reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Witajcie wieczorem!
Efa tak strasznie mi przykro,że wygrana przepadła:-(. Przytulam:*. Szkoda,że mąż chory, to może "powalczylibyście" o inną wygraną;-)
dobranocka dobrze,że dostałaś antybiotyk! Wracaj szybko do zdrowia:blink:
kahaa witaj znowu;-)
Mała_mi jak u ciebie,kochana? Martwiłyśmy się:-(

A ja jestem mega wku.... Mąż wrócił z pracy,poszedł na zakupy przed 18 i...jeszcze nie wrócił:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. A miał iść tylko do biedronki,którą mamy pod domem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Kur.wa na pewno zahaczył o jakiś bar:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. I jak na złość nie wziął telefonów(jeden ma służbowy i zawsze go zabiera).
 
Nieźle, lepiej było go wysłać do marketu. Może prędzej by wrócił :rofl2: Skoro biedronkę macie pod domem, to do baru chyba musiałby się specjalnie pofatygować? Mój dla odmiany po powrocie do domku usiadł przed telewizorem. Stwierdził, że mu buczenie laktatora przeszkadza.
 
Dobranocka Bidulko życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia:-)
Emilab powiem Ci że nie dziwie się że jesteś wkurw.ona i już współczuje Twojemu mężowi jak tylko wróci do domu bo pewnie szybko mu tego nie podarujesz;-):-)
Mała_mi jak tam sytuacja w domu bo nie wiem czy mam interweniować i "sklepać mordę" Twojej teściowej???:-)

A u mnie Miłosz już śpi a ja właśnie przymierzam się do samotnego wieczorka przy piwku i chipsach (co by dupa mi nie zmalała);-)
 
to forum to uzaleznia. dopiero wlazłam pierwszy dzień po dłuższej nieobecnosci i juz pies dostał jeśc z półgodzinnym poslizgiem a synuś został wykąpany dopiero jak się sam upomniał...
emiś - nie nerwuj sie. chłop droge do domu znajdzie zawsze, wróci to mu życie uprzykrzysz.
mała-mi - jak sprawy z tesciowa? bo ten temat zawsze mnie interesował....
 
emiliab przytulam. Jak nie będzie miał porządnej wymówki albo róży w zębach dla kochanej żonki to niech śpi na podłodze. kara musi być :-p
Kahaaa witaj z powrotem :-D

mała mi
jak tam Wam dzionek minął?
 
witam wiecorem:)

KAHAAA nareszcie wrocilas!!!! brakowalo tu ciebie!
DOBRANOCKA przytulaski i kuruj sie kobitko, a co do usg to baaardzo posrani ci lekarze bo ja mialam robione w 3 tygodniu ciazy i NIE BYLO za wczesnie!!!

a oto raport mojego dnia:
jak pisalam-mloda po obudzeniu sie kolo 13h wciagnela caly sloiczek 130 gram marchewy z ziemniaczkiem i kolejna kupka:)), poprawila 90 butli i poszlysmy na spacer. na pcozatku spoko bo sobie spala a potem po godzinie i 15min zaczela mi jeczec "mam dosc" i musialam wracac do chaty. czyzby to znak ze musze nadwozie zmienic??:)
a podczas spaceru przezylam szok......... mloda zawsze zabiera ze soba zyrafke ze smoczkiem, i jak sie obudzila to patrze co robi a ona zyrafke sobie wyciagnela z ust tzn smoczek, pomietosila zyrafke, powymachiwala i nagle co ja widze??? LAPIE ZA SAM SMOCZEK I CELUJE DO BUZI tak jakby to umiala od zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja peirdziu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ona dopiero ma 4.5mca i takie akcje????????????????? szoook!!!! wczesniej jak smoczek wyplula trzeba bylo jej go wlozyc a dzisiaj sama!!!!!!!!!! Fakt ze wczoraj sie z nia bawilam i podawalam jej smoczek do raczki i celowala nim do buzi ale zanim wjechal do buzi to najpierw zahaczyl o nosek policzek itp a tu dzisiaj taki suprajs!!!!

po spacerze -kolejne co zaobserwowalam- szybko nudzi sie zabawkami, tzn pobawi sie np krowka parenascie minutek a potem pojekuje i sie smutno patrzy, daje jej inna zabawke, maskotke, grzechotke, cokolwiek, zas pare minut i zas musze zmienic bo juz nie interesuje jej to. a jak braklo mi juz pomyslu to dalam jej moj rachunek za komorke do reki i mowie : masz dziecko, zaplac chociaz raz!! a ona wziela do raczek wyobracala i wywalila na podloge hihih:)))

poza tym rosnie mi marchewkowy potwor!!!! dzisiaj wieczorem dalam sama marchewe juz bez ziemnaczka to uwierzyc nie moglam co ona wyprawia za marchewka!!! doczekac sie nie mogla kolejnych lyzeczek i przebierala nogami i rekami ze jakby mogla to by mi chyba zabrala ta lyzeczke!!! szok!!! jutro bedzie ryk bo jabluszko ale z brzoskwinka wiec mzoe da rade:))

poza tym jutro rano maz jedzie na ryby a za kare po poludniu ja nie tykam mlodej!! on ma ja bawic, przewijac, karmic, wykapac , uspic, tak jakby mnie nie bylo bo dziecko ma tez ojca i mimo ze codziennie on usypia mloda po kapieli to za malo czasu ona sie z nim widuje i glupieje za nim. a ja sobie odpoczne!!!!!!!! bede robic co bede chciala:pp

co dalej?? Leane oszalala na punkcie kota naszego... oglada sie za nim tak ze mozna do niej strzelac wolac a ona oka nei spuszcza.... ciekawe-maskotka sama chodzi, miauczy je przeciaga sie i podchodzi do niej... juz czuje co bedzie jak LEANE bedzie juz na wlanych nogach posuwac:))))

W poneidzialek bede dzwonic do firmy gdzie maz pracuje i zjade glownego dyra!!! a czemu??? bo kolega meza pracuje codziennie 8-16 a maz 9-18, zawsze tak bylo! wiec sie wqqqquuurwilam dzisiaj i pwoiedzialam mezowi ze ty oslem nie bedziesz a ten ciul(kolega meza) niech se popracuje czasem do 18h zamiast ciebie bo i ja i Leane chcemy naszego tatusia czasem wczesniej w domu!!!!!!!!! voilààààààà:)
 
reklama
Ja też dziś samotny wieczór, M. siedzi u sąsiada na piwie. Lenucha śpi już, pewnie się obudzi niedługo na jedzenie. Dziewczyny, zbliżają się walentynki, czy Wy coś szykujecie? Bo sama nie wiem właśnie czy coś kupować, szykować czy olać zupełnie. Na 3 rocznicę nie dostałam nawet badyla:/ Wytłumaczeniem było to, że mamy rocznicę w sylwestra.
 
Do góry