reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Jeny- dzień mi uciekł!!! Ani się nie obróciłam, a już 15:30 :szok: Jutro będzie jeszcze szybciej, bo muszę dygnąć po materiał na kieckę- czerwony sobie wymyśliłam i moja nieoceniona mamcia znalazła krepę jedwabną w pożądanym kolorze. Mąż zostanie z chorutkim Kubusiem, a my z Bartkiem kurcgalopem na miasto :-D

Kici- no będzie się działo ;-)
 
reklama
Kici nie daj się bo jak raz się dasz to już zawsze trzeba będzie ustępować...
Forget super że się udało!

A mnie wkońcu zrobili wylewkę na balkonie...teraz będzie schło :-p
Brrrrrr jak zimno... no przesadza ta pogoda... jakby nie mogła sobie średniej wziąć i tak zostać na 25 st. ze słoneczkiem...
 
Cieplo z Polszy przyszlo do nas. Co prawda nie jest upalnie, a "tylko" 26 stopni, wiec wylegujemy sie na ogrodku.
Pranie schnie, a reszty nie tknelam - w zlewie pelno, odkurzacz stoi i czeka na podlaczenie, obiad sam jakos tez sie zrobic nie chce...

Len mnie ogarnal jednym slowem.

Pozatym sie wqrwilam, bo Ł mial dostac 3 tyg urlopu, i do PL jechac, a teraz sie wypieli, bo niby roboty pelno i raptem ledwie 2 chca mu wcisnac. A my tydzien w Bieszczadach juz zaklepany mamy!
 
Witam ponownie... moje dzieci właśnie wymieniają się w spaniu... Jola zasnęła,a Justka jest po lunchu:tak:

Agnieszka, no taka różnica w temperaturach rzeczywiście może doprowadzić do jakiegoś choróbska:no:
Ulanka&Aniez, dzięki:-) niestety nie w każdym małżeństwie jest tak dobrze... nad naszym wiszą ciemne chmury:dry:
Ulanka, widzę, że mąż zawczasu Cię poinformował o swoich planach, cobyś miała go trochę na przygotowanie się:-D
Kici, być może kolejna próba wyjaśnienia mężowi, ze chcesz podobnie jak on dla Kubusia jak najlepiej pomoże... ale mnie zaskoczyła jego wypowiedź, że Ci nie ufa w kwestii wychowania synka:szok::wściekła/y: no po prostu zagotowało się we mnie:angry::angry::angry:
Monia, Twój mąż jest świetny z tym napisem na lodówce... po prostu wie, kto rządzi:-D:tak:
i zgodzę się z Tobą, że dzieci przejmują złe emocje otoczenia:tak::-(
E.salamandra, na pewno nie jest tak źle jak myślisz... dawaj fotki, a zaraz od nas usłyszysz;-):-)

Widzę, ze kobietki z pogodą Was średnio można dopasować, bo albo za upalnie albo za chłodno...:-p mnie najbardziej wkurza ta mżawka:tak:
Papatki:-)
 
dziewczyny zapomniałam Wam napisać o moim ostatnim spostrzeżeniu, otóż jakiś czas temu wymieniałam garderobę mojego synka i o dziwo większość rzeczy na 62 cm były już za małe a moje dziecko urodziło się z wzrostem 52 cm ....podobno 52 cm. w książeczke zdrowia i w tej bransoletce na rączce ze szpitala ma wpisane 52 cm. Coś mi nie pasiło i zmierzyłam Antosia i obecnie moje dziecko ma 65 cm więc nie możliwe żeby urodził się 52 cm- w szpitalu pomylili się o całe 10 cm ....:angry:jełopy nawet dziecka nie potrafią zmierzyć....dobrze że pomylili się tylko w mierzeniu szkraba....echh.
:no:

Moja Konstancja urodzila sie malutka. Jej dlugosc oceniano na pomiedzy 49cm a 51cm (no bo maluchy sa skurczone i trudno pomierzyc), wiec ja zawsze mowie, ze ona miala 50cm dlugosci. Dwa tygodnie temu zmierzono ja i okazalo sie, ze urosla az 14 cm w ciagu 3 miesiecy.
Wiec Twoj maluszek pewnie tyle urosl :D

Jak patrze na ubranka Konstancj z czasu noworodkowego, to az nie moge uwierzyc, ze ona taka maciupenka byla.
Mam tez sporo ubranek z Polski i moj Kostus nosi juz 74cm. Niektoer 68 sa na nia za male, a w niektorych jeszcze sie miesci...
 
Beti, my mamy generalnie problem jak jest zbyt goraco. Konstancja sie poci na cialku i tyle. Natomiast glowka, o dziwo, nie poci jej sie bardzo - jesli nawet, czesto ja wycieram i staram sie podnosic wloski.

A no i popieram wniosek Forgeta co do grupy zamknietej. Wydaje mi sie, ze na liscie zabraklo Waniliowej.
 
Moja Konstancja urodzila sie malutka. Jej dlugosc oceniano na pomiedzy 49cm a 51cm (no bo maluchy sa skurczone i trudno pomierzyc), wiec ja zawsze mowie, ze ona miala 50cm dlugosci. Dwa tygodnie temu zmierzono ja i okazalo sie, ze urosla az 14 cm w ciagu 3 miesiecy.
Wiec Twoj maluszek pewnie tyle urosl :D

Jak patrze na ubranka Konstancj z czasu noworodkowego, to az nie moge uwierzyc, ze ona taka maciupenka byla.
Mam tez sporo ubranek z Polski i moj Kostus nosi juz 74cm. Niektoer 68 sa na nia za male, a w niektorych jeszcze sie miesci...



Zielona mój od do 2-3 tygodni nosi rozmiar 74 lub 80 zależy od ubranka , żadne na 68 już nie pasują:-D:rofl2:
 
:-Dwszyscy którzy go widzą to zawsze myślą że już pół roczku skończył, a jak mówię że dopiero 3 to robią wielkie oczy;-) no i problem z wózeczkiem bo mi się prawie już w gondoli nie mieści:-p

A z innej beczki czy któraś wie co z maleństwem karoli bo nie doczytałam czy już wszystko w porządku JEJKU jakby mi moje dziecie ktoś tak uszkodził, to ja bym położnej gnaty poprzestawiała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej:-)

w koncu pogoda do zycia :-), nadrobilam partiami cala weekendowa produkcje i...

Kittek - nie zazdroszcze strachu o meza, moj ojciec czesto na dorsza robi wyprawy i tez czesto gesto zastanawiem sie co sie z nim dzieje, choc jeszcze nigdy w trakcie takiego sztormu nie plywal. na szczescie wszytko skonczylo sie dobrze :-)

Kici - nie daj sie, ja mam za slaby czesto gesto charakter i pozniej K. zawsze ma nade mna przewage bo ustepuje... dzisiaj u nas tez nie halo.. no ale coz.. w kazdym razie Ty sie nie daj :-)

Forget - modlesie o ta boska opieke nad Toba, kiedy Twoj maz bedzie wyciag ogladal i popieram w 100% kwestie ograniczonego dostepu. jak juz rozmawialma z Aniam, to ja bym z checia wszystko pozamykala dla okreslonej grupy, no ale tak se ne da...

Aniez - jak juz kucbalopniecie na miasto to pokaz pozniej nabytki :-)

Kfiatuszek- czekam na foty z chrzcin i relacje

Wronka i Katik - wiem, ze to nie ten watek, ale te chinskie tuniki sa jak dla mnie ponadczasowym wynalazkiem i na wiele okazji sie sprawdzaja..a poza tym Ładnemu we wszystkim ładnie :-) w koncu Ł. tak mowi :-D


13 - to tez nie ten watek, ale chciałam powiedziec: "a weź sie" - mało ze nad morzem sie wylegujesz a ja w tych blokach kisne to jeszcze u Ciebie to gdyby nie Ala i wozek to ciazy za grosz by nie dowidział.... :-) wracaj juz bo smutki mam :-)


no a u nas wczoraj nastał TEN sadny dzien.......... nie myslałam, ze nastapi to tak wczesnie i nie bylam kompletnie na to przygotowana. troche mnie to zdruzgotalo i czulam, ze nie moge nad sytuacja zapanowac. moje dziecko........................... .............................................. ........................... taram taram......... osrało sie tak, ze musiałam rozcinac body....... plecy az po kark, od frontu az po pepek.. K. w koncu zobaczyl jak wyglada opieka nad dzieckiem od tej najbrudniejszej i najbardziej smierdzacej strony, bo o malo mi sie nie zrzygal z tego smrodu.. oczywiscie musiał dodac, ze takie kupy pewnie nie czesto sie zdarzaja, wiec nie moge narzekac.... noł koments...

z nowosci to w koncu obcielam kudly i nie mam juz hełmofonu na glowie tylko krotkiego kudlatosa, ktorego koniecznie musze zafarbowac, bo pod swiatlo juz rudym zalatuja a ja nie przepadam:-)

ide sie kompac, bo mnie wszystko oprocz Oli i kota irytuje... no ale madry polak po szkodzie, bo w koncu pokazalam, ze sama we wszytkim sobie poradze...........
 
Do góry