reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Próbowałam z wodą i ze zmiejszaniem ilości miarek mleka. I lipa. Czuje wodę to jest afera, ale tylko w nocy, bo nic innego do picia nie dostaje... Ale dziś będę walczyła z tą wodą, może się uda :)

u mnie tez na poczatku afery robil ale w koncu doszedl do wniosku ze nie ma sensu wstawac w nocy:) zeby bylo lepiej to musi byc gorzej:)trzymam kciuki:)
 
reklama
Własnie na Nelkę nie działa ani kasza ani nic, i tak się budzi. A mnie trafia, bo teoretycznie powinna spać dłużej. Teraz budzi się tak jak początkowo na samym cycu. Nie wiem dlaczego tak jest, bo butlę w dzień też dostaje, w sumie cycy dostaje z 3 razy dziennie, ale zaraz dosteje butlę albo coś innego, bo ona po nim głodna jest, to tylko taki dodatek. Marzę o pierwszej pobudce ok 5, a tak to o tej porze albo i wcześniej mam już drugą... :(

Nie przejmuj sie Jas jak spal cala noc teraz polakuje moze to i zeby moze i glodny bo jak daje butle to nie pogardzi ale czasem nawet nie placze budzi sie fika nogami-chyba mu sie pory pomylily :D Wstaje ok 8 rano biore go do siebie do lozka polezy polazi poskacze nie cala godzine tuli sie zasypia i spimy do 11-11.30 :)
 
Nie przejmuj sie Jas jak spal cala noc teraz polakuje moze to i zeby moze i glodny bo jak daje butle to nie pogardzi ale czasem nawet nie placze budzi sie fika nogami-chyba mu sie pory pomylily :D Wstaje ok 8 rano biore go do siebie do lozka polezy polazi poskacze nie cala godzine tuli sie zasypia i spimy do 11-11.30 :)

jej pozazdroscic . moj sie budzi na butle ok 6 ale daje mu picie i wypija ok 280 ml picia,a pozniej spimy do ok 8 i dostaje mleczko:)
 
Czytam waszą rozmowe o tym nocnym wstawaniu, ja na szczęście tego nie przerabiałam, Michał od kąd się urodził przesypiał całe noce:-)
A tak na marginesie, skoro nic nie skutkuje na Twoja małą to może po prostu ma tki apetyt i naprawdę jest głodna, z czasem powinno jej przejśc, myślę że im mniej będzie spała w dzien tyum więcej w nocy.
 
Alonqa spanie w sumie 1,5 h w dzień to chyba nie dużo :) Nelka wstaje po 7, zasypia po 20, w ciagu dnia jak pośpi 2 h to jest cud.
Orchidea do której?!! Jejjj, mojego potworka nie da rady rano uśpić. Od rana siedzi na podłodze i robi dyskotekę swoimi sprzętami :)

Dziś dałam jej przed 1 wodę, spopro wypiła (ale dałam z innej butelki i może dzięi temu smoczkowi piła), obudziła się o 3.30 i później po 7 pobudka na dobre. Czyli ta woda to dobry pomysł :) Już wczoraj wieczorem dałam jej do zabawy butelkę z wodą, żeby wiedziała że w nocy też dostanie.
 
Ludzie, którzy nie nie maja dziecka, albo są w szczęśliwych związkach zapewene tak piszą...mnie osobiście to wcale nie razi. Kiedyś będąc nastolatką myślałam o tym , że chciała bym miec z ojcem Michała dziecko i nawet je sama wychowywać i tak się stało, chociaż gdy mały się urodził już wcale sama nie chciałam być, ale dziś z perspektywy czasu gdy mały ma prawie 3 lata, tak naprawdę do szczęścia potrzebna mi jest pełna samodzielność, własne mieszkanie, dobra praca ja i Michał...a facet? Jest gdzieś hen hen w moich marzeniach. Wcale się nie dziwie, że niektóre kobiety decydują się świadomie na samotne wychowywanie dziecka...to jest chyba najpiękniejsze co, może być w zyciu kobiety, tym bardziej jeśli nie trzeba się martwić o stronę finansową.
 
reklama
witam po malej przerwie ;)

Alonqa u mnie tez facet jest na ostatnim miejscu na liscie moich zyczen do losu :) I jakos nie jest mi bardzo ciezko z tego powodu ze jestem sama.... Nieraz jak patrze na zwiazki moich znajomych i ich problemy to w duchu ciesze sie, ze mnie to omija:) Wiadomo milo jest miec kogos kto bylby wsparciem, podpora... Ale z doswiadecznia juz wiem, ze w facetach tego nie znajde;) Moge sie w pelni cieszyc z Mikolaja i nikt mi tego nie psuje... Jak to sie mowi "baba z wozu koniom lzej":) Jedynym problemem sa rzeczywiscie pieniazki... Gdybym je miala i nie musiala sie o nie martwic to uwierzcie mi, ze bylabym teraz najszczesliwsza na swiecie :)))

Fikusek z Mikusiem i dobrze i zle.... Moze zaczne od dobrego... W ciagu 3 tyg przybral na wadze 400 g pierwszy raz odkad sie urodzil tak nam sie udalo ladnie przytyc:) I sa dni kiedy ladnie je i sam domaga sie jedzonka w porach karmienia. No i juz bardzo rzadko wymiotuje. Ale zeby nie bylo za fajnie wymioty zastapila luzna kupka... Od miesiaca robi tylko luzne i sluzowate. I jak narazie zadne lekarstwa ani dieta nie pomagaja... Na rehabilitacji zastoj, bo moj maly leniuszek od 1,5 miesiaca nie zrobil zadnego postepu. Ale pracujemy nad tym:) Dzis zapisze go znow do gastrologa moze cos sensownego wymysli

carlaa ja juz nawet nie czytam tych bzdur.... Ostatnio na jakiejs stronie przeczytalam, ze kobiety specjalnie "wrabiaja" facetow w dziecko, zeby nie musialy chodzic do pracy tylko siedzialy w domu i zyly z alimentow... Widac ze ten kto to pisal nie ma pojecia o polskich realiach i o wielkosciach alimentow....:) ale co zrobic sa ludzie i parapety ;)

ja na dzisiaj tez planowalam wielkie porzadki... ale jak narazie nie moge tylka od kanapy odkleic;)
 
Do góry