no to jestem dziewczyny, pełna wiary i motywacji i stawiam się tu z misją. Otoż jak mam być Waszą motywacją to zrobie wszystko by tak było.
Po pierwsze zrobiłam wczoraj rachunek sumienia i dzięki niemu zrozumiałam gdzie popełniłam błąd przez ten miesiąc, prawie 5kg+ to totalna porażka.
niektórym łatwo idzie odchudzanie innym gorzej zalezy to od chęci, silnej woli oraz przede wszystkim tendecji do tycia. Opychamy się na maxa, bez umiaru zajadamy stesy, nude i brak wiary w siebie a gdybyśmy jadły tylko wtedy, kiedy jestesmy głodne nie miałybyśmy nadwagi!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zasady naszego odchudzania:
1. Jemy kiedy czujemy głód i nie porcje jak dla naszego faceta tylko połowe mniej.
2. pijemy szklanke wody z cytryną po przebudzeniu najlepij przegotowaną i ciepłą.
3. Posiłki mają być urozmaicone i jak najwiecej surowych warzyw, owoc zdecydowanie mniej, góra 2dziennie! I jemy wszystko tylko z umiarem!
4. przerwy miedzy posiłkami staramy się utrzymać min 2h i niepodjadamy po dzieciach!!!!
5 jedzmy 3h przed snem, mnie najbardziej podchodziła godzina 18.00 i potem tylko herbatka i woda.
6. pijemy min 2l wody MINERALNEJ!! nie źródlanej.. herbatki: zielona czerwona, polecam LINEA FIX.
7. No i koniecznie trzeba się troszke poruszać, nie muszą to być forsowne ćwiczenia ale też sam spacer z wózkiem to za mało!
8. Słodycze, ciastka czekoladki i inne najpyszniejsze rzeczy jemy tylko w weekendy!
9. to samo się tyczy alkoholu: piątek sobota i niedziela, ja zrezygnuje z piwka na akonto winka, drinka czy naleweczki, nie widzi mi się brzuch piwny a kobiety niestety tez je mają.
10. Ustalamy sobie cel REALNY! np ze będziemy się starać i cieszyć się jak na tydzien zgubimy 0,5 -1kg.
11. Jeżeli zdarzy nam się wpadka to od razu nie mówmy sobie eeee to koniec , nie uda mi się!! wręcz przeciwnie zaznaczny ten dzien w kalendarzu na czerwono jako taki sygnał ze to tylko dzis mi się tak zdarzyło ina drugi dzien juz mi nie wolno.
Nie wiem co jeszcze, stanęłam na wadze i zrobiłam pomiary i czas się przyznać że:
waga: 73,8kg
pas: 85
biodra 103
Wczoraj juz nie jadłam po 19tej i cwiczyłam 15min na orbitreku i kupiłam bilety na zabawę andrzejkową czyli za 8tyg powinnam być lżejsza od 6-8kg to mój cel!!!!