reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Misia witamy z powrotem:)
Motylica juz odpisuje, niezauwazylam wczesniej wiadomosci.
Clio nooo to zycze szybkiego porodu:) w poniedzialek rodzinka napewno bedzie juz w komplecie:-)


No a ja dzis po poludniu robilam marmolade:) no i na kolacje frytki zorbilam:-) kolo 14 jeszcze sąsiadka wpadla do mnie na kawe i troche pogadalysmy ehhhh....
Daniel i Miki juz spią prawie, jeszcze hania nie spi ale szybko nie usnie napewno;]
no i u mnie własnie jak lunoł deszcz:szok:

dobrze dzieki odpisalam ci....

witam nowa dziewczyne;)
 
Misia Fajnie ze już w domku jesteś.
Daff Jejku. Musisz coś z tym zrobić. Strasznie ta opryszczka wygląda.
Vegas To super męża masz. Słodkości możesz mieć na zawołanie. Ja dzisiaj tez ciasto robię. Piernik herbaciany.
PaulQa Witaj.

Za mną dobra noc. Mareczek w końcu przesypia całą.
 
też słyszałam że tam fajnie itd ale niektórzy nazywają to fabryką dzieci i trochę mnie to najbardziej odrzuca :p
a z przypadku tam trafiłaś czy miałaś np umówioną położną?

(to do Elizy pisałam :p)
znaczy sie ja chodzilam do Pietrzaka a on tam pracuje. ale trafilam tam tak na chybił trafił - przyjma albo i nie. no ale przyjeli i dobrze bo po 1h mialam malego juz przy sobie:D nie mialam umówionej poloznej. nie jestem za tym:)

Jeszcze, żeby rzeczywiście tylko Tobą się zajmowała, bo gdzieś czytałam, że laska zapłaciła sporo kasy a ta "jej" położna i tak latała pomiędzy 3 kobietami
no dokładnie:)


Hej z rana.
no to jestem druga.
noc w miare ale daniel troszke marudził bo katarek go zaczynal brac ale serie leków dostal i dzis jest lepiej;)
 
Heja :)
Ja rownież dziś ładna nocke miałam :) Nadina przebudzila się nad ranem i wola mama mama ... A wiec idę do niej a ona nastawia usteczka i steka mmm aby dać buziaczka :) muszę dziś się spakować wiec będę troszkę pózniej ... Miłej soboty :)
 
a to dobrze myślałam :-)

boję się porodu strasznie wiecie :-(

Kochana nie boj sie. Nie mozna ukrywac tego ze bol jest okropny ale kazda z nas przez to przeszla!
porod niestety musi bolecv a pomysl ze Twoje dzieciatko cierpi jeszcze mocniej i to ono tak naprawde pokonuje najwiekszy wysilek!
Ja pamietam siebie... dla mnie to bylo niedawno...
chodzilam stresowalam sie.. chcialam cc wykupic tak sie balam porodu SN!
naogladalam sie w necie filmikow z porodowi juz w ogole bylam zrezygnowana.
snilo mi sie po ncach ze jednak rodze naturalnie i ze poszlo mi to ekspresowo!
i w ogole taki jeden sen mialam.. pozneij wam go opisze bo go nigdy nie zapomne!hihih
w kazdym razie jak przyszlo co do czego i dostalam skurczy w domu w przeddzien pojscia do spzitala a byly co pol godz i az tak mocne nie byly... stwierdzialm o nie to juz!
bolało cholernie... gorzej bylo jak byly co 7 minut
bol nieziemski a z tm bolem wytrwalam jeszcze 3 dni bvez spania jedzenia itp
i gdzie tu sily na porod? ale dla swojego malenstwa wszystko zrobisz!
zabrali mnie na porodowke o 12 ale lazilam dodatkowo z kroplowka z oxy a o 14:45 mialam juz julke na rekach!
porod szybki ale chwilami mdleć mi sie chcialo z wykonczenia! chodzlam i mowilam do meza"ja nie dam rady nie amm sily stac nawet na nogach"...
ale jak mi polozna powiedziala ze kladziemy sie na lozko i przemy bo glowke widac to jakby nowe zycie we mnie wstapilo!
tyle energii i usmiech na twarzy! 3 parcia i mała była!
wiem ze nie kazdy porod kolorowy! ale bedyie dobrye! dasy rade i pojdzie sprawnie! zobaczysz!
wg mnie lepiej pisac prawde ze boli cholernie mocno i ze to nie jest pikus bo czesto kazdy nastawia sie a moze jakos gladko pojdzie ze bole porodowe to jak na okres! bzdura moze jak na okres ale z silą 100razy mocniejsza!
lepiej nastawic sie na najgorsze i byc mile rozczarowanym::):):):)


co do poloznychu mnie nie trzeba ich sobie wynajmowac!
jest zawsze przy tobie ale zalezy na ktora sie trafi! akurat w moim miescie jest 1 szpital i tylko 1 wredna polozna;p
ja trafilam na taka super ze mam nadzieje ze drugi porod bedzie tez z nia! kobeta do zacalowania!
co ona mi pomogla! jej wspaniale masaze krzyza w czasie skurczu pomagaly mi je przezyc godnie! moj maz nie umial tego po niej powtorzyc! ona tyle serca wlozyla by mi pomoc... byla mila ciepla dodawala swoja osoba otuchy! to byl tai maly aniolek bo byla mala drobniutka blondyneczka o bardzo delikatnej urodzie! jej osba tez mi bardzo pomogla!
na sale rodzinna sie nie zalapalam bo obie byly zajete przez kobiety po CC! czyli na 5 dni a ja tylko 3 tam bylam! ale da sie przezyc.
fakt ze lokatorki synek plakal niemilosiernie glosno i czesto! julka to tylko na cycku wisiala. ale na szczescie nie budzil jej jego placz:)

Ewi bo ja to w ogóle jestem straszna to i oprszczka strasznie wyglada:D
 
Ostatnia edycja:
Daff Mi zawsze po chorobie wyskakuje opryszczka. I powiem Ci że połowa ust jest wtedy zajęta. Bo jedna wyskakuje po prawej stronie na górnej wardze, a druga po lewej na dolnej wardze.
A czemu niby jesteś straszna?

Ja sobie teraz siedziałam i rysowałam. Pokażę Wam próbkę. teraz tego rysunku jest więcej ale już nie chciało mi się robić zdjęcia.

P1190847rys.jpg


A co do położnych to święta racja. Zależy na jaką się trafi. Ja jak Justynkę rodziłam to trafiłam na wredną. Nic a nic wsparcia. Ale jak już rodziłam Mareczka to położna i plecy mi masowała, i pogadała, zażartowała. Nawet kadzidełka relaksujące zapaliła.
 
Ostatnia edycja:
Daff Mi zawsze po chorobie wyskakuje opryszczka. I powiem Ci że połowa ust jest wtedy zajęta. Bo jedna wyskakuje po prawej stronie na górnej wardze, a druga po lewej na dolnej wardze.
A czemu niby jesteś straszna?

Ja sobie teraz siedziałam i rysowałam. Pokażę Wam próbkę. teraz tego rysunku jest więcej ale już nie chciało mi się robić zdjęcia.

P1190847rys.jpg

no jak? jestem strasza pod kazdymw zgledem, nadgorliwa, awanturnicza, sieje zamęt swoja osoba, potrafie tylko obrazac, robić z siebie później ofiarę, kłamię, dzielę ludzi na grupki, użalam się nad sobą :D:D:D
tak tak to prawda:D


Rysunek przepiekny! zajmujesz malowaniem? milo by bylo kiedys miec portret dziecka na scianie ae rozgladalam sie juz za tym i bardzo duza zycza sobie za to.
 
reklama
Ooooo ku mojemu zdziwieniu przyszedł przed chwilą oznajmiając mi że jedzie jutro na ryby i mam mu narobić kanapek phie
mamy cichy dzień dziś, i ja MAM mu jutro rano robić wałówe na ryby. śmiechu warte, ci faceci to są naprawdę niemożliwi czasem... poszedł z psem na spacer przynajmniej :-)
Dobrze że mój na ryby nie jeździ.... :-D:-D:-D:-D
mnie póki co nic nie boli :-D ale czasem czuję jak mi uciska na pęcherz i to akurat nie jest fajne :/
Mnie to od 34 tyg. żebra tak bolały... nie umiałam usiedzieć dłużej niż 5 minut :cool:
a ja polecam szpital sw. Zofii :-) jejku jak tam jest cudnie,a porównanie mam bo rodzilam w innych szpitalach;)

w piecu napalone, nawet duzo do czytania nie mialam:D

paulqa kazda chyba sie boi porodu, czy to bylby pierwszy drugi czy trzeci...;] ale jak widac wiekszosc z nas ma juz dzieciaczki przy sobie i dalismy rade wiec i ty dasz;) bedzie dobrze!

co do wynajmu poloznych to ja jestem przeciwna.... ich obowiazkiem jest dobrze traktowac pacjetów ! a nie jeszcz eim dawac kase dodatkową za "niby" pomaganie itd... ehhh....
ale kazda ma swoje zdanie:)
Eliza ja sie pierwszego porodu nie bałam aż skurczy nie dostałam :-D:-D:-D a drugiego to strasznie sie bałam przez całą ciąże.... :eek:
Smacznego :-D

Karolina to w takim razie tylko Ci pozazdrościć, miałaś ogromne szczęście że trafiłaś na "dobrą" zmianę. No i Twój organizm też widać odporny i chętny do współpracy.

Ja wiem że o bólu się zapomina itp, ale boję się że np w moim przypadku pójdzie coś nie tak :( że popękam, ponacinają mnie jak będą chcieli, i jakoś przeraża mnie wtedy myśl o tym że jeszcze kiedyś będę mogła się kochać ze swoim facetem :/
lepiej żeby Cie nacieli jak bedzie taka konieczność.... szwy przeszkadzaja co prawda ale dziecko szybciej wyjdzie.... Jak urodzisz to w sekundzie zapomnisz o bólu..... uwierz :tak::tak:
znaczy sie ja chodzilam do Pietrzaka a on tam pracuje. ale trafilam tam tak na chybił trafił - przyjma albo i nie. no ale przyjeli i dobrze bo po 1h mialam malego juz przy sobie:D nie mialam umówionej poloznej. nie jestem za tym:)


no dokładnie:)


Hej z rana.
no to jestem druga.
noc w miare ale daniel troszke marudził bo katarek go zaczynal brac ale serie leków dostal i dzis jest lepiej;)
Oj nasteonego bierze.... kurcze masakra z tymi chorobami... a w poniedziałek Seba ma iśc do przedszkola.... aż sie boje....
Kochana nie boj sie. Nie mozna ukrywac tego ze bol jest okropny ale kazda z nas przez to przeszla!
porod niestety musi bolecv a pomysl ze Twoje dzieciatko cierpi jeszcze mocniej i to ono tak naprawde pokonuje najwiekszy wysilek!
Ja pamietam siebie... dla mnie to bylo niedawno...
chodzilam stresowalam sie.. chcialam cc wykupic tak sie balam porodu SN!
naogladalam sie w necie filmikow z porodowi juz w ogole bylam zrezygnowana.
snilo mi sie po ncach ze jednak rodze naturalnie i ze poszlo mi to ekspresowo!
i w ogole taki jeden sen mialam.. pozneij wam go opisze bo go nigdy nie zapomne!hihih
w kazdym razie jak przyszlo co do czego i dostalam skurczy w domu w przeddzien pojscia do spzitala a byly co pol godz i az tak mocne nie byly... stwierdzialm o nie to juz!
bolało cholernie... gorzej bylo jak byly co 7 minut
bol nieziemski a z tm bolem wytrwalam jeszcze 3 dni bvez spania jedzenia itp
i gdzie tu sily na porod? ale dla swojego malenstwa wszystko zrobisz!
zabrali mnie na porodowke o 12 ale lazilam dodatkowo z kroplowka z oxy a o 14:45 mialam juz julke na rekach!
porod szybki ale chwilami mdleć mi sie chcialo z wykonczenia! chodzlam i mowilam do meza"ja nie dam rady nie amm sily stac nawet na nogach"...
ale jak mi polozna powiedziala ze kladziemy sie na lozko i przemy bo glowke widac to jakby nowe zycie we mnie wstapilo!
tyle energii i usmiech na twarzy! 3 parcia i mała była!
wiem ze nie kazdy porod kolorowy! ale bedyie dobrye! dasy rade i pojdzie sprawnie! zobaczysz!
wg mnie lepiej pisac prawde ze boli cholernie mocno i ze to nie jest pikus bo czesto kazdy nastawia sie a moze jakos gladko pojdzie ze bole porodowe to jak na okres! bzdura moze jak na okres ale z silą 100razy mocniejsza!
lepiej nastawic sie na najgorsze i byc mile rozczarowanym::):):):)


co do poloznychu mnie nie trzeba ich sobie wynajmowac!
jest zawsze przy tobie ale zalezy na ktora sie trafi! akurat w moim miescie jest 1 szpital i tylko 1 wredna polozna;p
ja trafilam na taka super ze mam nadzieje ze drugi porod bedzie tez z nia! kobeta do zacalowania!
co ona mi pomogla! jej wspaniale masaze krzyza w czasie skurczu pomagaly mi je przezyc godnie! moj maz nie umial tego po niej powtorzyc! ona tyle serca wlozyla by mi pomoc... byla mila ciepla dodawala swoja osoba otuchy! to byl tai maly aniolek bo byla mala drobniutka blondyneczka o bardzo delikatnej urodzie! jej osba tez mi bardzo pomogla!
na sale rodzinna sie nie zalapalam bo obie byly zajete przez kobiety po CC! czyli na 5 dni a ja tylko 3 tam bylam! ale da sie przezyc.
fakt ze lokatorki synek plakal niemilosiernie glosno i czesto! julka to tylko na cycku wisiala. ale na szczescie nie budzil jej jego placz:)

Ewi bo ja to w ogóle jestem straszna to i oprszczka strasznie wyglada:D

Ale sie rozpisałaś no no no... ale dobrze napisałaś :tak::tak::tak:

U mnie nocka hmmmm.... po igraszkach poszłam spać w pól do pierwszej.... juz po godzinie musiałam wstać do Kubulka... No i jeszcze potem dwa razy... I oczywiście juz od 6:30 słysze z pokoju ryk i "tatatatata" i koniec spania.... Mój na 9 do pracy poszel a ja wziełam Kube do siebie z myśla że usnie i da mi sie drzemnąć ale gdzie tam....No i znów nie wyspana :happy::eek::happy::eek:


edit.
EWI rysunek piekny.... ja nigdy bym czegos takiego nie narysowała
 
Do góry