reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla naszych malenstw

reklama
imprezka przed narodzinami dzidziusia:-) ja już byłam na kilku takich i jest świetna zabawa... przynosi się prezenciki (drobniutkie) dla dzidziusia i się je i pije soczki:-)


aha
pierwsze słyszę o takiej....
wiem , że w stanach tak robią ale u nas się nie spotkałam
u nas to się przychodzi jak już dziecko jest i się nowieckę daje i tyle
 
no własnie a ta imprezke robi sie samej czy kolezanki robia??

wiem, że moim koleżankom pomagały siostry, ewentualnie przyszła chrzestna. ja też nie mam zamiaru sama wszystkiego szykować - w końcu trzeba zrobić coś do jedzenia i jakieś ciacha upiec.
Byłam na dwóch rodzajach baby shower - na jednym były same dziewczyny, a na drugim panie z panami:-) i tu i tu było świetnie.
 
Ja też pierwsze słyszę o takim zwyczaju. U nas goście przychodzą jak już dzidzia jest na świecie i wówczas każdy przynosi jakiś upominek dla maluszka :) Ale szczerze mówiąc ja to nie mam siły na takie zabawy teraz :(
 
dziewczyny to zwyczaj amerykański....tak samo jak wieczór panieński:) więc jeżeli ktoś ma ochotę i siły to może zrobić taką imprezkę. Ja raczej sobie daruję, bo po pierwsze póki co nie mam kasy a po drugie nie mam siły. A goście będą przychodzić do narodzonego już dzidziusia:)
 
Ja też nie będę się w to bawić, nie mam znajomych tylu, a jak ktoś chce coś dać , to niech da jak się mały urodzi
a z resztą same problemy ostatnio ze wszystkim i nie mam siły, nie muszę nic dostawać...
sami też sobie poradzimy , mam dość łaski innych :-(

A tym co robią życzę udanej imprezy ;-)
 
reklama
A ze Mnie taka sierota ze napisalam sobie na kartce co dla siebie i malej do szpitala,aby niczego nie zapomniec i kartka zostala w domu:(
Kupilam dla malej po 4 szt :kaftaniki(bialy z kroliczkiemz błekitnym króliczkiem,seledynowy w misie,zołty,i krem z brązem w zyrafy)Do tego czapusie pod kolor,lapki i skarpetki,smoczek sztuk jedna,a dla siebie tylko podkłady i majtki 2 szt-bo więcej nie bylo...wrrr i wkladki do biustonosza....a reszta czarna dziura...chodzilam tak po tym sklepie i chodzilam.......i wszędzie wszystkiego pełno,a w glowie czarna dziura.
Misiowi kupilam jeszcze granatowy polarowy szalik ze snoopym.
Szukalam dlugo az znalazlam...byl zadowolony jak mu w domu pokazalam....bo tak to byl bardzo zaciekawiony garderobą malej i chcial zakładać kaftanik:)słodziak z niego,he he
 
Do góry