycja:
Madzia, nie przejmuj się tym nieleżeniem na brzuchu. Mój Alex też nie lubił, a w pewnym momencie jak zaczął rwać z rozwojem fizycznym do przodu, tak teraz wstaje sam i trzyma się tylko jedną rączką. Pierwszy też zaczął się przekręcać z brzuszka na plecki i odwrotnie, a także raczkować. Maxio lubił leżeć na brzuszku, ale z niego taki troszkę leniuszek i wolał, jak mama robiła wszystko za niego mimo, że był od urodzenia silniejszy niż Alex. Alex lubił przez chwilkę leżeć na brzuszku tylko na przewijaku (lubił rysunki na nim), a żeby zaczął podnosić główkę z tej pozycji, to kładłam mu zrolowany ręcznik pod paszki. Zmuszało to go do jej podnoszenia.
Co do cwaniakowania, to jak pojmą jak się grzechocze samemu, to będą woleli sami.
W ogóle to masz fajne foczki :D
 
reklama
LIDKA u nas karmienie wygląda tak:
7-8 kaszka na mleku (bobovita, manna, owisianka) po 240ml
ok 11 II sniadanie; i tu juz wg pomysłu karmiącego: jajko na miekko, na twardo, jajecznica, kanapki z wedlina, szczypiorekiem, pomidorem, sałata, serkiem zółtym, topionym, pasztetem, sałatka z fetą - no w zasadzie wszystko co mi sie wymysli, to im dajemy
15 obiad - jedzą to co my, czyli wszystko
ok 18.30-19 kolacja i tu jedzą coś z listy z II śniadania.
Czasem daje im ciasteczka LU GO (baaardzo je lubimy), kabanosy, arbuza, jabłko, ananasa, chrupka, lody. Ja juz traktuje dzieci jak NORMALNYCH ludzi co do jedzenia. No i nie mam problemów z karmieniem, na szczęście:)

A z chodzeniem jest u nas z dnia na dzien coraz lepiej:) Mysle, ze za miesiąc beda śmigać...

YENEFER a czy ta wada nerki niesie za sobą wieczne konsekwencje?? Pytam bo nie wiem co znaczy taka wada... nie smiej sie ze mnie:blink:
MADZIA fajne dzieciaki! Moje smerfetki nie wymagały zabawiania. Ale lubiły jak byłam z nimi i uwielbiały spac i lezeć na brzuszkach. Do teraz tak spią:)

Ide na drinka:cool2::eek:
 
Do góry