Dzien dobry bardzo
Rano wstalam i pierwsze co czy ktoras sie w nocy rozpakowala, ale widze cisza
Dawidowe- powolutku na pewno dasz sobie ze wszytskim rade, wspolczuje przezyc po cc, a juz niedlugo Twoj maz przyleci i bedzie jeszcze latwiej
Lolisza- plan ambitny, ale podobny do mojego
Faskolkania- strasznie mi przykro, tez mialam kiedys kroliczyce, ktora okazala sie po pewnym czasie panem

przytulam
Sparr- mi tez sie dziwne rzeczy dzieja, ale niestety kazda ciaza jest inna, naogladalam sie jeszcze ciazy z zaskoczenia to prawie na pogotowie chcialam dzwonic hihi
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA :*
Doris- zdrowka zycze
Daissy- udanego polowania w lumpku
Ulisia- to jak bedziesz we wro to daj znac, chetnie sie gdzies wytocze
Dobranocka- jak bedziesz miala tylko ochote na spotkanko to krzycz, ja siedze calymi dniami sama w domu i obijam sie od katow, psa i Zosienia moge sprzedac w kazdej chwili tesciowej i moge isc:-)
A u mnie nocka do polowy dziwna, mala tak sie jakos dziwnie rozpychala, ze nie wiedzialam czy to skurcze czy to ona, rozpychala sie na dole tak ze mnie wszystko bolalo, do tego krzyz mnie napierniczal, nie wiedzialam jak sie polozyc zeby bylo lepiej i w sumie nie wiem czy to jakies skurcze byly, czy lokatorka urzadzila sobie impressske.
A moj plan na dzisiaj (oprocz tego co zrobilam)
- wyprasowac
- zrobic pranie
- dopakowac torby (jakos nie wydaje mi sie zebym ten m-c spokojnie przetrwala)
- wyniesc zabawki do pokoju Zosi.
ide poczytac co slychac w pozostalych watkach