reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
ojej!
udalo mi sie przeczytac co naskrobalyscie przez caly dzien:)
moje dziecie w dzien jest super!je, spi , troche sobie z nim pogadamy, polulamy i jest ok!gorzej w nocy...czy Wasze dzieci sie tez preza po jedzeniu?nie wiem jak to opisac, on nawet nie placze, tylko sie prezy i wygina, macha lapkami, taki jest nerwowy, mam wrazenie,ze go boli brzuszek...jak masuje, to sie troszke uspokaja, czy to sa kolki?on ma dopiero 5 dni...wszyscy mi mowia, ze to normalne, bo dopiero uklad trawienny sie rozwija itp...ale ja nie wiem!ze nie jest zolty tez mi mowili...ale wczoraj wieczorem dostalam telefon, ze poziom bilurbiny jest tylko minimalnie za wysoki, wiec nie ma potzreby naswietlan, powinno samo minac!bardziej zolty sie nie robi, wiec chyba bedzie spokoj:)najwaniejsze, zeby jadl minimum co 3 godziny, wiec dzisiaj raz musialam go obudzic...ja chyba zwariuje, bycie Mama pierwszy raz nie jest proste!


Beniaminko - gratulacje!!!!!!!!wszyscy sie cieszymy razem z Toba

Anitas - dzielna Babka z Ciebie..ja jestem po kursach pierwszej pomocy, gdzie uczyli m.in. jak ratowac niemowleta, ale nie wiem czy w takiej chwili bylabym w stanie cos zrobic..ja wlewam kropelki prosto do buzki, ale tylko 5 i one nie wydaja mi sie tluste...ale teraz sie wytsraszylam

Monia - witaj z powrotem!ja mam w domu Mame, ktora sprzata, pierze itp..ale jak bedzie po jej wyjezdzie, tez sie zastanawiam?

a poza tym czy tylko ja mam problem prania?zeby starczalo czystych ciuszkow, musze prac codziennie, a conajmniej co drugi, a to nie daje pelnej pralki?w sumie pralysmy recznie..w ogole Kochanie juz byl dokupic malych ciuszkow..wszyscy odradzali za duzo 56 i okazalo sie ze mam za malo..a wiekszych nie chce mu nakladac, bo takie sa szerokie, zwlaszcza pod szyjka..o i kolajne dylematy nowej Mamy:)

spokojnych nocy:)
a jak nasze dwupaczki?
 
Alcia ja mam tych w rozmiarze 56 dość sporo kilka pajacyków, kaftaników i półśpiochów a prać piorę na bieżąco ręcznie, bo ostatnio używałam pieluszek Happy 1 miałam po szwagierce i w każdą mała boczkiem puściła kupkę i ciuszki do prania więc trza takie na bieżąco uprać bo inaczej żółte zostaną na forever zanim bym prania uzbierała pełną pralkę...
Pieluszki Happy leżą wolę pampersy 2 w nich tylko raz mała narobiła aż po plecki a to tylko dlatego, że tata przewijał i zbyt lekko zapiął pampersiolka tak to ani razu przecieku nie było...

Moje dziecię wieczorki tak od 17-19 do 8-12 następnego dnia to jak by dziecka nie było tylko cyc przewijanko i śpi.Raz się zdażyło,że popłakała troszku, ale może z 10 minut a tak grzeczna jak aniołek.

Za to nadrabia w dzień nic tylko cyc, na raczkach zwiedzanie domku i króciutkie 10 minutowe drzemeczki czy 15 minutowe leżenie w łóżeczku i słuchanie karuzelki...

Już wole w dzień jak nie śpi niż jakby w nocy zechciała zwiedzać domek na rękach czy coś...

Udało mi się spokojnie napalić w piecu zjeść i się umyć teraz czekam aż gwiazda wstanie na kąpanko...

Spokojnej nocki mamusie...
 
Dziewczyny przepraszam że zadaje to pytanie na wątku głównym ale tu najszybciej uzyskam odp. Moja mała ma od wczoraj kolki:no: krzyczy i płacze z przerwami od 18-22:no:Zastanawiam sie jak jej pomóc, czy wasze maluszki mając tydzień na karku też miały już ten problem? Mam krople SAb simplex, podać jej? Jak sobie radzicie z tym problemem bo mnie sie serce kraje:-(
 
agim z tego co wiem to uginanie nózek pomaga, lezenie na pleckach, herbatki koperkowe....no i te krople co masz niby pomagaja...tylko nie wiem od którego tygodnia można je podawać.....a czasem nie dostała wit. K bo moja od czasu podawania miała włąsnie kolki więc tej witaminy już nie podaję....bardzo ci współczuję, bardzo!!!!!!
 
hej dziewczyny!!!!!!!!

po długiej nieobecności wpadam coś napisać :tak:
mąż wraca z firmowego spotkania więc mam chwilę dla siebie bo wreszcie nareszcie moja TRÓJKA( nie mogę się do tego przyzwyczaić, ze mam 3:szok:) dzieciaków ŚPI:tak:

Może w skrócie:

anitas wielki ukłon w twoją stronę za zachowanie zimnej krwi....WIELKI PODZIW DLA CIEBIE!!!! Dobrze ze tak to się skończyło.....

Monia fajnie że wróciłaś....a co do tajfunu, pewnie u każdej z nas był :-p

Beniaminko bardzo sie cieszę, ze masz ( bo pewnie już masz:tak:) Julke w domku...długo czekałaś na swoje cudo pewnie teraz jesteś najszczęśliwsza z nas:tak:

alcia ja też mam za mało ciuszków w rozmiarze 56.....nie liczyłam że aż tak będę ich potrzebowała...moja kruszynka we wszystkich ciuszkach i tak "pływa":-D

U nas chrzciny też 24.10. :-D:-D:-D

A co u mnie.....codziennie inaczej, jednego dnia mała płacze do południa innego po...ale ratują nas jak na razie spacery bo Lilu uwielbia wózek za co ja ją uwielbiam:-D noce mamy przespane czasami machnie po 6-7 godzin:-):-):-) jednak i tak nie jest jak z moją strszą córką jej to w ogóle nie było słychać ani widać do 8 miesiąca zycia:tak:

Szkoda ze nie mam już tyle czasu na pisanie co przed porodem....
 

Tosia nie wiem czy czytałaś jak pisałam jak podaję krople małemu, ale dziewczyny uważajcie!!!
Już myślałam, że zamiast chrzcin będziemy mieć pogrzeb naszego Kamila, nawet teraz jak to piszę, to łzy mi lecą. W sobotę podałam mu witamine K i D razem jakieś 15 kropli, jak zwykle zresztą, mały wypił mlaskał sobie nagle mój mąż mnie woła, że mały się dusi. Tak go zassało a te krople tłuste, że nie oddychał, miał szczęki zaciśnite, robił się czerowny i nic, mój mąz go za nogi i nic, klepałam po plecach nic, potem mój mąż naciskał na klatkę ja próbowałam otworzyć usta i dmuchać i nic on nieruchomy, czerwony bezwładny bez oddechu, tysiąc mysli na sekundę, pogotowie, ale nie zdążą, sąsiadka też może już być za późno, musimy sami go ratować, za którymś razem jak mu dmuchałam czuje jak klatka zaczyna się ruszać. Przez chwile straciłam wiarę, że się uda. Płakałam potem do nocy, rano w Kościele, i za każdym razem jak przypomnę sobie jego twarz czerwoną i bezsilną.

Już mu nie dam tyle kropli.

O Boziu jedyna:szok:! Jesteś kobieto wielka! Ja nie wiem co bym zrobiła. Chyba bym sie darła z rozpaczy.


Dziewczyny przepraszam że zadaje to pytanie na wątku głównym ale tu najszybciej uzyskam odp. Moja mała ma od wczoraj kolki:no: krzyczy i płacze z przerwami od 18-22:no:Zastanawiam sie jak jej pomóc, czy wasze maluszki mając tydzień na karku też miały już ten problem? Mam krople SAb simplex, podać jej? Jak sobie radzicie z tym problemem bo mnie sie serce kraje:-(
Uginanie nóżek, masaż brzuszka, puszczanie muzyczki, kąpiel w lekko cieplejszej wodzie niż zwykle a kropelki w ciągu dnia musisz dać. Generalnie mówią że kolki trzeba przeżyć bo ponoć ok 3miesiąca zaczynają zanikać.

Dagna kciukasy zaciśnięte. Rano pewnie przeczytam o twoim szczęściu.

Spokojnej nocy kochane!
 
Nie wiem już jak mam te krople podawać, czuję taki stres jak mam je podawać, że szok.
Wczoraj tylko podałam wit. D z wyciśniętym mlekiem na łyżeczce, żeby było rzadsze i nie takie tłuste, w pozycji bardziej pionowej mój mąż go trzymał, w czwartek już dostanę wit. D w innej postaci i będzie to jedna kropla, natomiast ta wit. K to jest jakiś koszmar. czytałam, że inne dziewczyny tez maja problem typu kolki. te 10 kropli to jest za dużo, lekarka powiedziała mi dziś że mam to dzielić na dwa razy po 5 kropli. Nie wiem czy z tego nie zrezygnuję w ogóle, bo moja koleżanka -urodziła końcem czerwca też z tego zrezygnowała, bo małego bolał brzuszek. A jeszcze coś, moja lekarka powiedziała, że właśnie mam mu podawac powoli w pozycji pionowej, w takiej pozycji widziałam jak w szpitalu pielegniarki karmiły dzieci, no i oczywiście rozcieńczam to mlekiem z cycka. I tak temu wszystkiemu towarzyszy ogromny stres.
 
reklama
witam po raz kolejny tylko ze wieczorny;-)
więc tak była u nas położna i stwierdziła ze w niczym nam ona nie pomoze i mam sie udać do lekarza(odrazu to mówiłam,to sie uparła) no wiec pojechalismy do prywatnej kliniki,okazało sie ze prawdopodobnie wystepuje u małej i tradzik noworodkowy razem ze skaza białkowa,wiec mleko bebiko odstawione a w zamian za to podawac mamy teraz bebilon-pepti i póki co mamy smarowac kremem robionym na zamówienie,bo nie chciał on traktowac małej antybiotykiem,do tego powiedziłam mu o tym ze mała wypija mało mleka bo tylko 60 ml co waga tez wskazała bo w ciągu 10 dni przybrała tylko :baffled:280g
tłumaczył on to w ten sposób ze przez ta nietolerancje pokarmu organizm odrzucał to mleko,ku mojemu zaskoczeniu podałam małej bebilon i wypiła ona 90 ml za pierwszym razem no i teraz wypiła 70ml,czli róznica jest;-) mam wielka nadzieje ze mojemu skarbowi szybko znikna te krosty i wszystko wróci do normy.
ANITAS współczuje przezycia,boze az mi sie łzy napłyneły do oczu:-(
AGIM ja rozmawiałam dzisiaj z lekarzem odnosnie tych kropli bo tez jestem posiadaczką i kazał podac 15 kropli w razie wystapienia kolki,mozna tez okładac brzuszek wyprasowana ciepła pielucha,podkurczyc nózki, zapobiegawczo najlepiej kłasc dziecko na brzuszku i podawac herbatke koperkowa.
BENIAMINKO jak dobrze ze juz z Julka jestescie w domu,juz widze to szczescie wymalowane na twojej twarzy.ciesze sie razem z toba kochana:-)
PYSIU współczuke z tym lataniem do piwnicy,ale kto jak to ale ty dasz rade:-D
 
Do góry