reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

aaa dzisiaj zostawiłam chłopakom na obiad pulpety szpinakowe H wziął dwa, ale P:sorry::no: wcisnął w siebie tylko 1:-D
He,he...u nas by to samo bylo,tzn,moze wcale by nawet nie ruszyli,wiec nie wiem czy zrobie kiedys...a ja sama jakos nie moge sie przekonac do tego szpinaku.....kiedys zrobilam nalesniki ze szpinakiem,ale jakos tak srednio mi podeszly,tzn,siedzialam nad nimi jak Karlitka nad swoim szpinakiem z diety Kopenhadzkiej:-D
podobno w drugiej ciąży zazwyczaj brzuch jest większy:baffled:ale na ten temat mogą się wypowiedzieć podwójne mamusie:sorry:
****************************************
dzięki, ale ubrania chciałabym o jeden rozmiar mniejszy
Ja mialam wiekszy w drugiej ciazy brzuszek,ale byl i inny,wiec to roznie z tym bywa;-)

A co do rozmiaru ubran,to mi sie marzy o jakies 3 rozmiary mniejsze...he,he....
anet15 kurujcie się! Biedactwa, ta jelitówka jest okropna! Tak wykańcza organizm.:rofl2:
U nas na szczęście choroby chyba sobie poszły. W piątek byliśmy na kontroli, mały oskrzela, uszy,gardło czyste.:tak: Wreszcie wracamy do cywilizacji. Wczoraj chyba odsypiał to zmęczenie chorobą bo spał 4 godziny na dzień:-) Aby mam dawać mu dicoflor jeszcze kilka dni na odporność. Ja wczoraj zrobiłam paszteciki to i na dzisiaj będą.:tak: I rosołek postawiony prytoli się....
Miłego dzionka:-)
Kurujemy sie jak mozemy....a ja jutro ide do lekarza na kontrol i tez bym chciala uslyszec od doktora ze juz sa zdrowe...ale cos czuje ze tak nie bedzie...bo Karolcia przerwany ma antybiotyk przez te wymioty,wiec az sie boje co jutro lekarka powie:-(
Hej,
Jestem z Lublina:)
Widzę, że przewija się u Was wątek szpinaku:) Ja osobiście śrdnio go lubię, ale swojemu synkowi go serwuję. Generalnie jak szpinak jem to w formie przysmarzonej z masłem i solą:)
Witam nowa mamusie:tak:;-)


Witam niedzielnie....matko ile wy piszecie,ledwo nadrobilam:szok:
Karolcia juz padla,wiec moge do was zajzec;-)
Ze 3 razy podchody robilam zeby na BB wejsc,ale marudek mi nie dal dluzej posiedziec zeby cos skrobnac:no:.....caly czas mamus i mamus...i raczki tylko,a juz jak gdzies zniklam na chwile to taki ryk,jakby ja ze skory obdzierali:sorry2:
Od wczoraj juz Karolcia nie wymiotuje,ale kupki jeszcze czesto ida i luzne......a z jedzeniem to masakra,jedyne co wchodzi to kleik na wodzie robiony:szok:...dzis wypila 3 butle i wypila ze 2 kubki picia....wiec moze sie nie odwodni bidulka:-(
Sily juz nie mam na nic,zaraz w kimono legne.....a jutro do lekarza jeszcze i notariusza mamy,kupujemy pole...wiec musze jakos to wszystko ogarnac
Gosia niby zdrowsza,za to apetyt stracila....ja juz nie wytrzymam z nimi,jak nie jedna ,to druga nic nie chce jesc:wściekła/y:...dzis Gosia zjadla rano platki na mleku .... z obiadu to 2 razy ugryzla kotleta i tyle,a kolacji wcale,no bo ona nie glodna przeciez:szok:...powietrzem chyba zyje
Ok,juz uciekam....dobranoc!!!!
 
reklama
To w takim razie i na tym wątku się ładnie witam:) Mój Alutek śpi sobie w najlepsze, D. gra na konsoli to i ja sobie na "chwilę z internetem" pozwoliłam:))
Co do słońca i morza to hmm... rozmarzyłam się przez Was. W tamtym roku byłam z D. w Łebie (momo, że Polska to było wspaniale) a w tym pewnie nam się nie uda raczej gdzieś dalej wybyć, bo z takim maleństwem to ciężko jednak..
 
Anetko, jak nie chce jeść to nie zmuszaj - zobaczysz jeszcze apetyt wróci Gosiaczkowi;-):tak:.
Młode po wariacjach z Kubusiem Anihirowym w bawialni, zjedli kolację i padli jak muchy - ludu jaka cisza:szok::szok::cool2::cool2::cool::cool:. M szczęśliwie dojechał na miejsce:-), mam nadzieję, że w piątek zjedzie choć na weekend:tak:.
 
Misia i znowu ten twój długi post:-):-):-)...lubię je bo Ty robisz podsumowanie wszystkich ważnych wypowiedzi z ostatnich dni;-);-);-):-p:-p:-p
dziękuję:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-):-):-)

Witam z ranka,

Madzieńka a no... już ponad dwa tygodnie bez cysia to można powiedzieć że się odcysiowałam... wczoraj próbowaliśmy żeby M. uśpił dzieciaki - Julian był zachwycony a Nela nie chciała widzieć łóżka bez mamy - ale to jeszcze za wcześnie było, dopiero co się oduczyła usypiania bez cysia... na mamę przyjdzie czas. Wczoraj się położyłam z nimi a M. odczyniał kołysanki :-) ja tylko leżałam żeby mała mnie czuła :D

Misia ja też lubię twoje podsumowania :-)
No i też uwielbiam naleśniki ze szpinakiem... a jak je robisz - z serem feta???

Maltanka a próbowałaś te pulpety? Tobie smakują?? mnie też korcą ale nie mam mielonego.... ale jak tylko kupię mielone i szpinak to będę próbować :-)

Idę robić sobie jakąś herbatkę... bo jakoś tak sucho mi się siedzi bez żadnego cieplusiego picia :-)

jeszcze raz dziękuję:tak::zawstydzona/y:
hmm....ja robiłam metodą chałupniczą...dałam ser biały bo to akurat miałam w domu:sorry:i trochę za rzadkie wyszło:confused2:ale zjadło się:-Dser feta to super pomysł:tak:muszę spróbować:tak:jak zamawiamy w pracy to widzę, że oprócz szpinaku dodają brokuły:tak::tak:no i polane są sosem serowym:tak::tak:i dzięki temu mamy bombę kaloryczną:-D

ale ładnie Wam idzie odsysiowanie:tak:jak nic trzeba to opić:tak::tak:

misia wieczór filmowy, też tak chce :cool:. Ostatnio nawet swojemu mówiłam, że chyba zapomniał o mnie i tylko praca, praca....

my doszliśmy do wniosku, że za dużo czasu przed kompem, u rodziców, przy różnych sprawach, że nie mamy czasu dla siebie:no::no:i pracujemy nad tym:tak:

U nas na szczęście choroby chyba sobie poszły. W piątek byliśmy na kontroli, mały oskrzela, uszy,gardło czyste.:tak: Wreszcie wracamy do cywilizacji. Wczoraj chyba odsypiał to zmęczenie chorobą bo spał 4 godziny na dzień:-) Aby mam dawać mu dicoflor jeszcze kilka dni na odporność. Ja wczoraj zrobiłam paszteciki to i na dzisiaj będą.:tak: I rosołek postawiony prytoli się....
Miłego dzionka:-)

super:tak::tak:dobrze, że w końcu choroba Wam odpuściła:tak::tak:

o tak lazurowe niebo łączące się z morzem fakt cudo ;-)
jak dla mnie moglabym sie na pustyni rozłożyc .... KOCHAM opalanie ;-)
w naszym polskim morzu wkurza mnie to ze kiedy tam nie pojedziemy to słońce jest za chmurami ;-)

a wiecie co mi sie marzy ??

Malediwy ... :cool2: nie wiem czy mnie kiedyś bedzie stac .... ;-)
mój wujek był tam rok temu na 2 tygodnie na 15tą rocznice ślubu mówił że to taki raj na ziemi :-)


wcale nie ;-) szybciej rośnie ale obwód w obu ciążach pod koniec miałam ten sam ;-)
a biorac pod uwage ze po Gabi zostało mi 5 cm wiecej w talii :sorry:to z Norbem miałam mniejszy brzuch no i inne ulożenie brzucha ;-)
za to mam wrażenie że brzuch szybciej się wchłania :-)

ja pierwszy kontakt ze szpinakiem miałam jak bylam nastolatką byłam na diecie kopenhaskiej i tam jest szpinak bez przypraw ;-)
i jak przyszlo mi zjeść ta trawę to aż ryczałam nad talerzem ;-) oczywiście moja rodzinka wtedy siedziała nad pyszną pełnowartosciową kolacją ;-) nie ma jak wsparcie ;-)

co do dzieci i braku czasu dla siebie to powiem Wam ostatnio rozmawiałam o tym z E ze gdyby nie było dzieci to co my bysmy robili ;-)
większoś znajomych ma dzieci ;-) cieżko się z kims umówić na tygodniu by się gdzieś wyrwać ;-) zostawałyby weekendy ;-)
a tak patrzysz na te małe cuda ;-) wściekasz się z nimi :-) pomagasz się rozwijać :-)

po ślubie mówiliśmy, że dzieci to tak za 5 lat ;-) a tu 4 rocznica z dwójką będzie ;-)

fakt czasem jest problem bo nie można sobie pozwolić na spontaniczne wypady do miasta na dłużej czy na imprezy ... o weekendach nie wspomnę ;-) ale szczerze to bym się nie zamieniła ;-)

no to pocieszasz mnie z tym brzuchem:tak::tak:
mhhhhhh....Malediwy:cool::cool:ja chcę słonka, plaży i morza:tak::tak::tak:już dość zimy...a jutro ma być zimnica, że hej:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
masz rację...bez dzieci życie nie miałoby sensu:sorry:
no tak moja rodzinka też potrafi wspierać....stawia przede mną najlepsze ciasta:no::wściekła/y:

hej
ja tylko na chwilę bo muszę robić coś na obiad bo gości niedługo mamy
pojechałam dziś do centrum, za tydzień mam chrzciny i szukałam jakiegoś sklepu religijnego z obrazkami, ps. wiecie gdzie coś takiego znajde? byłam w tym koło katedry ale zamknięty, a znalazłam gdzieś na internecie że mają otwarte w niedzielę, do tego na tygodniu do 17.00:wściekła/y: i gdzie ja teraz coś znajdę...:wściekła/y:

w niedzielę to w sklepikach przy kościołach:tak:na Kulu jest w niedzielę otwarta księgarenka, w tygodniu też tylko chyba dopiero od 12:sorry:...u św.Antoniego chyba też:sorry:

oooo...znalazłam księgarenka na KUL jest otwarta od poniedziałku do piątku w godz. 12.00 - 19.00 oraz w niedzielę od 8.45 - 14.00 i od 17.45 - do 20.15.:tak::tak:

Ide szykowac sie na jutro:zawstydzona/y: kurcze weekend powinien mieć 3 dni:tak::tak:

ooooooo tak:tak::tak:
albo jak w Starożytnym Egipcie....5 dni pracy i 5 dni weekendu:tak::tak::tak:i pomyśleć, ze tak pracując zbudowali piramidy:szok:
 
Witam porannie,ja tylko na chwilke bo zaraz do pracy smigam. Nie nadrobie wekendu bo przelecialam tylko pobieznie:-(
Jak wroce z pracy to popisze wiecej,teraz musze ogarniac sie i wylazic na ten mroz:-( Masakraaa!!!Kiedy skonczy sie ta zima...:-(
 
Witam w ten mroźny poranek :-):-)
Oj jak dobrze że nie muszę nigdzie z rana wychodzić bo aż na samą myśl robi mi się zimno :szok::szok:
Mam nadzieję że to taki chwilowy powrót zimy i za tydzień znowu ciepełko do nas przyjdzie :tak::tak:
Miałam iść dzisiaj dywan wytrzepać ale chyba w taki mróz sobie odpuszczę :baffled::baffled:
 
karlita z tymi brzuszkami to się wstrzymaj. Ja jakoś się swojego pytałam to po cesarce można dopiero po 3 miesiącach :tak:

Marta1981 jeju jak ty sobie radzisz?? Teraz jeszcze trzecia dzidzia. Ja to siedzę sama całymi dniami, ale M chociaż na noc jest.

maltanka ja kiedyś w kiosku obok Św. Antoniego coś kupowałam, ale w sumie nie jestem pewna czy on otwarty cały czas. Jak chcesz mogę się przejść później :tak:

kropka116 Witaj :-)

sienio a ta jaskinia solna to fajna?? Ja kiedyś myślałam żeby się wybrać. I jak cenowo??

anaconda27 oj bólu zęba współczuję, mój brat właśnie chodzi opuchnięty, bo coś mu źle zrobił lekarz - prywatnie :wściekła/y:.

A z tym trzepaniem dywanu to świetny pomysł. Póki jeszcze śnieg mamy w ogródku to i ja wyjdę :tak:

anet15 wyzdrowieją to zaczną jeść :tak:, oby dzisiaj na wizycie wszystko było już OK :tak:

makuc Witaj :-)

misia2010 a ja z drugą ciążą miałam mniejszy brzuszek, a do 20 tygodnia to prawie widać nie było i chodziła w swoich spodniach sprzed ciąży :-), to tak na pocieszenie :-D

Moje dziewczynki od 7 nie śpią. Ale Justysia to sobie pospała dzisiaj i to nieźle. Poszła spać o 18.15 :-D, mój kochany śpioszek :-p.

Ale wczoraj na urodzinkach to się złościła, chyba jej przeszkadzał hałas i żeśmy szybko wyszli, szkoda mi jej było, choć Natalka z chęcią by została :tak:. Bo jej się wiatraczek w tyłku włączył i ganiała po całym mieszkaniu :tak:.

A u nas wieczór wczorajszy bardzo udany :-D.

Zmykam pranie ściągać i nowe wieszać :baffled:
 
Zmykam pranie ściągać i nowe wieszać :baffled:
moje się właśnie prac skończyło:) a jeszcze jedna tura w koszu czeka....
oszszzz żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce :/ rano na spacerze z piesem myślałam, że mi nos z tego zimna odpadnie. Brrr. Przez te niskie temperatury kolejny dzień w domu z Alicją spędzę....
poza tym ja już od 5 na nogach. Wszystkim miłego i słonecznego dnia życze :laugh2::laugh2::laugh2:
 
makuc ja to jeszcze dwie pralki muszę wstawić, tylko gdzie ja to rozwieszę?? :szok:. My jak się ociepli to pewnie wyjdziemy, chociaż przed dom :tak:, żeby Natalia swoją energię zużyła :-D. Skąd jesteś??

A do mnie się wczoraj moja promotorka odezwała w końcu, kilka poprawek mam i może się w końcu obronię, bo mnie zjedzą wszyscy :-D

sunday a powiedz mi jak to jest z przyjęciami 3 latków do przedszkola, bo podobno trzeba przyjąć wszystkie 5 i 6 latki i jest mało miejsc na tą najmłodszą grupę.
 
reklama
Z pomieszczeniem prania na suszarce to i ja mam problem :/ ja jak dobrze pójdzie to Mała na balkon na moment "wytransportuję" żeby się dotleniła, bo ona nie dość, ze niecierpi wózka, to jeszcze jakiś maruder jej się od rana włączył. A mieszkam na porębie:))
Kurcze przypomniałaś mi, że miałam mojego D. do pisania pracy mgr zagonić (sam mnie o to prosił niedawno hehe) bo uczelnię w tamtym roku skończył a pracy mgr nadal niet :D
 
Do góry