Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
iwcik sie cieszyla jak mialam przyjechac
Ja jakos zle sie czuje wiec postaram sie wczesniej polozyc
teraz na chwile udalo sie wejsc i tylko tyle sie dowiedzialam , wszyscy w szpitalu siedza i kom nie odbieraja
ale mama mowila ze jest ok... zobaczymy w poniedzialek a ja tez nie wchodze bo mi sie wszystko zacina
fajny nowy avatarek Kuba przed chwilką zasnął, więc mam wolne jutro może do mamy pojadę na cały dzień, przynajmniej odciąży mnie z Kubą bo mu odbija ostatnio jak nie wiem na głowę mi wchodzi dosłownie i w przenośni a mnie już plecy tak bolą że nie wiem 
M mi pisał dzisiaj że przysłali im 50 żołnierzy ale to i tak mało. Nikogo nie puszczają do domu, tym bardziej że znowu pada i ogłoszona tam na nowo alarm powodziowy także chyba faktycznie będzie siedzieć tam do tego 22 oby nie dłużej. Chociaż pisał że mają zamiar go puścić ze względu na to oko ale to nic nie wiadomo tym bardziej że z okiem wszystko ok także wielkie nie wiadomo co i jak a ja już świra dostaje 
padnięta jestem gorzej niż koń po westernie idę coś zjeść i się kładę spać. Mam nadzieję że Kuba nie przyczłapie w nocy chociaż dzisiaj się przyznaję że sama go wzięłam do siebie 
bo jak jest burza to ja tylko z kimś zasnę tak czy inaczej i tak by przylazł :-) więc go wyręczyłam ;-) dobranoc Dziewuszki spokojnej nocki 
po 9 i nikogo nie ma no w szoku jestem my żeśmy wstali o 8,30 więc jestem wyspana ja jem śniadanko a Kuba połowę z mojego M się nadal nie odzywał a ja dzisiaj jadę do mamy jutro wracam i siedzę w domu bo @ się zbliża pogoda się chyba robi bo słoneczko wychodzi dzisiaj ma być ponad 34 stopnie ale na szczęście nie u mnie jutro na miasto na żary idę, mam nadzieję że znajdę coś ciekawego i może na lumpki się wybiorę także życzę udanej niedzieli i poniedziałku do jutra dziewuszki :-)
i co odznaczam tgo znow to samo... a muli jak mulilhejka.
melduje sie że żyję
mam swietną wiadomość.Oliwka zaczęła od wczoraj normalnie chodzić,już nie kuleje huuurrrraaaa huuurrrraaaaa :-):-):-):-):-):-)
ale jestem szczęśliwa.
wygląda na to ze to jej kulenie to była blokada psychiczna bo jakby się obawiała bólu i kulała a wczoraj mielismy wieczór szaleństw i tańców przy muzyce ze Oliwka tak się roztańczyła ze zaczęła normalnie stawiać noge i chodzić a dziś to już biega .kamień spadł mi z serca
jeden kłopot mniej na głowie.
ale mielismy dzis rano straszna budzę.przyszła do nas ok 4.30,nie była długa bo z 20min ale tak trzaskało,takie pioruny waliły że szok,wiatr silny i taka ulewa ze koszmar.bałam sie okropnie dobrze ze Oliwka spała mocno i się nie obudziła
Oliwka juz prawie spi więc zabieram się za prasowanie
