reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2011

kochane moje!!! nie nadrabiam na razie, poki co na szybko: jestesmy z powrotem :-) tzn wczoraj juz, ale nie mialam sil pisac na bb, ani z nikim gadac nawet... ledwo przekroczylam prog szpitala zaczelam beczec i potem caly dzien co i rusz plakalam.. istny baby blues.. bez zadnego powodu. moglam tylko patrzec na maluszka, przytulac go i ryczec. w koncu sie przemoglam i posprzatalam ;-) pranie zrobilam, obiad, ogarnelam chate (nie, zbey bylo brudno, D ladnie przygotowal wszystko, ale musialam po prostu cos robic, zeby nie myslec i nie wyszukiwac powodow do placzu).
dzis juz lepiej, chociaz nadal mam wrazenie, ze mnie wszystko przerasta. szok, jakie to okropne uczucie.
i w ogole plecy mnie bola, krzyz znaczy sie, i brzuch - raz, ze obkurczajaca sie macica, a dwa, ze mam wrazenie, ze jajnik podjal prace - czy to mozliwe! tak szybko? (przy obu chlopcach dostalam @ po 6-7tyg po porodzie, mimo karmienia). normalnie tak mnie boli co jakis czas, ze sie musze w pol zgiac i az jecze, to mi sie dotad - chyba - nie zdazylo. szok. ale poporodowo - super, mam jedno minimalne otarcie, ktorego nawet nie czuje ;-) siedze, zalatwiam sie normalnie. nawet malo krwawie, przez to lyzeczkowanie pewnie, juz wsio chyba ze mnie wylecialo ;-) ale pamietam przypadek anawoj i pilnuje, zeby nie zaniklo calkiem. na razie jest ok, po prostu bardzo malo obfite to krwawienie, ale jest. dzieki Bogu.

porod opisze na odpowiednim watku :-) powiem jedno -jestem w szoku do teraz :-D

a teraz najwazniejsze!!! Moj Malenki - musze to powiedziec - jest najpiekniejszym, najcudniejszym, najgrzeczniejszym dzieckiem we wszechswiecie, kocham go tak, ze az mnie serce boli, jak o nim pomysle.. jestem totalnie, maksymalnie zakochana, zeswirowana i w ogole najchetniej nie wypuszczalabym go z rak - tylko na dupie nie moge usiedziec, nosi mnie ze szczescia ;-) takze opetalo mnie niesamowicie.. postaram sie zgrac jakies zdjecia, wsio mam na 'duzym' aparacie..

na razie spi caly czas, slicnzie je, a kupke robi przy przewijaniu ;-) niesamowite, nieraz mi sie wydaje, ze juz skonczyl, a ten znowu ;-) i tak min. 3 pieluchy schodza przy jednym przewijaniu. dotad nigdy tego nie znalam :-D

dobra, ide was poczytac i opisze porodowe wrazenia.
 
reklama
Witajcie kochane .

Oj wczoraj ciężki dzień miałam.Po Usg wyszło że brak ruchów oddechowych u maleństwa.
No to ja na IP tam mnie podłączyli pod ktg i zrobili ponowne Usg i wszystko okey.Mała się tak kręciła i wierzgała że ciężko było ją zmierzyć .
Okazało się że najprawdopodobniej spała podczas badania i dlatego nie połykała wód płodowych co za tym idzie nie ruszały się płucka .
Ale tak się zdenerwowałam .:-(
Dzisiaj już zaliczyła czkawke ,i kopie mnie bardzo -ruszać się nie mogę .
U mnie nadal szyjka nie przygotowana do porodu .Coś tam mi gin wczoraj pomerdał,powiedział że może to przyśpieszy poród -zobaczymy.
W nocy miałam taka dziwną sytuacje bo nie wiem czy mi się to śniło czy faktycznie czułam coś przez sen.Miałam wrażenie jakby mi ktoś opaskę uciskową na brzuch zakładał i tak z 3 razy .Ale jak się budziła to już nic nie odczuwałam.
Może to były skurcze :confused::confused:Ale takie bezbolesne :baffled:
Dziewczynki tak się naczytałam o tych bolących brodawkach podczas karmienia.Myślicie że przed porodem można jakoś je przygotować.Połozna mówiła zeby trzeć szorstkim ręcznikiem po kąpieli,a ja się boje że jakieś rany powstaną i dopiero będzie kłopot.

Niestety C musi wracać do pracy .A ja nie mogę nawet nacieszyć się Waszymi postami i nadrobić zaległości.
Gratuluje kolejnym rozpakowanym mamusiom i ich maleństwom.
Życze czekającym na poród dużo siły i cierpliwości i oczywiści bezbólowych skurczy .
Całuje Was mocno
 
a jeszcze - malutki nie ma imienia ;-) cholerra. jest tak piekny i tak boski, ze kazde imie wydaje mi sie dla niego nieladne :confused: po prostu okropne to. mowie do niego malenki. ech.
 
Witaj Aenye - fajnie Was wszystkie znów słyszeć i te pozytywne wrażenia, te uczucia....boszzeee jak ja już chce tego doświadczyć



puki co snuje sie po mieszkaniu...........buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu jakiaż pustka
 
Macie jakieś doświadczenia z butelkami dla noworodków? Używam Aventu antykolkowego ale moja Niunia krztusi się mleczkiem i rozchlapuje jakby jej za dużo leciało, chociaż smoczek jest o najmniejszym przepływie i z jedną dziurką.

Słońce ja odciągam małemu mleczko czasem i lepiej mu się je i nie wycieka za dużo z butelki Lovi, bo z aventem też miał problemi zakrztusił mi się raz
 
WRZUTA - Cool - tuz pod sercem - mp3

slyszalyscie tą piosenke:-):-):-):-):-)

dobry tekst :)

jankesowa, byłaś ty po ten olej rycynowy?? Zooobacz co znalazłam!

"Domowe sposoby

Czekając, aż dzieciątko łaskawie zdecyduje się ewakuować z brzucha mamy, można spróbować łagodnych sposobów perswazji.

Warto się trochę więcej ruszać. Nie oznacza to oczywiście mycia okien czy szorowania podłóg, raczej trochę ćwiczeń, szybszy spacer.

Pomóc może wypicie łyżki, dwóch oleju rycynowego. Wzmożona perystaltyka jelit stymuluje skurcze macicy, opróżnienie dolnego odcinka przewodu pokarmowego pozwala główce dziecka przesunąć się trochę niżej, a poza tym substancje zawarte w oleju rycynowym powodują zmiękczanie szyjki macicy"
 
Uwierz, ze z oksy da sie przeżyć, są bolesne skurcze, dużo bardziej niż normalnie ale da się a potem i tak tego nie pamiętasz :)

no to mnie pocieszylas ;-)

mój mały w nocy jest strasznym głodomorkiem i w ciagu dnia odciagam pokarm żeby dołozyc mu w nocy bo niestety wyssanie piersi mu nie starcza :)

a czym go dokarmiasz? Tym mleczkiem w butli? Kurna, mamki, piszcie ze szczegolami, plis :-) Kazde info na wage zlota :-p :-)
 
Olejek mam tylko hamuje mnie jedna rzecz przed nim po wylazily mi hemoroidy a jak do tego kilka razy pojde na kibelek to na dooopie nie usiade :-( moje dziecko ma dzis ADHD a ja chyba jutro przejade sie na IP i na klamie troche moze zrobią ktg i cos sie dowiem wiecej bo ile mozna no...

zaraz ide na spacer ale taki "longer" ze hoho co bede sobie zalowac no a potem auto umyje choc bedzie ciezko bo M mi pewnie nie pozwoli
 
reklama
a mi olejek nie pomogl...pilam go 3 razy...jedynie co mi po nim bylo to niedobrze nawet do kibelka nie biegalam a generalnie mam w tej ciazy problemy z wyproznieniem wiec myslalam ze przynajmniej na to pomoze a tu niiiic ;-)
ale sprobujcie moze akurat :-)
lenka ale mialas stresujaca wizyte dobrze ze wszystko ok
ok ide sie chwile zrelaksowac w wannie :-)
 
Do góry