reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Waga sprzed i po ciazy

dziewczyny i ja za Was trzymam kciuki!!
sama sie nie odchudzam bo w sumie mogło by byc szczuplej ale dobrze jest szczegolnie w ubraniu, przynajmniej nie mam twarzy wychudzonej i pozniej mi sie zmarszki pojawia
za to moj maz przymierza sie do diety a ma z czego zrzucac 118 kilo wazy w tej chwili
kupił ksiazke z dietą Dunkana, zobaczymy
 
reklama
Sempe trzy jajka na twardo i dwie kromki chleba wieloziarnistego z suchą krakowską!
I dopiero w ciąży zaczęłam jeść sniadania tak nigdy nie jadłam. I teraz jem porządne. Ale obiady za to sobie odpuszczam.
No ale ja już dietę złamałam bo mojemu nic nie powiedziałam a on specjalnie do knajpy zajechał i danie makaronowe mi przywiózł:-( Ech...
Więc od jutra ok?

 
No ja dzis już mniej przekąsek zjadłam ale na to konto GRZEŚKA WRĄBAŁAM ale Sempe przecież weekend jest nie? No i małż robi śledzie pod pierzyną to chyba zaspawam lodówke żeby nie jeść ich (majonez ).No i mi małż piwko nalał ale tylko szklaneczke obtrąbie i już herbatka polecana sie parzy hihiihihihi.
Ja do tych przekąsek dorzce jeszcze sałete lodową i pomidorki cherry uwielbiamy z małżem.
Ja przypominam waże 80 kg buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu .Cel 70 kg ale do lata nie chcę szybko chudnąć .
 
Ostatnia edycja:
Magda a dlaczego Ty takie śniadania jesz?? :-(
Nie czujesz głodu??
Bo ja czasem jak się rano budzę to tylko o żarciu już myśle tak mnie ssie :baffled::baffled::confused:

Raz właśnie że nie jestem godna, a dwa że po prostu nie mam czasu...rano wstaję, robię dzieciakom mleko , ubieram, pakuję do auta, zawożę Julę do przedszkola, potem wracamy do domu, Jaśkowi trza kaszkę zrobić, pobawić się z nim, potem położyć spać....i wtedy mam czas żeby kawę wypić a do kawy koniecznie coś słodkiego - tak jak dzisiaj - czekoladę, a jak wypije kawę to nie jestem głodna i takie błędne koło.....
ale obiecuję się poprawić ;-)
 
Dziewczyny ja też muszę zrzucić tak ze 3 kg. Jakoś źle się czuję ze sobą... Niby jest ok a te ubrania jakoś nie leżą... A teraz jak zaczęlam pracę i nie mam czasu na nic to takie duperele podjadam i gotuję z jakichś półproduktów....

Mój cel: przynajmniej 3 kg w miesiąc
misja: zero słodyczy, zdrowe śniadanie i obiad, lekka kolacja max o 19, dużo wody do picia.

Czy to wystarczy?
 
Ja jak rano wstaje to wypijam na czczo actimel..potem dwie kawy(wlasnie pije druga) i dwie fajeczki.:zawstydzona/y:
Sniadanie jem okolo 10. Potem obiad okolo 16. I do wieczora juz nic. Miedzy sniadaniem a obiadem oczywiscie jeszcze cos przekasze...bo to za duzo godzin tymbardziej,ze wtedy jest spacer i jak wracam ze spaceru to jestem tak glodna,ze bym wilka zjadla.

Tym sposobem mam 10 kg. mniej niz przed ciaza...ale ostatnio mam napady na slodycze,ja po prostu nie moge ich kupowac,bo jak mam to jem.Mnie marchewka ani jablko nie zadowala gdy mnie dopada chec by cos przekasic.Wtedy ratuje mnie papieros :zawstydzona/y:
 
reklama
no i moje odchudzanie szlag trafił dzis jak szykowałam obiad to wrąbałam 2 duplo + 2 op. be-be .Potem obiad a nastepnie pączka :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.A wieczorem schabowego kawał ludzie kiedy ja skończe podjadać bo normalnie jeszcze troche to będzie kolejne 10 kg więcej a nie mniej.
Ja Jolka nie moge sie wspomóc papierochem bo nie umię kopcić .
Dodam tylko ,że sledziom pod pierzyną sie oparłam.Nawet jak mi małż na śniadanie nałorzył fure na talerz,przyniósł z kawunią i na środku był pomidorek cherry:tak:
No i następne usprawiedliwienie to zajadam stres kurcze :wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry