Marta1981
Rodzyneczka
Drożdżóweczki - pączki
1 kg mąki
7 dkg drożdży
1/2 l mleka
20 dkg cukru
3 jajka
szczypta soli
10 dkg stopionego masła
wódka tylko w wersji na pączki
Drożdże rozetrzeć z 1 łyż. cukru i połową mleka oraz 20 dkg mąki - pozostawić do wyrośnięcia.
Dodać rozczyn do pozostałych składników, posolić i dodać na koniec ostudzone masło i wódkę. Zagnieść i pozostawić do wyrośnięcia. Odrywać po kawałku i nadziewać czym się chce (masa serowa, owoce, mak, dżemik, kapusta kiszona), znowu ma wyrosnąć na blasze i na wierzchu posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec w 175 stopniach aż skórka będzie rumiana.
Jeśli chodzi o pączki to nadziewamy, dobrze zlepiamy, odkładamy do wyrośnięcia. Rozgrzewamy tłuszcz, najlepiej w prodiżu lub szerokim garnku (daję olej i smalec) i na gorący wrzucamy pączki, zmniejszamy ogień na minimum pod tłuszczem i smażymy aż z jednej strony nabiorą dobrze rumianego koloru. Potem przekręcamy na drugą stronę i tak samo - aż się ładnie zrumieni. Jak będziemy smażyć na zbyt dużym ogniu to skórka szybko zbrązowieje ale w środku zakalec będzie przy nadzieniu
.
7 dkg drożdży
1/2 l mleka
20 dkg cukru
3 jajka
szczypta soli
10 dkg stopionego masła
wódka tylko w wersji na pączki
Drożdże rozetrzeć z 1 łyż. cukru i połową mleka oraz 20 dkg mąki - pozostawić do wyrośnięcia.
Dodać rozczyn do pozostałych składników, posolić i dodać na koniec ostudzone masło i wódkę. Zagnieść i pozostawić do wyrośnięcia. Odrywać po kawałku i nadziewać czym się chce (masa serowa, owoce, mak, dżemik, kapusta kiszona), znowu ma wyrosnąć na blasze i na wierzchu posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec w 175 stopniach aż skórka będzie rumiana.
Jeśli chodzi o pączki to nadziewamy, dobrze zlepiamy, odkładamy do wyrośnięcia. Rozgrzewamy tłuszcz, najlepiej w prodiżu lub szerokim garnku (daję olej i smalec) i na gorący wrzucamy pączki, zmniejszamy ogień na minimum pod tłuszczem i smażymy aż z jednej strony nabiorą dobrze rumianego koloru. Potem przekręcamy na drugą stronę i tak samo - aż się ładnie zrumieni. Jak będziemy smażyć na zbyt dużym ogniu to skórka szybko zbrązowieje ale w środku zakalec będzie przy nadzieniu
