poczytałam poczytałam i już nie wiem co i komu chciałam poodpisywać

to chyba ta godzina bo już powinnam dawno spać ;-)
miałam już napisać że nikt za mną nie tęsknił i że foch

ale wierszyk naszej
dziulencji mnie rozbroił

i doczytałam że moja kochana
sariska się o mnie dopytywała :* i jak tu się gniewać ;-)
spóźnione gratulacje dla Adasia i Przemusia,
Silve i Nice :-):-) a także ogromne gratki dla świętujących dzisiaj:
Cambria, Frogg i Daaa :-):-):-)
Widze że powiększyło się zacne grono forumowych spotkań, super! :-)
Beti, Miniu, Ida zazdraszczam
Dziulka, z tego co piszesz to niania super :-) a to takie ważne chociażby dla twojego dobrego samopoczucia, ciesze się razem z Tobą :-)
a tak przy okazji, Patryk też z zafascynowaniem ogląda program pod tytułem "pranie + wirowanie" ;-)
czarodziejka, super wózek a przyjaciółka to naprawde prawdziwa przyjaciółka
dobranocka, trzymam kciuki za usg i chwal się chwal :-)
Dorisku, aaaa ja też chce do twojego Bielska, na spotkanie z naszą forumową lasencją!!! :-)
makuc, przykro mi że takie problemy z piersią i Alutek tak wybrzydza, oby szybciutko było lepiej :*
Efa, jak tam samopoczucie ? Ja już praktycznie kończe karmienie, od początku maja powoli tydzień po tygodniu zastępowałam jedno karmienie na rzecz mm i już teraz tylko raz dziennie karmie. Ale jak tak czytam o waszych dzieciaczkach to mój synek to jakiś ewenement na skale światową ;-) bo on je butle tak samo chętnie jak cyca, a do tego karmie go mega niedobrym Nutramigenem bez żadnego mieszania z moim mleczkiem, napoczątku się troche krzywił a teraz zajada się :-)
A co do picia, to próbuje go nauczyc pić wode, ale on się na mnie patrzy jak na wyrodną matke jak mu wode daje

narazie tylko soczek jabłkowy mu daje i to pije chętnie z niekapka, a tak nie chce go przyzywczajać do innych słodkości do picia i nie mam pomysłu co zamiast wody :-(
Patryk ostatnio zaczął spać na boczku, tylko dupka mu ciąży i ląduje na pleckach, więc podbudka

to od kilku dni się wycwanił i brzuszek się przekręca i tak śpi

a rodzice niewyspani bo tylko sprawdzamy czy nosek na wierzchu i czy oddycha

on nigdy tak nie spał i po tym co czytałam was, miałam nadzieje że może jakoś nie bedzie miał ochoty na takie spanie
Wczoraj jeździliśmy po lekarzach, kontrolnie z Patrykiem i ja po zwolnionko ;-) a potem byliśmy u mnie w pracy i mój synuś robił furore wśród prawie 20 cioć

nawet moja kierowniczka i dyrektorka nosiły go na rękach :-) grzeczniutki był taki jak nie mój syn hehe ale chyba większą furore ja robiłam bo kazały mi chodzić po całej firmie żeby wszyscy zobaczyli jak schudłam

i wiecie ja się cisze że schudłam bez problemu po ciąży i to sporo bo prawie 16 kilo, ale ja nigdy nie byłam jakaś mega gruba ani nadwagi ani nic, może nie jakaś szczupła ale taka normalna, kilka fałdek i tyle

a teraz taki troche kościotrupek jestem i zamiast się cieszyć że wszyscy mnie tak chwalą że super wyglądam to ja się martwie bo jak ja musiałam kiedyś wyglądać skoro tak mi gadają :-(wkurza mnie to już powoli bo jak patrze nawet na jakies fotki to nie wyglądałam baaardzo źle

ehh głupia jestem ...
dobra uciekam spać :* chciałam więcej poodpisywać ale miejsca i czasu brak
edit: ale się wstrzeliłam w północ
to chciałam jako pierwsza dzisiaj ja wyjątkowo (mam nadziej, że beti się nie obrazi) złożyć suwaczkowe życzenia dla
makuciowego Alutka, Dagisowego Aleksa i Guziczkowej Wiktorii :-):-):-)
oraz
Wszystkiego naj naj najlepszego dla wszystki mam!!! :-):-):-) Dzisiaj nasze święto, więc życze sobie i wam żebyśmy były uśmiechnięte i wyspane a nasze dzieciaczki roześmiane i kochane 

