reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Oj doskonale go rozumiem, sama się panicznie bałam ale jak przeżyłam poród to stwierdziłam że wszystkie lęki muszę pokonać.
Przede mną jeszcze jazda samochodem. Prawko mam już 5 lat a raptem jeździłam kilka razy hahah:)
Zaraz wybieramy się na spacerek:)Zatem miłego popołudnia wszystkim życzę i napewno się pojawię:)
Pozdrówka
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja wypchałam męża kiedyś do lekarza żeby porobił badania kontrolne bo narzekał na parę rzeczy i co się okazało? dostał skierowanie na 2-tygodniową rehabilitacje i tym o to sposobem od jutra ma L4! Fajnie, że będzie go teraz więcej w domu. Będę mogła gdzieś sama pójść a on zostanie z małym- tak jak pisałam wizyta u fryzjera potrzebna, napad na ciuchy itp ;)
Na dodatek na rehabilitacje nie ma daleko, więc szybko będzie wracał.
Dzisiaj mąż mi mówił ze jechał do pracy autobusem od nas godzinę a potem jeszcze musiał dojść pieszo. Nigdy tak długo nie jechał do pracy, chyba teraz mu się odechce autobusów i będzie chciał autem jeździć ;P U nas robią teraz robią połączenie tramwajowe i drogi pozamykane niektóre tak więc i korki,eh...
 
Ja też jakieś 3 lata temu wysłałam męża na kontrolne badania. Wtedy jeszcze pracował za granicą i przyjechał na urlop w lipcu. I co? Te ż okazało się,że "miałam nosa". Uaktywnił się wirus,który miał od lat. Do tego doszły jeszcze ze 3 choroby. Koniec końców trafił do szpitala na 2 tygodnie. Dużo nie brakowało do nieszczęścia...Cały czas jest pod opieką poradni,stara się dbać o siebie. generalnie alkoholu pić nie powinien:no:. Na szczęście wirusa już nie ma, 2 z chorób też już nie. Jeszcze tylko jedna,ale to może trwać kilka lat. Oczywiście zabroniłam mu już wyjeżdżać gdziekolwiek....

Ach,przepraszam,że o tym piszę,ale powróciły wspomnienia....bardzo niemiłe....
 
emilab nie przepraszaj, to zrozumiałe że bardzo martwiłaś się i martwisz się o swojego męża. Dobrze że ten wirus już minął i dwie choroby też. Teraz niech ta 3 też ucieka od Twojego męża! Zdrówka dla niego.
 
hejka

melduje sie poweekendowo. kuzyni się rozgoscili i mnie wkurzyli juz pierwszego dnia, bo mówią o moim synu per "to dziecko". doprowadza mnie to do furii.:wściekła/y:

ren - wielkiegratki
kasis - zdrówka dla błażejka
lolisza - oby ząbki wyszły jak najszybciej i jak najmniej bolesnie.
mala-mi , aniaw , natolin, dawidowe - trzymamy kciuki za badania i wizyty
czarodziejkaM - bardzo ci współczuje
kania78 - witaj
sariska - zagłosowane
roxanka - super, ze mały zdrowy
 
O ja pierdziuuuu jak ja nie lubię weekendów jak jestem w szkole. Normalnie narobić was to jakaś masakra. U nas w porządeczku mały o 5 stwierdził że nie będzie już spać bo po co i tak leżeliśmy sobie do 7 w łóżku a później wstawanie, bo trzeba było domowe przedszkole otworzyć. Za chwilkę będę musiała nakarmić głodka bo zaczyna sie denerwować.
A teraz w telegraficznym skrócie:
Margerrita dobrze że udało się choć trochę załatwić sprawę z allegro
Aniawa wydaje mi się że nie powinien robić problemów, my co prawda mamy ślub, a chrzciny załatwiałam sama.A płaciliśmy w kancelari przed chrztem "co łaska". My daliśmy 50zł, bo do chrztu było jeszcze 4 albo 5 dzieci,kciukaski zaciśnięte za morfologię
Dagusiu spóźnione gratki suwaczka, mam nadzieję że cała ta sprawda pomyślnie się dla was zakończy
Sugar kobitko szalejesz fryzjer, kosmetyczka nono :), ja też muszę iść do dentysty sadysty ale dowlekam tą myśl w czasie. "Ruszanie we włoskach"- no wiesz co i to jeszcze o tak wczesnej porze takie rzeczy piszesz::)
Aluś nie zadobrze ci czasem, co to za zaganianie dziecka do robienia śniadań?
Mała mi- gratulacje zdanego egzaminu:)może porozmawiaj szczerze z mężem, powiedz co i jak się czujesz- szczerość jest najważniejsza. Kciukaski zaciśnięte za badania
Elizabeth- spóźnione gratki z okazji dla Arturka:)
Makuc- spóźnione gratki dla Alusi
Dziulka-spóźnione gratki dla Leane a tak poza tym ty i ta Twoja zima ehhh, a co do łopatki to mam nadzieję żę szybko mnie ból i powróci dobre samopoczucie, ja jakiś czas temu też miałam podobnie, nie umiałam się położyć, ani obrócić głowy MASAKRA!!!!Oczywiście zlalam sprawę ale do dziś czuję jakbym miała mrowisko w karku ;/
Monimoni- wrzuć przepis na tą karkóweczke :))a co do praktyk mam nadzieję że szybko miną, ja swego czasu miałam w gimnazjum, masakra. Sami chłopcy a na monitorach królował Quek
Ika- fajnie że małej udało się zaskoczyć z butelką
Joli- spóźnione gratki suwaczka :)
Cambria- spóźnione gratki suwaczka :)
Kasia- ja co prawda nie miałam mięśniaka, a torbiel przez którą w 6tygodniu wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. Na szczęście okazało się że jest ono jedynie spowodowane zmniejszaniem się tej torbieli. Mam nadzieję że tak szybko jak się pojawił to zniknie.
Strip-3mam kciukaski za to żeby z kupkami było ok,
Czarodziejka- nie wiesz jak to jest z nauką studenta- tzw. ZZZZ- zakuć,zadać,zapomnieć, zapić. A co do historii koleżnaki- masakara- dlatego ja strasznie nie lubie jak Filip płacze z jakego kolwiek powodu bo od razu mam jakieś schizy. A co do remontu na klatce to współczuje,do tego jeszcze później w domu;/
Kasis- życze szybkiego powrotu do domku i zdróweczka dla Błażejka
Ren- gratulację, cieszę się bardzo i buziolki dla Ciebie i malutkiej :)
Ida- 3mam kciukaski o to aby nikt się nie upomniał o zwrot:)
Natolin- kciukaski za EKG
Dawidowe- oby szybciutko mała wróciła do zdrówka,
Kania- witamy wśród mam i oczywiście zapraszamy do pisania
 
Witam!
A ja dzisiaj się nie wyspałam, bo jak jedno zasnęło to drugie wstało, a mąż już dzisiaj wrócił do pracy. Ach czemu wszystko co dobre szybko się kończy?
Rysia to fajne niespodzianki z rana dostałaś.
Ren ogromnie gratuluję i czekam na fotki.
Kasis zdrówka dla Błażejka. Mam nadzieję, że długo w szpitalu nie będziecie musieli być.
Dziulka wracaj szybko do zdrowia.
Czarodziejka współczuję tej demolki. U nas też gaz zakładają, ale teraz tylko na ulicy, a do domów to nie wiem kiedy będą przyłączać.
Kania witaj. Udanego spacerku.
Emilia mężowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Lolisza oby te zębole szybko się pojawiły, żeby Franek nie musiał się tak męczyć (i rodzice też).
Roxannka fajnie, że badania dobrze wyszły.

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, szczepienia.

Co do nazwiska to ja mam po mężu i jakoś źle się z tym nie czuję. Poza tym jest raczej niespotkane. A odnośnie czułości to mi przykro, że sama muszę się upominać, a jak się już wyżalę to i tak od razu nie dostaję czego chcę, bo mój mąż uważa podobnie jak niektórych z Was, że to wtedy takie wymuszone, a na jego inicjatywę to ciężko się doczekać.
 
No i nadrobiłam:) ale szczerze mało co pamiętam z tego co przeczytałam. Ech ta skleroza :p w każdym razie:
KANIA - witaj:)
STRIP - kurcze a już tak dobrze z tymi kupami było :( może to tylko chwilowe "zatrzymanie produkcji?" oby... #mam mocno kciuki, żeby niebawem taki kupsztal po pachy się pojawił!
DZIULENCJO - kuruj się! A odnośnie wpadki ubraniowej Twojego męża to mój D. przebija wszystko i wszystkich. Wczoraj miał ubrać Alicję na spacer. Na termometrze -5, Mała na sobie ma tylko body i skarpetki. Oto co ubrał jej mój mężczyzna:
a) na body grubą bluzę (taką z futerkiem od środka, którą z zamiarem stosowania jej w cieplejsze dni zamiast kurtki kupiłam)
b) kombinezon
c) wiosenną czapkę
dobrze, że rychło w czas zobaczyłam jak Szkraba ubrał bo by mi zamarzła bez spodni chyba. Pytany czemu taki zesta wybrał stwierdził, że w wózku przecież nóżki i tak ma zakryte a tułw bardziej wystaje stąd ta grubaśna bluza. Oj ci faceci....
DAWIDOWE - oby osłuchowo wszystko ok było!
CZARODZIEJKA - udusiłabym chyba. Oby nie było aż tak dużych strat w zabudowie jak się spodziewasz...
KASIS - zdrówka dla Błażejka. Paskudne choróbska! i szpitale zresztą też!

my już zaliczyłyśmy spacer a teraz Mała lula dalej ale na mnie. I jakaś rozlazła dzisiaj jestem. Do niczego nie mam motywacji a tyle roboty jeszcze przede mną... :(
 
Ostatnia edycja:
Makuc zestaw pierwsza klasa :) u nas w szafie małego są kartki i do tej pory moje kochanie zamiast śpiochów może mi przynieść pajaca. ochhhhh te chłopy
 
reklama
Dziewczęta, nie dam rady Was nadrobić...

frogg Ty jajcaro, o jakich włoskach myślisz?

My po spacerku, pogoda piękna: -1, słonko świeci, wiaterek ledwo co... pochodziliśmy sobie, pokarmiliśmy wiewiórki :-)
 
Do góry