reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
bardzo fajnie wyszła ta kartka ale to pewnie zasługa modelek. A te breloczki co zamawiałaś to porządnie wyglądają czy raczej badziewnie i czy wejdzie tam zdjęcie dwójki dzieci czy trzeba osobno na dwa rozkładać?
 
malygosiak karteczka śliczna - ma dziewczyna talent. Ja też się bawię skrapkami ale ostatnio mam na to malutko czasu. Ja chyba zrobię coś w stylu laurki a dziewczynki odcisną na nich swoje łapki. Fajnie będzie potem za rok spojrzeć jak urosły. Mam takie odciśnięte stopki i raczki w glinie jak miały miesiąc to normalnie nie mogę uwierzyć że były takie malutkie.
 
ja tak szybko bo musze sie jeszcze spakować:)
Prezenty na dzień ojca na topie widzę, ja na dzień matki dostalam wlaśnie karteczkę z odciśniętymi lapkami dzieci, sama myślałam o breloczku, ale takim z napisem swoim, albo o koszulce też z wymyslonym przez siebie napisem :)tak sobie myslę, że i fartuszek dla taty móglby być;) tylko ja raczej wolę napisy, chyba ze zdjęcia jakoś fajnie przygotowane. A laurka musi być i chyba sciągnę gosia ten Twój wierszyk, bardzo mi sie podoba tato na pewno się wzruszy:)
co do kubków - to czemu nie - co roku kubek z aktualnymi zdjęciami, fajna by byla taka wspomnieniowa kolekcja;) Tylko wtedy wypadałoby coś jeszcze dodac, bo wyjdzie że mama idzie na łatwiznę :D

zabawki, hmmm, u mnie zaczynają składac klocki, fajne sa takie duże megablocks, bo lątwo zlapać, sa też ponoć klocki takie magnetyczne. kostkę taką kupiłam małym jeszcze na gwiazdkę i co jakiś czas odkrywają nowe sposoby zabawy nią - ale dla roczniaka, czy ja wiem... moje teraz potrafi a sbie wląaczyć melodyjkę i tańczyc do niej - Asia kręci się w kółko i patrzy czy ktoś brawo bije, a WOjtuś kiwa się na boki. Każdy po swojemu:) mam nadzieję,że będa muzykalne po mamusi, bo tatuś, hmmm, śpiewa im, ale jak ;) Wojtek tez strasznie lubi jak z nim tańcze na rekach, tak jak prawdziwy taniec :)
z zabawek to tez wydające dźwięk czy inny efekt hitem u nas są... pokrywki od słoiczkó bobovity - kolorowe to można popatrzećna kilka i slużą do klikania. Dzieciaki wiedzą co znaczy "klik klik i robią to już od oparu miesięcy :D
Co do zabawek stojących, yen, a może właśnie taka by zacheciła dziewczynki do stawania??? aki stolik przy którym się stoi i coś robi, są rożne fajne na allegro tylko uważaj, bo ja kupiłam taki stolik-pchacz i maly sie chwycił za poręcz jak stał i polecial razem z nim. Troche niestabilne to ktoś wymyślił.

Aaaa, przypomina mi sie Luckaa Twoje pytanie o wcześniaki - otóż tak , moje dzieci urodziły się wcześniej, nie tak bardzo bo w 34 tc, ale ja chciałąm dotrwacć dluzej. Cala ciaża bylą zagrożona po 2 poronieniach zresztą, wiec może faktycznie jestem bardziej przewrażliwiona, ale z dryugiej strony... wyprowadziląm dzieci z naszej sypialni już jakiś czas temu ( chyba 10 miesięcy miały) nie wstaję do nich jak tylko marudzą, a czasem dopiero jak sie obudzę. Nianię mam, ale nie używam, może trzebaby, ale śpią coraz lepiej. tak że to moje przewrażliwienie nie jest we wszystkich aspektach, chyba głownie z jedzeniem, bo ja jestem alergik i male tez mleczka nie mogly, Asia ma AZS i po prostu nie chcę im zrobic krzywdy na całe życie - jak sie uważa to te uczulenia znikają. Ale tak naprawdę to daleko mi do sterylności i moje dzieci przyzwyczajone sa do bakterii, na wsi zjadają z ziemi, dziady i nie upilnujesz, wprowadzam już coraz więcej pokarmów no i serek już próbowalam ale znów musze odczekać, bo Asia dostałą suchych plam na nogach nie wiem czy po tym czy to zbieg okolicznosci. Za parę dni dam im jogurt i zobaczymy. Lucka, myśłesz ze ja w czyms przesadzam?????? A może po prostu więcej opisuje z mojego postępowania z dziecmi....

życzę miłęgo dnia i idę pakowac rzeczy, dobrze że przygotowane już, dzieci an spacerzze z ciocią to sprawnie powinno pójśc. Odezwę sie już stamtąd ( yen, do Puląw sie nie wybierasz???;) )
 
onna niestety nie wybieram się, a ty znów będziesz szalała po ścieżkach puławskiego parku? Ja mam tu u siebie lepsze warunki, mieszkam na wsi, mamy duży ogród, a rodzice mają malutkie mieszkanko w bloku. Jak przyjeżdżamy to muszą w dużym pokoju dwa łóżeczka rozstawić i właściwie nie ma już miejsca. Więc sama rozumiesz. Częściej rodzice przyjeżdżają do nas niż ja do nich.
Co do przewrażliwienia to może faktycznie coś w tym jest że starsze mamusie są bardziej czułe i uważne. Ale znając teraz twoją historię ( mam na myśli te poronienia) to wcale się nie dziwię że zwracasz większą uwage na niektóre rzeczy.
Moje dziewczynki mają już stoliczek i pchacz, bawią się tym - myślałam bardziej że frustrująca mogłaby być dla nich taka kuchnia, albo np wózek dla lalek - bo do tych zabawek trzeba już stabilnie chodzić. Myślę że niedługo będę się mogła pochwalić i napiszę że już same biegają:tak:

Miłego odpoczynku :)
 
Yenefer no wlasnie teraz czysta ekonomia z zabawkami dla malych a pozniej sie zacznie! az strach pomyslec;D co do kuchni joli dziewczynek to ja tez juz o niej marze:D czasem bardziej mnie ciesza dziewczynek zabawki niz je same:D

Gastone u nas najbardziej trafionym prezentem chyba na roczek byly wozki z lalkami! codziennie nimi jezdza przed domem i po domu. Ale wyrzucaja lalki zeby miec minimalne obciazenie:) wydaje mi sie to tez dobre jak dzieci ucza sie chodzic. Mojej kolezanki coreczki blizniaczki jeszcze nie chodza a jak przyszly do nas i jedna wozka sie zlapala to chodzila sobie z nimi, sluzyl jej za pchac i mama tez im kupila zeby mialy mobilizacje:)moje jeszcze dostaly sanki, no ale to zima byla:) stolik muzyczny, tez fajna zabawka.

Iws moje dziewczynki tez kreci sprzatanie ale tylko np duza miotla lub mopem, kupilam zestaw zabawkowy i lezy w koncie..nie ma jak prawdziwe akcesoria:D

To widze ze w tamtym roku byl urodzaj na kubki dla tatusiow no nasz tez dostal. Nie wiem wlasnie co wymyslec teraz..koszulka moglaby byc fajna w sumie.

Malygosiak a ta kartka cudna, a jakie fajne zyczenia w srodku az sie wzruszylam czytajac je:)
 
Ostatnia edycja:
Ona pytałam bo neiwiedziałam o co chodzi z tą sotrożnością, wprowadzaniem stałych pokarmów itp. Moje tez miały skaze ale dośc szybko się z niej wyleczyły, już jest ok, próbowałam właśnie na serkach homogenizowanych. Ja tez jestem ostrożna i wrażliwa na punkcie swoich dzieci, i neiważne ile by ich było i które to będę taka sama, a tak jak u anulki z dziadkiem, chyba niektórzy nie mają wyobraźni. Moja szałaputna teściowa przyniosła dzieciom jak miały ok 10mcy batony nesquiki, powiedziałam żeby nie dawała bo są kuleczki twarde, wyszłam a i tak im dała bo tak chciały :eek:
Ona czasami człowiek nie zdaje sobie sprawy jakie nasze dzieci są rozumne i zaradne, chleb ze skórką dałam im dopiero w tym tyg, bo moja mama panikowała, a w gazecie przeczytałam że po pół roku można dawać, więc powolutku dałam i okazało się że to dla nich żaden problem

Dziś rano darek zaliczył pierwszy wyskok z łóżeczka, także materace są już prawie przy ziemi, dowiercił m dziurki niżej :szok:

U nas hitem są książeczki, po przebudzeniu, przed snem aga uwielba czytać :-)

U nas wózki służą tylko do tego żeby tam wleść i siedzieć albo jezdzić
 
Ostatnia edycja:
Mysalam wlasnie o takiej kostce edukacyjnej.Nie wiem czy kupie akurat ta bo musiaabym zamowic na allegro a przesylka do nas kosztuje wiecej niz ta kostka.
Wozki kupie im dopiero jak beda juz chodzily bo do chodzenia bede miala pchacze.Kolezanka ma do sprzedania dwa rozne,wsrod nich jest taki wozeczek pchacz.
Na poczatku myslalalam o rowerkach takich jak wiekszosc z was ma ale u mnie ten rowerek przy Maxie sie nie sprawdzil uwaam ze to st5rata pieniedzy.Po to fajne na poczatku a potem dziecko ciezko sie uczy jezdzenia i pedalowania na tym rowerku.Ja myslalam przez ten rowerek ze moj Max nigdy sie nie nauczy az kupilam mu normalny rowerek z dokrecanymi kolkami i odrazu poszedl w tany.Wiec nie chce wydawac pieniedzy na te rowerki noo chyba dostana od chrzestnych trudno.
 
reklama
Hejka...widze ze Was "zarazilam" owocami i warzywkami ...:tak::tak:
Dziekuje wszystkim za zyczenia imieninowe..:-)

Anulka...naprawde polecam, tylko koniecznie kup dwa zestawy bo u nas may jeden ten z deska i czasem cuda sie dzieja...:shocked2:
Co do kuchni to ja tez bylam zachwycona jak przyjechala...wogole to zamowilam najpierw inna ale dobrze ze odmienilam bo tamta byla mniejsza i przysuwana do sciany a ta nasza jest sporo wieksza i mozna ja odsunac i bawic sie z tylu bo ma ladne wykonczenie..:tak: No mamy ja od grudnia a nie bylo dnia zeby dziewczyny sie nie bawily...:tak:
Aaaa i zapraszam na manicure i pedicure...:tak: Ja wczoraj nie dosc ze sobie paznokietki zrobilam to jeszcze mezowi..:tak:

Yen...rzeczywiscie arka to spora zabawka jesli chodzi o wymiary.
Fajnie..ciesze sie ze moglam jakos pomoc..:tak:

Gastone...widze ze przeoczylas mojego posta bo pisalam juz o mace...:-p..no ale napisze jeszcze raz..:tak:
Spelt flour...tak sie nazywa maka orkiszowa- ja kupuje wholgrain w sklepie ze zdrowa zywnoscia...
A pieklam juz z niej muffiny, ciasteczka, robilam placuszki z jablkiem..
A przepisy mam z mojego ulubionego blogu....

Muffinki i babeczki


Malygosia..karteczka sliczna....ja juz widzialam wczoraj jak ja Emilka wstawila...:-)
Mi wlasnie robi karte dla mojej mamusi na 50 urodzinki i pamiatke chrztu swietego.
 
Ostatnia edycja:
Do góry