reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Kasia no własnie ustanawiaja jakieś ustawy, ktore podobno się "gryzą" z ustawami MENu ale co zrobić miasto chce zarabiać...tylko czemu kosztem dzieci i nauczycieli...nie wiem jak to będzie z moim etatem od października:-(na razie we wrześniu jest po staremu a od października wchodzą godziny...
Surv no mam nadzieję że to minie...
własnie mi się udało uspac małego..idę gotować obiad, M robi grzybową... bleeeee
 
reklama
pisałam ponad godzinę (oczywiscie z przerwami) takiego fajnego posta i co? d*** zżarlo go:crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
więc nie patrząc na błędy w skrocie napisze cożem chciałam:-p
Post przegięlaś.....:baffled::-D:rofl2: no ale że ciebie bardzo lubluję, to wybaczam:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: no i pomysl z blogiem - rewelacyjny:tak: będę zżynać pomysły aż milo:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D no i prosze mnie tu jeszcze bardziej nie dołować:-p czytając co zamierzasz wyczyniać w kuchni to się zastanawiam, czy ty przypadkiem mnie nie obrazasz, bo nic nie kumam:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
Kasiu a u nas to jest jakiś wirus:no: bardzo duża ludzi to ma:no: i wiesz co mi się przypomniało, ze mój przyjaciel naopisał na facebooku, ze teraz w tancu z gwiazdami będzie występowal jego brat a oni przecie z Tarnowa:tak: może ich znasz?
Kamu oj fajniusi ten twoj tata:tak: ale ja nie mam co narzekać też na mojego tatę, bo on identyczny:tak: jak byłam mloda (kurka ale too zabrzmialo:-p) a wiec jak jeszcze mieszkałam z moimi rodzicami to jak przytualalam sie do taty, to on się pytał : pieniądze czy kluczyki?:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Kic jestes wielka :tak: to jest sztuka- chować bez tv:tak: ja wiem, ze zabrzmi to nie pedagogicznie, ale ja staram się moje dziecko namówić do ogladania telewizji a ona uparcie odmawia mi tej przyjemności:baffled::sorry2::-D:-D:-D:-D:-D:-D zero zaintersowania, no może jak się pojawią bajki tak ja u Kate - teletubisie albo Dobranocny ogród, to chwile zerknie ale to doslownie 2min:baffled:
Kate olej gościa, szkoda Twoich nerwów i wiesz co jak coś to go postrasz swoimi koleżankami (czyli nami:-p)
Surv a może R niech pomyśli o zakladzie fotograficznym, przecież robi takie superanckie zdjęcia, ma do tego smykalkę i lubi to:-)
Dorka wysyłam M do was na bigosik , bo mąż mnie męcczy od chyba tygodnia, ze ma ochotkę na bigosik;-)
Sylcia zdrówka dla bratowej:tak: i pamiętam, paamiętam,ale najpierw musze skończyć moje sweterki bo mnie wizja ucieknie:-p:-D
aaaj coś jeszcze miałam napisac:zawstydzona/y:
a Kasia jak ja Ci zazdroszczę, tak trzech na raz obskakujacych fryzjerów:rofl2: ale co sie dziwić, zobaczyli fajną babeczkę, to od razu wzięli się do dziela:-p

a my wczoraj wpadliśmy na pomysl, ze robimy spontaniczną imprezkę- nasiadówkę:-p i w sumie wpada do nas 12 osób:sorry2: i do tego dzieciorki:-p oj będzie sie działo:-D:-D:-D:-D:-D:-D ale, ze ja z tych wygodnych to każda ma coś zrobić:-p;-)
dobra uciekam, bo mnie dziczyzna się zapiecze:rofl2:
do juterka
ps. tamten byl chyba zdecydowanie dłuższy :-p (mam na myśloi oczywiście posta:-D:-D:-D)
 
i wiesz co mi się przypomniało, ze mój przyjaciel naopisał na facebooku, ze teraz w tancu z gwiazdami będzie występowal jego brat a oni przecie z Tarnowa:tak: może ich znasz?

Znam ich tatę, bo pracował z moją mama w tej samej instytucji ;-) (mieszkają od nas 5 minut) I dojeżdżaliśmy razem do Krakowa, jak jeszcze tam pracowałam. Zdolna rodzinka. Jakub kandyduje u nas w mieście na prezydenta - z tego co wyczytałam w lokalnej gazecie - chyba o nim piszesz jako przyjacielu? ;-)
Kurcze pojechaliśmy do lasu, a to na dzień dobry Olgę pogryzły czerwone mrówki. Nie jak Telimenę, tylko wzięła kawałek gałęzi/konaru, żeby rzucić Luce i powłaziły na nią. Zobaczyłam dopiero jak zaczęła krzyczec. No i niestety nadal wielkie ilości komarów, bleee
 
He witam.

Kasiu pomimo wszystko zazdroszczę spaceru i słonka, u mnie chmurzyło się cały dzień a teraz pada.:no:

Tosiczko to jakby co to napisz co podać jakie wymiary, a ja cierpliwie poczekam:-)

Dzięki za życzenia zdrowia dla bratowej, mam nadzieję że wyleczy to paskudztwo bo jak nie to oboje z małym będą musieli brać antybiotyki jak maluch się urodzi :-( A swoją drogą to się już tego malucha doczekać nie mogę, tym bardziej że mój brat mówi że to będzie mój prawie synek :-D:-D:-D:-D

A ja uciekam oglądać Kuchenne rewolucje, bo od dziś są nowe odcinki
 
U nas też smętnie...jakos dzień przeleciał na nic robieniu:sorry2:mały nie dawno wstał, my z M też:sorry2:pogoda brzydka co chwila pada więc jakoś nam się nie chce iść na spacer:zawstydzona/y:
Tosika Kuba się też tv nie interesuje,a ja go nie zachęcam wręcz przeciwnie, pewnie że u nas tv leci i mały kątem oka spojrzy ale nie tak żeby siadał i oglądał bajkę od początku do końca. Jeszcze ma czas:-p
Dorka tez mi na bigos ochoty zrobiłaś, musi się M za to wziąć, ja standard papryki robiłam dzisiaj:-D
 
Sylcia, z tym paciorkowcem nie jest tak fatalnie, najważniejsze że jest wykryty - w razie czego podaje się antybiotyk przy porodzie (moja siostra tak miala) i też w pełni chroni dziecko:tak: Ale oczywiscie trzymam kciuki, żeby bratowa pozbyła się paskudztwa wczesniej, zawsze to jeden stres mniej:tak:

Myśmy byli w zoo, choć po drodze zaczęło padać i Flo zasnęła, więc sie zawahałam, ale stwierdziłam, że w domu się pozabijamy, wiec lepiej pójść...bo R chodzi cały dzień i mamrocze, że jest bezużyteczną kaleką, a Flo chodzi cały dzień i wyje od kataru:-( Zoo ich trochę przewietrzyło, aczkolwiek po kolejnym olaniu tatusia (doslownie) atmosfera znowu napięta:-p

Tosika, zakład fotograficzny....mogłoby być, tyle, że R aparatu w ręce nie jest w stanie utrzymać....próbuje trochę trzymając lewą ręką, ale tak sobie mu wychodzi jego zdaniem i dziś już odbyła się wstępna awantura, bo stwierdził, ze sprzeda cały swój sprzęt:baffled: Wydarłam się, że po moim trupie i na razie temat zniknął...no nic, coś w końcu wymyślimy pewnie, nie myślę za wiele, bo ktoś w tym domu musi trzymać fason, jak 2/3 rodziny chodzi i jęczy:-p

No nic, wracam do paskudzenia tortu....Post, Twój już gotowy??;-)
 
Surv dzięki za pocieszenie, i też liczę że wszystko będzie ok.

A Wam zazdroszczę wyprawy do Zoo, my jeszcze w takim miejscu nie byliśmy, za daleko dla nas. Ale może kiedyś
Mam nadzieję że wymyślicie z małżem coś fajnego co on mógłby robić , i pochwal się gotowym tortem :o)
 
Witam, u nas dzisiaj była nawet ładna pogoda, więc wzięłam się za porządki w koło domu - czego szczerze nie cierpię:-p Mały się wylatał, więc już dawno śpi:-D
Surv współczuje atmosfery w domu, nawet się Twojemu R nie dziwię, że się biedny tak zachowuje, jednak musi mieć nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży;-) dobrze, że ma Ciebie:-)
Sylcia mam nadzieję, że Bratowa szybko się pozbędzie tego babora i szczęśliwie doczeka się Waszego Syneczka:laugh2:
Kic takie sytuacje jak Ty piszesz przypominają mi dlaczego ja nie chce pracować w Oświacie :-) nadal szacunek za brak Tv;-) a co do Kolegi z pracy to bardzo Go lubię bo jest wesoły, robi różne śmieszne akcje w pracy - żaden z niego adorator bo nawet się do tego nie nadaje, ale tak mi czasem działa na nerwy, że masakra taki złośliwy:wściekła/y:
Tosika miłej imprezy:-)
Post ja też jestem ZA za Twoim blogiem:-D:-D:-D może w końcu odkurzyłabym druty i szydełko;-)
dzisiaj kumpela Ciężarówka przysłała mi zdjęcia z profesjonalnej sesji i aż mnie dreszcze przeszły takie świetne:-D:-D:-D:-D jak będę mogła dodać zdjęcia bo ostatnio nie mogę nic wrzucić to choć z jedno Wam pokaże takie zajefajne:-p właśnie przetrąciłam kolejny kawałek zapiekanki ziemniaczanej, zaraz walnę porcję lodów i lecę oglądać "Harry Potter i książę półkrwi" z dvd bo zaraz będzie ostatnia część w kinach a ja jeszcze tej nie widziałam:-p:-) miłego wieczoru:tak:
 
reklama
Surv współczuję R,ale niech poczeka na rehabilitacje, musi wierzyć że to mu pomoże. Ludzie nie z takimi problemami i pracują,mam znajomego któremu urwało rękę jak miał 18 lat i pracuje normalnie, teraz jest co raz więcej firm które zatrudniają ludzi z grupami inwalidzkimi bo są bardzo duże profity i można nie złe dotacje na takich ludzi wyciągnąć.Niech się nie martwi na zapas bo musi być dobrze.
Sylcia ja też miałam tego paciorkowca na 3 tyg przed porodem dostałam antybiotyk i wszytko było ok.
 
Do góry