reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kącik małego smakosza

a my nadal na samym mleczku:) Jeszcze z tydzien poczekam i zaczynamy ze sloiczkami. Pytan co do jedzenia mam mnostwo:
powiedzcie mi na przyklad, te kaszki i kleiki to tak na prawde po co sie wprowadza?Zeby dziec sie lepiej najadl? No a jak juz wprowadzicie, to juz samego mleczka nie podajecie? Czyzaczac od kaszki czy kleiku?
I pytanie odnosnie soczkow? Czy ich wprowadzanie jest niezbedne? Bo ja bym nie chciala przyzwyczajac malej do picia sokow. Wole zby wode pila. Czy owocki w deserkach wystarcza czy jednak trzeba soki?
Bosze, musze w koncu znalesc dobrego pediatre!

Kaszki i kleiki to się wprowadza po to żeby posiłek był bardziej kaloryczny. Lepiej zacząć od kleików bo są lżej strawne no i nie są smakowe tak jak kaszki ( z jabłkiem, z malinami itp). Ja zaczynałam od kleiku kukurydzianego bo podobno mniej zatyka niż ryżowy a Przemek ma problemy z zaparciami. Na razie dajemy tylko do butli nocnej 1-2 miarki na 120ml mm, bo z kleikiem on mniej zjada niż samego mleka. Dlatego też nie daję mu częściej bo widać że najada się mlekiem i nie ma potrzeby zagęszczać. Dałam tylko po to żeby sprawdzić reakcję na 'nowe' i przyzwyczaić do gęściejszej konsystencji.
Ja nie daję małemu żadnych soczków. Dostaje tylko słoiczki, na razie przyjęło się jabłko i jesteśmy w trakcie wprowadzania jabłko+dynia. Nie mam zamiaru dawać mu tych soczków bo są słodkie, rozcieńczane i nie ma chyba takich jednoskładnikowych, a on jest alergikiem i muszę uważać. Potem jak będę mieć ekologiczne owoce od teściów to mu będę sama robić w sokowirówce.

Strip
- ja ze względu na alergika będę konsultować wprowadzanie glutenu z lekarzem. No i jak dziecko jest karmione mm to chyba dopiero po 5 miesiącu się wprowadza. Kaszki bezmleczne i bezglutenowe to są kaszki ryżowe - ja kupiłam z Bobovity kaszkę ryżową z jabłkiem,ale na razie nie dawałam jeszcze. Na razie tylko dostaje sporadycznie kleik kukurydziany.
 
reklama
Moriam kleiki i kaszki wprowadza się aby dziecko się bardziej najadało i żeby zwiększyć kaloryczność posiłków.Ja zaczęłam od kukurydzianego Nestle(kupki bardzo dobre),nie zapycha jelitek i małemu bardzo smakuje.Dodaję 2,5 łyżki stołowej na 180 ml mleka modyfikowanego i zjada wszystko.Mam zamiar wprowadzić kaszkę,ale Krzyś nie umie jeść z kaszkowego smoczka TT i nie wiem jak sobie z tym poradzić.Na ten moment je mniej więcej tak:
1 - mleko (180 ml) z kleikiem kukurydzianym
2- samo mleko (180 ml)
3 -zupka lub obiadek ze słoiczka
4 - deserek lub soczek(wolę dawać deserek niż soczek,bo chcę aby pił nadal herbatki)
5 - samo mleko (180 ml)
6 - mleko z kleikiem kukurydzianym(180 ml)

Czasami kolejność sie zmienia i pomiędzy posiłkami(jeśli nie daję w tym dniu soku) podaje herbatkę jabłko-melisa lub ułatwiającą trawienie(zwykle 100 ml,więcej nie chce)Chciałabym jeszcze tą kaszke wprowadzić,najlepiej na noc(juz 3 rodzaje kupiłam),no ale tak jak pisałam mały na razie nie umie pić z takiego smoka,a łyżeczką po kąpieli nie będe karmić bo mi będzie płakał i niecierpliwił.

Strip moim zdaniem na gluten jeszcze za wcześnie(6 miesięcy to chyba minimum dla dzieci karmionych tylko piersią) i ja bym jednak uzgodniła z pediatrą.My już mamy pozwolenie na wprowadzenie glutenu od początku piątego miesiąca ale ja i tak jeszcze nie podawałam,poczekam aż skończy te 5 miesięcy.
 
no etykietyy czytam dokladnie.
u nas jablko jes i gruszka- bez problemow brzuszkowych sie obylo i raz dynia z ziemniaczkiem. ale chce malego do butli zachecic jest jakas kaszka jablkowa zeby na pepti mozna bylo zrobic i dodac swojego mleka np? a sinlac to jak podawac z mlekiem, sam?
Na opakowaniu jest napisane,żeby łyżeczką na wodzie,może zastapić 1 posiłek,jako taka kaszka.Nie wiem,jak z mlekiem,bo to ponoć b. odżywcze,więc może ,żeby nie przedobrzyć?
A gluten u dzieci na piersi w 5 mcu,bo jak się przegapi,to potem dopiero bodajże w10?
 
Moriam my wprowadziliśmy kaszki/kleiki bo mały ulewał bardzo i zagęszczamy raczej każde mleczko jedna miarka a na noc 4-5 miarek żeby spał ładnie do rana. Jak nie zagęszczę to mi połowe zarzyga wiec wole zagęścić, ale są mamy które zagęszczają bo chcą mieć pulchnego szkraba (kaszka tuczy). Jak dziecko dobrze przybiera i nie ulewa to spokojnie można wprowadzić w 7 miesiacu (tak chyba najnowsze schematy zakładają), ale że jest to posiłek lekkostrawny to wielu rodziców zaczyna od tego i większość dzieci bardzo dobrze toleruje. Trzeba pamiętać o tym, że np. same warzywka w słoiku są mniej kaloryczne od mleka, średnio słoiczek ma ok. 50 kcal (te z dodatkiem skrobi i miesa już wiecej) wiec sporo mniej od porcji mleka, np. enfamil na 150 ml ma 102 kcal, to żeby Franek był na zero musiałby zjeść dwa słoiki na obiad co jest niemożliwe przynajmniej teraz, od wielkiego dzwonu zje cały, ale zazwyczaj pół, wiec jak już mi protestuje że łyzeczka be to dopajam sokiem żeby po pierwsze uzupełnić płyny, po drugie dobić kalorii. Ja np daje sok tylko do obiadu a przepajam go w ciagu dnia wodą, w nocy czasami herbatka, ale też bym wolała żeby pił wiecej wody niż soków, poza tym ja wszystkie soki rozcieńczam pół na pół. Teraz niewiele wypija bo 130 ml na dobe ale jak będzie pił po każdym posiłku to zdecydowanie woda. A zacząć moim zdaniem lepiej od kleiku, jest lżejszy od kaszki. Dziecko w 4 miesiącu docelowo powinno przejmować ok. 100 ml owoców na dobę, bez znaczenia czy będzie to deser owocowy czy sok, moim zdaniem deser lepszy ale Frankowi nie zawsze się da i zupke i owocki łyzeczką wcisnąć za jednym zamachem wiec wtedy po zupce jest soczek. Łyżeczke mamy TT od zestawu z miseczkami a dodatkowo miseczki kolorowe kupiłam w Ikei, i śliniaki, dużo śliniaków…

Strip u alergika pediatra powinien indywidualnie ustalić co i kiedy wprowadzać, bo to zalezy od natężenia alergii. U dzieci ze skazą na pewno trzeba uważać na mięso i potem jogurty, serki itp. Sinlac jest bezglutenowy i mi się wydaje ze najbezpieczniejszy na start dla alergika bo z myślą o alergikach robiony i dzieci chetnie jedzą bo słodki jak cholera. Glutenu bym bez konsultacji z pediatrą nie wprowadzała, ale racja, że u dzieci na piersi wprowadza się wcześniej niż u dzieic na mm – cyckowe gluten w piątym miesiącu 2 – 3 gramy na 100ml mleka lub warzywek jeden raz na dobe i tak przez dwa miesiące, potem 6 g przez kolejne 2 miesiące i potem hulaj dusza. Franek je kaszki bezmleczne Nestle i Bobovita – ja je robie na Enfamilu. A i Franek czasami je Sinlac i dosypuje do mleka tak jak kaszke, tylko na tym dzieci tyją wiec jak chcesz żeby było mniej kaloryczne to na wodzie tak jak w przepisie.
 
no tak, to dlatego nawet jak pediatra mówiła nam o urozmaicaniu diety to nigdy o kaszkach i kleikach nie mówiła, bo i bez tego mamy kluseczkę ;-) trochę mi dziwnie, że alergolog na razie zabronił nam wprowadzania czegokolwiek, ale skoro już podjęłam się bycia pod jego opieką to przecież nie będę chyba niczego robić na własną rękę...
 
Na ten moment je mniej więcej tak:
1 - mleko (180 ml) z kleikiem kukurydzianym
2- samo mleko (180 ml)
3 -zupka lub obiadek ze słoiczka
4 - deserek lub soczek(wolę dawać deserek niż soczek,bo chcę aby pił nadal herbatki)
5 - samo mleko (180 ml)
6 - mleko z kleikiem kukurydzianym(180 ml)

Czarodziejka - napisz jeszcze ile dajesz tej zupki/obiadku i deserku/soczku. Cały słoiczek czy pół? I ile gramów mają te słoiczki. Z góry dziękuję :-)
 
CzarodziejkaM rewekacyjnei je Twoje dziecie! Co ja bym dała żeby Franek tak jadł a on ma "skoki" albo je pieknie i równo po 150 albo przez cały dzień byle jak a na kolacje wpie.prza 200 ml. Wkurzające to, dziś np zjadł

1. 7:00 180 mleko samo (oczywiście rzygnął bo za rzadkie)
2. 11:00 150 mleko + sinlac 4 miarki
3. 14:00 zupka 1/2 słoika 125 g i brzoskiwinia cały słoik 130 g
4. 18:00 180 mleko + sinlac 4 miarki

Olał dzis jedzenie o 17, nie spał zupełnie w dzień i efektem była kąpiel o 18:00 flaszka i lulu, a spróbuje mu wepchać jeszcze mleko bo mało zeżarł dziś.
 
no tak, to dlatego nawet jak pediatra mówiła nam o urozmaicaniu diety to nigdy o kaszkach i kleikach nie mówiła, bo i bez tego mamy kluseczkę ;-) trochę mi dziwnie, że alergolog na razie zabronił nam wprowadzania czegokolwiek, ale skoro już podjęłam się bycia pod jego opieką to przecież nie będę chyba niczego robić na własną rękę...
A jak często do niego chodzicie?Bo jak u dzieci na mm gluten po 6 mcu,to mozesz zapytać przy następnej wizycie.Ja pytałam brata,którego córeczka też ma AZS o ten gluten,jak to u nich było,to mówił,że najpierw ok.,jak w 5 mcu podali.Ale póżniej nie tolerowała,a teraz znów je,tylko pilnują,żeby małe ilości.No,niestety,nie zawsze dadzą radę,bo ma juz 2 latka i czasem sama dorwie.A że kocha jeść...:)Śmieszna jest,bo przez sen mówi"Kalinka lubi ciosnek,Kalinka lubi ciebulkę,Kalinka lubi kujciaćka...":)
 
reklama
No,to jeszcze się załapiesz na ten czas"glutenowy"...Z drugiej strony,to pamietam,że Tobie akurat nieśpieszno i jesteś happy z mm,nie;)?
 
Do góry