My sie witamy!
Dzisiaj nie wyszlismy na spacer, bo mlody byl jakis nie do zycia, a to marudzil, a to nie mogl zasnac, a jak zasnal to spal niespokojnie....A nie chcialam wychodzic pomiedzy 12 a 3, bo wtedy najbardziej goraco-dzisiaj znowu bylo kolo 30 stopni.Maly zle znosi te upaly...
Ja jak mam takie upaly od 27 w gore, to zakladam tylko body, bez czapeczki i skarpetek, ale jak wieje to zaslaniam wozek przescieradelkiem. Jak raz z nim wyszlam tak zupelnie ubranym(czapka+skarpetki+spodenki+bluzeczka)to mlody nie mogl sie uspokoic-wyl jak szalony, to dopiero przestal jak zdjelam czapke i skarpetki.Musi byc jakis gruboskorny i tej tkanki tluszczowej po mamie zalapal...A w nocy to spi tylko w pieluszce...