reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcóweczki 2011

aga_cina, to zupełnie jak moje kociątko. Śpi na ławie na bieżniku, z noskiem prawie w paterze z ciastami. Mój M. widzi doskonale, ale nie reaguje tak samo jak ja. Odkupujemy zostawienie koty na półtora dnia samej i wywiezienie jej "braciszka" na wczasy.
Swoją drogą miałam "dyskusję" z siostrą na temat kotów i ich wychowania, bo ona się niedawno dorobiła futra i strasznie je szkoli i na nic nie pozwala. Patrzy na mnie z wyższością i oznajmia, że jej kot będzie przynajmniej dobrze wytresowany. A ja tam jestem zadowolona, że my koty nie tresujemy tylko kochamy. Szkód nam żadnych nie robią, a w czym przeszkadzają 2 małe futrzaczki np. w takim łóżku? Sama słodycz i szczęście!
 
reklama
Ja mojemu tez pozwalam na wszystko :) ale po meblach w kuchni nie lazi i jedzenia ludzkiego nie sepi :) wie gdzie ma swoje miseczki :)
Zazdroszcze moim tesciom, ze beda mieli malutkie puchate szczescie :) chociaz zal mi Rudego :( ale mial kotek swoje lata, prawie 19 lat, swoje przezyl
Mam nadzieje, ze moj Gato nie bedzie zazdrosny o Vikiego
 
Bosa-no to super ze pomimo negatywnych emocji udało wam sie zachować zimna krew a ty tak nie szalej z przytulancami bo potem znów cie brzuch bedzie bolał jak mnie dzis:-D:tak:
agacina- dlatego my wyjechalismy dzis o 10:00 rano jak było jeszcze cicho i spokojnie bo na necie wszytskiego czasami nie maja:-p

własnie zajadam sie princeską orzechową:happy2:
 
Witam po Świętach!
Z tego co czytam to nastroje raczej pozytywne po Świętach:-) szkoda tylko że Scarletka tak się z rodziną nacierpiała:-( no i Milutek też swoje przeżył - najważniejsze że już lepiej! u nas też było raczej ok, Wigilia całkiem przyjemna i w dobrych humorach, przy rozpakowywaniu prezentów od Hanulki też było dużo śmiechu - bo oprócz zainteresowania mojego dziecka, miałam wrażenie że mój M. i brat byli bardziej zaangażowani w oglądanie i sprawdzanie jak co działa:-D fajny widok:tak: Boże Narodzenie to totalne lenistwo i obżarstwo:zawstydzona/y: jedynie co to poszliśmy do Kościoła - chciałam Hanusi stajenkę pokazać, ale pod wieczór to już brzuszek kolana i spojenie łonowe tak dało popalić, że łzy miałam w oczach, och dobrze że marzec już tuż tuż....wczoraj po obiedzie rodzinka ruszyła w swoje strony, a my zostalismy juz sami...
pogoda na dzisiaj zapowiada się fajnie, słoneczko wygląda i jest lekki mrozik - może samopoczucie pozwoli ruszyć na mały spacerek:-)
miłego dnia Marcóweczki:-)
 
hej laseczki - marcóweczki
W tym tygodniu będę na bierząco:)
Scarletko u nas z imieniem i tak był problem, stanęło na Kornelii drogą kompromisu no i teraz znów problem. A teściowa stwierdziła, że nawet Nadia jej sie bardziej podoba i Kornelia jej kompletnie nie leży. Normalnie bym to olała ole ona NIGDY się nie wtrąca i ZAWSZE pomaga bez słowa, jeśli ją o to poprosić więć nie chcę jej zrobić jakiś mega przykrości, żeby miała potem problem z imieniem wnuczki przel kilkanaście lat.
Przywiozłam też ciuchy od niej po moim starszym synku i w sumie z tym co kupiłam to już spokojnie dam radę a mam jeszcze obiecane 2 worki po 2 dziewczynkach.
Mam tez dziś niecny plan wybrać się do kosmetyczki wydepilować co się da i zrobić manicure, może się uda. No i prasowanie, bo inaczej nie mogę poprać ciuszków, które przywiozłam. Uff, długie wyszło
 
witam sie po swietach widze ze u was w miare spokojnie :-) troche nerwow u milutka bosej i chorob u scarletki u nas nawet spokojnie minelo chociaz moja mama bardzo chciala popsuc te swieta a w zasadzie wigilie no ale juz z glowy nastepne swieta w kwietniu :-D
 
Dzien dobry :)
Odsypiacie jeszcze swieta?

Powiesilam dzidziusiowe pranko :) chyba przydalaby sie nam jeszcze jedna suszarka.
Na dworze wiosna, pootwieralam okna, trzeba wywietrzyc ten swiateczny smrodek :)

Zaraz wybieram sie do jakiegos centrum. Dzis zaczynamy dietke :) duzo warzyw, lekkie miesko. M. stwierdzil, ze musi sie 'odprosiaczkowac', a mi tez nie zaszkodzi. Jeju, jak ja bym chciala juz urodzic i moc cwiczyc. Tak mi brakuje codziennego rozciagania na podlodze.

Dobra, gdzie ja chce jechac. Kupic cos do domu i dla bobasa czy kompletowac torbe do szpitala. Jedno dzis, a drugie jutro :)

Milego dnia :happy2:

Vetka, Nadia bardzo ladnie :) to Kornelka tez by mi nie lezala, ale to Wasze dziecko i wasz wybor :) i zawsze do imienia mozna sie po prostu przyzwyczaic :)
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie Marcóweczki poświątecznie:-)
Święta szybko zleciały i pora wrócić do rzeczywistości. Na szczęście dzisiaj z Emkiem mamy wolne i zaraz wyruszamy na poszukiwanie wózeczka:tak: Mam nadzieję, że uda nam się coś wybrać dzisiaj, bo później nie uda nam się załatwić wspólnie wolnego dnia.
 
reklama
Witam:tak:zzzzzzzzzzzz........pracy:-p

Sniadanie pochłoniete teraz wypadało by wziąść sie za porzadki w sklepie po swiątecznym Tornadzie:-D:-D

kurcze nie wiem co to jest ale od kilku dni cos mi weszło w posladek i nawet siedzieć nie mogę normalnie tak mnie kłuje jak by nerw albo rwa nie wiem co to miałyscie cos takiego?????? strasznie upierdliwe to zjawisko:wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry