reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

dziunka akurat u nas soli się malutko , ani ja ani D nie lubimy soli, raczej przyprawionego, smarzonego i ipezonego i ostrego bym jej nie dała:sorry:
daję poskubać ziemniaczki jak mam , albo mięsko, kiedy jest gotowane albo rybę:tak:albo jakąś zupkę którą robię
a nie wiem skąd ta aluzja że sporo solę....

moj maly jak widzi ze ktos je to tak sie ciagnie, ale nie mialam odwagi jeszcze mu dac, ziemniaczow. zwlaszcza ze nie ma zebow. Boje sie zyby sie zakrztusil.

A co do soli to ja bym chyba nie dala rady malo uzywac jej
 
reklama
moj maly jak widzi ze ktos je to tak sie ciagnie, ale nie mialam odwagi jeszcze mu dac, ziemniaczow. zwlaszcza ze nie ma zebow. Boje sie zyby sie zakrztusil.

A co do soli to ja bym chyba nie dala rady malo uzywac jej
ja zawsze robię ubite ziemniaki, więc jak dla mnie to są praktyznie jak papka;-)
nie masz się o co martwić... a czym karmisz dzidziusia??
ziemniaczki się rozpuszczają w buźce i jak dasz trochę to nic nie będzie:happy2:
moja je uż mięsko i ryby w kawałkach... no i większość warzyw i owoców, więc się nie boję żesię zakrztusi:tak:

co do soli , ja nie przepadam, nigy nie lubiam , nawet jak robię kanapki z pomidorem tp to je bez soli tylko z pieprzem:-p
 
ja ostatnio probowalm mu robic zubki z ziemniakami i ryzem ale sie mi zakrztusil i wszystko zwrocil wiec pozostalam przy zupce grysikowej.
banan rozgniecionego i jabka lyzeczko uskrobane. Czasem mu skorke daje do jedzienia a tak to poza ty kaszka i zupka w formie papki i czasem chrupki kukurydziane.

a jakie jeszcze owoce mozna dawac dzieciom. Zastanawialam sie nad truskawakmi ale wiem ze sa uczulajace
 
ja ostatnio probowalm mu robic zubki z ziemniakami i ryzem ale sie mi zakrztusil i wszystko zwrocil wiec pozostalam przy zupce grysikowej.
banan rozgniecionego i jabka lyzeczko uskrobane. Czasem mu skorke daje do jedzienia a tak to poza ty kaszka i zupka w formie papki i czasem chrupki kukurydziane.

a jakie jeszcze owoce mozna dawac dzieciom. Zastanawialam sie nad truskawakmi ale wiem ze sa uczulajace
wiesz co... ja mmyślę że każde dziecko na początku się krztusi, bo ma w buzi coś nowego, twardszego i to nie jest krztuszenie bo się zapycha tlko myślę że tojest taki odruch ze tachu "bo co się dzieje"
mja na początku też jak co noweo dostawała to miała odruh wymiotny bo nie wiedziała czy to się połyka czy co się z tym robi , z czasem się nauczyła łade łykaći nic jej nie przeszkadza:tak:
najlepiej zcznij od tego że zanim coś dasz to pogryź i dopiero daj malcowi:tak:

rusawki uczulją chć ostatnio dziunka chyba dała nie pisała o efekcie ubocznym , moższ chyba też dawać morlee (jeśl są dobre)
ja daję z owoców bananyjabka,gruszkę no i jaknaraie chyba tylko to bonie ma innyh do wyoru, pamięm też żektś dał nektarykę i też dziecko szczęśliwe jadło:tak:
najlpiej dawać deseri owoowe w których mogą być :mago, śliwki ,wiśnie,gruszki, brzokwinie, itp
 
Ostatnia edycja:
wiesz co... ja mmyślę że każde dziecko na początku się krztusi, bo ma w buzi coś nowego, twardszego i to nie jest krztuszenie bo się zapycha tlko myślę że tojest taki odruch ze tachu "bo co się dzieje"
mja na początku też jak co noweo dostawała to miała odruh wymiotny bo nie wiedziała czy to się połyka czy co się z tym robi , z czasem się nauczyła łade łykaći nic jej nie przeszkadza:tak:
najlepiej zcznij od tego że anim coś dasz to poryź i doiero daj malcowi:tak:

rusawki uczulją chć ostatnio dziunka chyba dała nie pisała o efekcie ubocznym , moższ chyba też dawać morlee (jeśl są dobre)
ja daję z owoców bananyjabka,gruszkę no i jaknaraie chyba tylko to bonie ma innyh do wyoru, pamięm też żektś dał nektarykę i też dziecko szczęśliwe jadło:tak:
najlpiej dawać deseri owoowe w których mogą być :mago, śliwki ,wiśnie,gruszki, brzokwinie, itp

No to naprawde powrot do natury jest.

Sugerowalabym raczej podanie w pierwszej kolejnosci czegos w podobienstwie do flipsow lub samych flipsow na ktorych maluchy ucza sie ze cos sie rozpuszcza i mozna to wymemlac i polknac, a nastepnie owocow ktore mozna wymemlac (np banan) itd... az bedzie umiala memlac wszystko o odpowiednio miekkiej strukturze.
 
Ostatnia edycja:
nie wiem dlaczego uważasz że powrót do natury:eek::sorry: buehehe
no chyba rtaczej nie dam jej np plastra marchewki (kiedy jeszcze nie ma zębów i pierwsy raz się spotyka z czymś takim) i "radź sobie sama" owszem banana nnie trzeba bo jest miękki ,. czy starte jabuszko...
no ale bez przesady dużo osób tak robi i jakoś nikt nie uważa że to źle
 
KAM ty żartujesz prawda? Nie chcesz mi napisać że NAPRAWDE gryziesz (gryzłaś), wypluwasz i podajesz dziecku?
nie no bez przesady nie żuję i wypluwam, ale jak miałam grubszy kawałek powiedzmy marchewki na łyżeczce to nagryzałam małej żeby się nie zadławiła, a dalej sobe ona memlała
jak dawałam z moich obiadów coś ,
bo jak gotuję dla nie j specjalnie to ma wszystko drobno pokrojone tak żeby mogła spokojnie jeść samodzielnie
 
No to naprawde powrot do natury jest.

Sugerowalabym raczej podanie w pierwszej kolejnosci czegos w podobienstwie do flipsow lub samych flipsow na ktorych maluchy ucza sie ze cos sie rozpuszcza i mozna to wymemlac i polknac, a nastepnie owocow ktore mozna wymemlac (np banan) itd... az bedzie umiala memlac wszystko o odpowiednio miekkiej strukturze.
ja to troche ciemna jestem co to sa te flipsy nie bardzo wiem o co chodzi
 
reklama
Do góry