reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ja dostałam tylko z bebilonu i to skromną :dry:

JA zaczęłam od kaszki mleczno-ryżowej bobovita, mimo, że młody na NANie i dostawał przez tydzień i wszystko było ok. Dopiero odkąd jest dostał marchewkę są problemy. Dziś się męczył godzinę stękał, stękał i nic nie wystękał. Dopiero po Humanie na brzuszek się udało :-)
 
reklama
tunia oj wexmiesz caaaały majdan zuzkowy- jak ja jeździłam na tydzień do rodziców/ czy na wakacje to właściwie brałam wszystko :)- wózek, leżaczek, matę, 90% ubranek, leki i termometr, pampersy, pościel, koce - wszystko! :) Efektem czego- my z mężem w jednej walizce+ kosmetyczka+ Olkowe rzeczy czyli cały bagażnik!!!
 
cristalrose ja dostałam tez skromniutką z bebilonu i teraz tą z bobovity z rozbitym słoiczkiem:((( wczorajsza kaszka to była właśnie z tej paczuszki mleczno-ryżowa z banankiem.
 
mamolka ja jak jeździłam na wakacje na 2 tygodnie z młodym to też pakowałam całą szafę, nocnik, milion zabawek i kosmetyków, kurtki na bardzo chłodne dni, na mniej chłodne dni na lekko chłodne dni, na wietrzne dni, na wieczór, przeciwdeszczową itd...kupiliśmy VW Passata kombi i było ok, ale jakbym jechała do mamy to raczej prałabym na bieżąco ciuszki
 
no wlasnie cristalrose ??????????? o co chodzi?????

a mnie chyba dopadla "klatwa internetowa". o ktorej wspominalyscie niedawno. wczoraj po wizycie pisalam, ze dzieci zdrowe, a w nocy Nina miala znowu goraczke :angry::no::crazy::wściekła/y: no zesz cholera by wziela tego wizrusa!!!! na razie ja obserwuje i jakby co to wieczorem zadzwonie do lekarki ...

a u nas dzis pochmurna, a w nocy padalo
 
reklama
Do góry