katjusza77
szczęśliwa mama :-)
to kupcie urządzonko - szczególnie, że to na pewno nie będzie jednorazowa potrzeba, bo mąż ma taki zawód, że pewnie będzie miał zawsze z tym kłopot no a i Ty przy tym skorzystasz ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

Nie smiac sie tu prosze, bo ja wlasnie rozwazam wosk..bo mozna powiedziec, ze poza trzymaniem w ryzach przez okres ciazy i awaryjnym goleniem kiedy to myslalam, ze rodze, nie myslalam jeszcze o tym...Katjusza, no wlasnie...zawsze mozesz kocyk przeciez polozyc albo cos...
Ja mam genialne pytanie...
W zwiazku z tym, ze porod tuz tuz... jak zamierzacie rozwiazac kwestie owlosienia tam na dole?Nie smiac sie tu prosze, bo ja wlasnie rozwazam wosk..bo mozna powiedziec, ze poza trzymaniem w ryzach przez okres ciazy i awaryjnym goleniem kiedy to myslalam, ze rodze, nie myslalam jeszcze o tym...
Bo kremow chyba nie wolno... a poza tym nie bedzie to dlugotrwaly efekt...
A na pewno nie chce sie dolowac tak malymi rzeczami jak 'ile mam wlochow tam gdzie nie trzeba'...podczas porodu...
ostatnio tam się zaniedbałam, bo nie dość, że nic nie widzę, to nie chciało mi się za bardzo. Teraz em ma ze mnie największy polew, bo wie jak panikuję na myśl, że on miałby się za to zabrać przed porodem

Można prać swoje ciuchy w zwykłym proszku, ale wtedy biorąc malucha na ręce podkładasz pieluchę tetrową na bluzkę. Moj Wiktor dostawal silnego uczulenia na buzi jak tylko dotknął 'obcego' ubrania, więc nie zamierzam się bawić i ryzykowac. Bo cenowo wychodzi Jelp i mój proszek tak samo ech odwieczny problem chętnie przeczytam co ktoraś doradzi, a jak nie to lusterko w dloń i na krótko to maszynka pozostaje, albo wersja dlużej terminowa - skubanie ręczne pincetą ??? ała juz mnie wszystko boli, ja depilator odradzam, a od wosku mam chorą skóręJa mam genialne pytanie...
W zwiazku z tym, ze porod tuz tuz... jak zamierzacie rozwiazac kwestie owlosienia tam na dole?...

M. w to mieszać nie będę - raz zapytałam co on o tym myśli i depilacja w jego wykonaniu nie wchodzi w grę, taki to esteta jeden![]()
ufam mu, ale nie wiem czy na tyle żeby mu pozwolić na szaleństwo z maszynką tam da dole
