reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

zyraffka gratuluje zabka! U nas ostatnio zasypianie zajmuje ok 40min, tez musze przestac przy niej stac, zaczelo sie od tego ze balam sie ze upadnie i rozbije glowe o szczebelki ale teraz stoi stabilnie wiec nie ma co. Bo w sumie teraz mam godzinke i zrobie sie senna i meza ledwo co widuje przez takie wieczory (bo albo on siedzi albo ja)
Perfecta normalnie jak z filmu na wariackich papierach zaszalalas. jak wyniki???
sealet zazdroszcze bliskosci morza...chociaz dla nas 30min autem tez nie jest zle, ale jakos nie mozemy sie tam wybrac
 
reklama
zyrraffka - ja nie stoję nad Agatką w takiej sytuacji tylko idę do innego pokoju i czekam...na początku wracałam na chwilę po 3ech potem po 5 potem po 7 minutach i tak do skutku. Za każdym razem nie byłam dłużej niż 2-3 minuty u niej i starałam się nie wyciagać jej z łóżeczka. Pierwszego dnia było ciężko, ale już drugiego i trzeciego nauczyła się sama uspokajać. Teraz podchodzę do niej raz, najwyżej dwa razy a często wcale - zasypia sama po chwili odłożenia do łóżeczka. Jak stałam nad Agatką to było tylko bodźcem do ciągłego wrzeszczenia. A - ważne jest tez to żeby były jakieś dzwieki w tle - żeby mała wiedziała że nie jest sama - u nas gra radio lub TV lub ja krzątam sie po kuchni i światło jest zapalone w korytarzu. Może to i u Was podziała...
liliti - super, że wszystko jest OK. Podajesz już Soni całe jajko? Nam z kolei rehabilitantka powiedziała, że najlepiej uczy się chodzić bez butów, bo wtedy inaczej się obciąża stopę (najlepiej oczywiscie bez rajstopek i skarpetek). Ale co specjalista to inna opinia...
Perfecta - to faktycznie niezłe kongo, ale mam nadzieję, że było warto tak się śpieszyć - wyniki dobre?

co do spania to ja tez nauczyłam Sonie od poczatku zasypiac samej w łóźeczku i robiłam dokładnie tak jak ty, zostawiam uchylone drzw i swiatlo po chwili zagladam a mała juz spi;-))

jesli chodzi o butki to na rehabilitacji mowili mi ze boso tak ale jak dziecko samo juz stabilnie chodzi to zeby duzo smigało na bosaka,a teraz chodzi o to ze ona cały czas staje a ma jeszcze za miekką nózke i zeby nie wykrzywiła stępu potrzebne sa kapcie ze sztywna piętą i szeroka podeszwą, to tez spowoduje ze przestanie podwijac paluszki co jeszcze czasem robi.....
 
zyrraffka - ja nie stoję nad Agatką w takiej sytuacji tylko idę do innego pokoju i czekam...na początku wracałam na chwilę po 3ech potem po 5 potem po 7 minutach i tak do skutku. Za każdym razem nie byłam dłużej niż 2-3 minuty u niej i starałam się nie wyciagać jej z łóżeczka. Pierwszego dnia było ciężko, ale już drugiego i trzeciego nauczyła się sama uspokajać. Teraz podchodzę do niej raz, najwyżej dwa razy a często wcale - zasypia sama po chwili odłożenia do łóżeczka. Jak stałam nad Agatką to było tylko bodźcem do ciągłego wrzeszczenia. A - ważne jest tez to żeby były jakieś dzwieki w tle - żeby mała wiedziała że nie jest sama - u nas gra radio lub TV lub ja krzątam sie po kuchni i światło jest zapalone w korytarzu. Może to i u Was podziała...
liliti - super, że wszystko jest OK. Podajesz już Soni całe jajko? Nam z kolei rehabilitantka powiedziała, że najlepiej uczy się chodzić bez butów, bo wtedy inaczej się obciąża stopę (najlepiej oczywiscie bez rajstopek i skarpetek). Ale co specjalista to inna opinia...
Perfecta - to faktycznie niezłe kongo, ale mam nadzieję, że było warto tak się śpieszyć - wyniki dobre?

Takkk kamień z serca... Szmery ma od takiej zyłki która pompuje krew i to zupełnie normalne że ten przepływ u małych dzieci jest głosnieszy. Wizyta była profilaktyczna bo pediatra usłyszała szmerek i od razu dała skierowanie:) Jechałam zestresowana jak cholewcia , miałam pisac byście kciuki trzymały ale nie zdążyłam:)
Jas 15 minut leżał grzeczniutko tak że Pani Kardiolog po badaniu powiedziała że niewiele jest takich dzieci które tak ładnie daja się badać , że Jasiu jest cudowny i że ma szczęśliwe oczka. Póżniej jeszcze powiedziała " Pogodna mama -pogodne dziecko" Bardzo miło mi się zrobiło bo takie właśnie maciupkie rzeczy utwirdzają nas - rodziców o tym że jestesmy dobrymi opiekunami dla naszych pociech.... Eh Kocham tego mojego synka ponad życie!!!!

Zyrafko
- Kochana ściskam Ciebie mocno! I życzę by ta nocka była taka jak poprzednia a nawet lepsiejsz:):* AAAA i gratulacje trzeciego zębolka!!!!
Liliti - Kochana super że Sonia tak dobrze się rozwija! Dziękuję za wiadomość o butach , przypomniałam sobie przez to że muszę umówić ortopedę , bo kazał być jak Jasiu zacznie dreptać a ten wokół łożeczka już drepce jedną ręką się trzyma i do przodu daje:):p:) Kilka razy juz próbował bez trzymanki krok do przodu ale oczywiście bęc na pupinkę:)
Klementinka- Kochana na pewno dasz radę przygotowac wszystko ale dbaj o siebie:) Jak będziesz potrzebowała jakiś szybkich przekąsek do menu to pisz , spróbuje pomóc :)
Asencja - super że mdłości minęły !!! Dbaj o siebie Kochana i pisz częściej
MagdaM - Kochana super że chrzciny się udały! oby te chorubska omijały juz Was!
Lenka - pewnie tak jak myslisz to od zębolka było. Dobrze że wszystko dobrze I KOBIETO PODZIWIAM CIĘ ŻE TAK FAJOSKO SOBIE DAJESZ RADĘ :)
 
On od zawsze jest przyjażnie nastawiony do lekarzy:) Jeszcze jak jezdziliśmy na bródno to Pani dr która badała zawsze Jasia mówiła że to Cudowne dziecko do badania:) Taki to już ten mój lowelas jest. Zaczaruje każdego lekarza:)
 
Jestem. Nie miałam neta od poniedziałku. Awaria. Dwie ekipy u mnie były i dzisiaj już sukces.
Na wstępie dziękuje kochanym moim za pamiec o mojej osobie: GOSIAGRO, EAGLE, LENA. JESTEŚCIE CUDOWNE!!!
I musze podziękowac aż czterem mamusią ,za życzonka dla mojego Jasia: Gosiagro, Lenka, Koriander, Klementinka. Bardzo Wam dziękujemy i buziaki od Jasia.


U nas prawie dobrze. Jaś w środę miał bilans i waży równe 9kg i 77 cm.
Ja dzisaj byłam u lekarza , bo mam pęcherzyki ropne na podniebieniu i okazuje się ,że to angina, no i zaś antybiotyk. Mam nadzieję,że mały nie złapie. Wrrr....

Wszystkim jubilatom od poniedziałku DO DZISIAJ WSZYSTKIEGO NAJ NAJ!!!!!!!

Wszystkim chorowitkom, zdróweczka. Nowych ząbków gratulujemy!!!

Przy okazji pochwalę się z dzisiejszych wyczynów mojego 9 miesięcznego synusia. Może nieudolne te pierwsze próby , ale dla rodziców wielka radośc.

YouTube - Pierwsze "kroczki" Jasieńka :) Równe 9 miesięcy :)

Wszystkim dobrej nocki.
 
Emalia - ale super Jasiu chodzi!!! aż się popłakałam!!!!!!! gratuluję serdecznie! na same 9 miesięcy... :) super chłopak! przepraszam ze dopiero teraz ale wszystkiego dobrego dla Jasieńka!!! on już tak sztywno stoi i chodzi... mój robi kroczki ale tylko jak go trzymam, boi się sam i mocno trzyma, a jak go trzymam tylko za jedną rączkę to też czuje się nie pewnie i nie chce iść... trudno! jeszcze poczekamy!
 
reklama
Do góry