anaconda27
styczniówka2006
Wytrzepałam jak się patrzy 

przy okazji podłogi pomyłam i kurze powycierałam, niby człowiek na bieżąco sprząta a tu zawsze znajdzie się coś brudnego 

Mój M właśnie dzwonił że znowu coś w aucie padło, normalnie szlak mnie trafi chyba jak mi cenę powie no i w związku z tym zostałam wybawiona gotowania obiadu bo jedzie do mamy
;-);-)

Poza tym chyba kawkę sobie strzelę i potem czeka mnie pójście po Maję do przedszkola a przy okazji małe zakupy w biedronce załatwię

Mówili w radio że w Chełmie ospa panuje
ciekawe czy i do Mai dotrze 
niby mówią że im młodsze dziecko tym lepiej ale jakoś mi się nie spieszy do tych krostek 

My jak mieliśmy psiaczka to też zimę i mróz uwielbiał i tarzał się cały w śniegu ale jak błoto było i kałuże to normalnie jak jakaś damesa omijał tą wodę i łapki stawiał jakby na gwoździach chodził







Mój M właśnie dzwonił że znowu coś w aucie padło, normalnie szlak mnie trafi chyba jak mi cenę powie no i w związku z tym zostałam wybawiona gotowania obiadu bo jedzie do mamy




Poza tym chyba kawkę sobie strzelę i potem czeka mnie pójście po Maję do przedszkola a przy okazji małe zakupy w biedronce załatwię


Mówili w radio że w Chełmie ospa panuje






My jak mieliśmy psiaczka to też zimę i mróz uwielbiał i tarzał się cały w śniegu ale jak błoto było i kałuże to normalnie jak jakaś damesa omijał tą wodę i łapki stawiał jakby na gwoździach chodził


