reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
kasiek oo masz siostrę?:-) fajnie ja zawsze chciałam mieć:tak:. Kłóciłyście się bardzo jak byłyście małe?
 
Umi mam dwie siostry jedna 2 lata młodsza druga 7 lat młodsza:) Z Izką zawsze się razem bawiłyśmy i zawsze byłyśmy razem może później się kłóciłyśmy jak już nastolatkami byłyśmy bo ona ma trudny charakter nigdy nic jej nie pasuje hehehe więc i ciąganie za włosy było teraz jest chrzestną Dominiki i mieszka w Warszawie rzadko się widujemy teraz przyjechała to się doczekać nie mogłam a po dwóch dniach miałam dosyć:) A ta młodsza to młodsza jak się urodziła to pampersy jej zmieniałam czuje że jest między nami dystans bo nie pogada się jak z tamtą wstydzi się i w ogóle szczególnie teraz jak ja mam rodzinę;/
Wydajesz się na forum starsza przynajmniej takie odczucie miała bez obrazy. Ale to ze stylu pisania bo przezcież Cie nigdy nie widziałam:)
 
kasiek a tak:-D znaczek " moderator" potrafi zmylic człowieka:-). Wiesz, mysle że z twoja najmładsza ssiostrą to tak przejsciowo bo jest nastolatka teraz, ale jak bedzie miała te 20 kilka lat to sytuacja może sie diametralnie zmienić i możecie być świetnymi koleżankami:-)
 
Umi możliwe na razie jak ja idę z koleżankami albo Izka ze swoimi ro się odwraca bo nas się wstydzi i mówi że siarę robimy... No może i tak jak się z kimś co kilka miesięcy widzi:) No właśnie może i przez znaczek "moderator". Młoda miała w tym roku czyli w ostatniej klasie gimnazjum koleżankę w klasie co była w ciąży to strasznie wstydziła ze mną o tym gadać zresztą na każdy temat... Po za tym strasznie rozbieżne charaktery mamy ja taka spokojna nie byłam nawet do ojca się śmiałam: Agata wychodzi z koleżankami a ja się go pytam dlaczego nie zapytał się o której wróci ja za coś takiego to już na klatce schodowej szlaban bym miała a on: bo ona wie kiedy ma wrócić a nie jak Ty buuuuuuuu
 
kasiek88 hm... czyli jest taka bardziej "rozważna", stateczna i opanowana, a zarazem niesmiała i troche zamknieta w sobie. Przejdzie jej:-) A co do dziewczyny w ciazy z jej klasy. Może najzwyczajniej w świecie nie chciała o tym rozawiać bo nie uwazała Ciebie za sprzymierzeńca a raczej kogos typu rodzice:-):-p. Nastolatki w jej wieku kochaja wyłacznie swoje środowisko, a starsi są przewaznie be. Choć generalizować sie nie da bo wszystko zalezy od człowieka. nie sie wydaje, że ona cie po prostu za staruche uwaza:-D, albo ma po prostu problem z tym, że masz męża i dziecko. Może jest bezwiednie zazdrosna o Ciebie, a tą zazdrość okazuje odpychając Cie od siebie
 
Umi nie wiem czy to się zmieni może jak ona też będzie miała swoją rodzinę zawszę taki dystans był ja się z nią nie bawiłam a raczej ją bawiłam Izka to jeszcze ja miałam ją pilnować. A o tej koleżance to pewnie nie miała co mówić bo to nie jest jakaś tam bliska tylko po prostu koleżanka z klasy a dla niej też może być krępujący temat ciąży w tak młodym wieku
 
witam. wpadłam na chwilkę na forum, aby dać znać że jakoś się trzymam.
ale tylko ze względu na dziecko... bo inaczej nie dałabym rady.

wszyscy są w szoku, babcia była jak kobieta wicher... pracowała, latała na pielgrzymki itp. miała więcej energii niż my wszyscy... tak jak napisałam w sms, to był zator...
w środę rano mama zadzwoniła do mnie z pracy byśmy natychmiast jechali na bronowice bo coś się dzieje, po 10 minutach byliśmy już pod blokiem, a tam karetka już stała... na korytarzu aby zobaczyłam zapłakanego brata i sąsiadkę kora mi nie pozwoliła do mieszkania wejść... najgorzej to było słyszeć tą reanimację... pompki, elektryczne przyrządy... ale nic to nie dało...

ja się nie mogę z tym pogodzić, babcia była za dobra dla wszystkich, pomagała innym, modliła się za nas...
najgorzej jest z dziadkiem, musimy na niego uważać, mamie ciśnienie skacze to w górę to w dół, słabnie...

brat też ledwo.. to on ostatni z babcią był, to on karetkę wezwał i babcię próbował reanimować... a ma tylko 13 lat...
no.gif


raz na jakiś czas wpadnę na forum...
 
Mariolciu aż się popłakałam jak przeczytałam posta;( Trzymaj się wszystkie jesteśmy i myślimy o Tobie!!! A Ty myśl o dziecku babcia na pewno się cieszyła na prawnuka nie potrzebna druga tragedia DBAJ O SIEBIE JESTEŚMY Z TOBĄ SERCEM
 
reklama
ewi ja myslalam ze juz poszla Justynka do szkoly. Moj chrzesniak jako 5 latek poszedl a ma 4 lata i 10 mies.
ale dzis jak go moj brat jego tata zaprowadzili do szkoly to byl taki placz ze masakra ciekawe jak tam a zaraz wraca ze szkoly to sie dowiem;p
kasiek my tez planujemy jak Amelka do szkoly pojdzie. chyba ze za te pare lat ruszymy z budowa domu to nie wiem czy bedzie drugie,ale ja bym chciala....
 
Do góry